Gołym okiem widać, że to przywództwo jeszcze się wykuwa - komentował we "Wstajesz i wiesz" poseł PO i były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, oceniając wybór Katarzyny Lubnauer na stanowisko szefowej Nowoczesnej. Dodał, że "życzy, by przyjaciele jak najszybciej opanowali sytuację". Z kolei przewodnicząca Nowoczesnej w radiowej rozmowie oceniła, że PO jest dla jej partii "konkurentem na scenie politycznej".
Siemoniak skomentował w poniedziałkowym "Wstajesz i wiesz" w TVN24 ostatnie wypowiedzi nowej przewodniczącej Nowoczesnej i jej poprzednika Ryszarda Petru.
W sobotę Grzegorz Schetyna zaapelował na konwencji PO, by razem z Nowoczesną utworzyć wspólne prezydium obu partii. Katarzyna Lubnauer oświadczyła , że to "propozycja bez konsultacji". - Trudno mówić o wspólnym prezydium, wspólnych decyzjach klubu ze względu na to, że mamy inne programy i inne wartości - mówiła w sobotę. Z kolei Petru ocenił propozycję Schetyny jako "ciekawą".
"Wiem, że są to odpowiedzialni ludzie"
- Przewodniczącą jest pani Katarzyna Lubnauer, chociaż gołym okiem widać, że to przywództwo w tych tygodniach jeszcze się wykuwa. Życzę, żeby przyjaciele z Nowoczesnej jak najszybciej opanowali sytuację, bo są bardzo potrzebni jako nasz partner - wskazał Siemoniak.
- Jest nową przewodniczącą. Wygrała oczywiście demokratycznie, ale trochę na pół się delegaci podzielili. Zawsze w takiej sytuacji trzeba trochę popracować nad tym, żeby te emocje opadły - tłumaczył gość "Wstajesz i wiesz". - Znam Katarzynę Lubnauer, znam Ryszarda Petru. Wiem, że są to odpowiedzialni ludzie. Mam nadzieje, że dużo będą robili na rzecz jednoczenia opozycji, czasem mniej będą mówili takich rzeczy, które utrudniają to porozumienie.
Wiceszef PO i były minister obrony narodowej podkreślił, że Platforma Obywatelska czeka na Nowoczesną. - My zakończyliśmy kampanię wyborczą, powybieraliśmy na wszystkich szczeblach szefów kół, regionów. Liczymy, że inni partnerzy też będą tak dynamiczni - stwierdził.
"To raczej Schetyna powinien się bać"
- PO jest dla Nowoczesnej konkurentem na scenie politycznej - oceniła z kolei w poniedziałek liderka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer w Polskim Radiu 24. Propozycję Grzegorza Schetyny, by powołać wspólne prezydium obu partii uznała za "wrzutkę".
- Spodziewałam się takiej wrzutki, takiej propozycji. Konsekwentnie w relacjach z Platformą Obywatelską przyjmuję tylko te rzeczy, które są wynikiem porozumienia i rozmowy między szefami partii - skomentowała Lubnauer.
Jak mówiła, Platforma to dla Nowoczesnej "konkurent na scenie politycznej". Równocześnie oceniła, że w jej opinii, PO jest "partią bezideową", a ona sama "nie boi się, że Grzegorz Schetyna ją zdominuje". - Myślę, że to raczej Grzegorz Schetyna powinien się bać, że partia bezideowa może się roztopić w partii ideowej, jaką jest Nowoczesna - podkreśliła.
"Skończyły się czasy kobiet-paprotek"
Szefowa Nowoczesnej odniosła się także do ostatniego posiedzenia Rady Krajowej Nowoczesnej, na którym został wybrany nowy zarząd partii. - Pokazało to dość jednoznacznie, że partia podziela moją wizję, na przykład współpracy z PO. Nie ma tam wielkiej opozycji - wskazała.
Lubnauer przypomniała jednocześnie, że w partii zmieniło się przywództwo i niektóre osoby "muszą się ogarnąć". W jej opinii, "emocje w Nowoczesnej są głównie po stronie mężczyzn". - Skończyły się czasy kobiet-paprotek, są w tej chwili czasy silnych kobiet, które wiedzą czego chcą i wiedzą, jak poprowadzić Nowoczesną do przodu i myślę, że najwyższy czas, by niektórzy pogodzili się z tym, że już nie mają przywództwa - podkreśliła.
Szef Platformy o koalicjach w miastach
Grzegorz Schetyna, apelując w sobotę do szefowej Nowoczesnej Katarzyny Lubnauer i Ryszarda Petru o powołanie wspólnego prezydium klubu PO i Nowoczesnej, mówił, że kolejnym krokiem współpracy dwóch partii mogłoby być powtórzenie koalicji we wszystkich polskich miastach. Nawiązał do wspólnego kandydata dwóch partii - Rafała Trzaskowskiego - na prezydenta Warszawy.
Autor: mnd//now / Źródło: Wstajesz i Wiesz, TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24