Rotfeld stwierdził, że elita ukraińskiej władzy nie ma świadomości, iż przetrzymując w więzieniu Julię Tymoszenko, umacnia tym samym opozycję. - Ci, którzy zamierzali zamknąć jej usta, wsadzając do więzienia, uzyskali dokładnie odwrotny efekt, że została sprawa Ukrainy nagłośniona - zwrócił uwagę były szef dyplomacji.
Dyplomacja, jeśli ma być skuteczna, musi być dyskretna. Adam Daniel Rotfeld
Rotfeld wyjaśnił, że chodzi o to, "czy prezydent będzie miał dla siebie sytuację wygodną, o co on zabiega – żeby parlament był mu podporządkowany, czy opozycja znajdzie się w większości w parlamencie ukraińskim".
"Nie ma mowy o bojkocie Euro"
Były minister spraw zagranicznych, podkreślił: - Nie ma mowy o bojkocie Euro 2012. Powinniśmy oddzielić sport od polityki, bo to nie pomaga ani sportowi, ani polityce - zaznaczył. W jego opinii, polski głos w sprawie obecnej sytuacji na Ukrainie powinien być "zorkiestrowany". - Powinna być orkiestra, a nie jarmark, gdzie wszyscy się przekrzykują - radził.
Pytany o brak zaangażowania MSZ w tej sprawie, odpowiedział, że resort działa tu bardzo aktywnie, a fakt, że "o tym, co robi, jest cicho, to akurat bardzo dobrze". - Dyplomacja, jeśli ma być skuteczna, musi być dyskretna - powiedział, dodając, że obecnie politycy są pod zbyt silnym naciskiem mediów.
W ocenie Rotfelda, działanie polskiego rządu i prezydenta "sprzyja rozwiązaniu problemu na Ukrainie". – Jestem optymistą, uważam, że uda się go rozwiązać – zakończył.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24