Kołobrzeskiej policji wciąż nie udaje się znaleźć mężczyzny, który na ulicy zranił śmiertelnie nożem człowieka. W akcji bierze udział śmigłowiec, a funkcjonariusze ostrzegają, że sprawca jest niebezpieczny i proszą mieszkańców Kołobrzegu o dużą ostrożność.
Policjanci wciąż przesłuchują świadków zdarzenia i przeczesują Kołobrzeg w poszukiwaniu nożownika. Kontrolują też drogi wyjazdowe z miasta, bo podejrzewają, że poszukiwany może próbować uciec autostopem z Kołobrzegu.
Nożem trafił prosto w serce
- Ok. godz. 15.30 w środę przed sklepem przy ul. Trzebiatowskiej poszukiwany śmiertelnie ugodził nożem w serce innego mężczyznę po czym zaczął uciekać - informuje Łukasz Chruściel z kołobrzeskiej policji.
Nieznane są na razie motywy, jakimi kierował się zabójca - donosi portal GazetaKolobrzeg.pl. Rannego mężczyznę natychmiast odwieziono do szpitala. Niestety, rana była na tyle głęboka, że nie dało się go uratować.
Napastnik uciekł okolicznymi ogródkami działkowymi. Dotarł do rzeki i prawdopodobnie przedostał się na jej drugą stronę. Policja szuka uciekiniera również w sąsiadujących z Kołobrzegiem gminach. Do pomocy ściągnięto straż miejską i graniczną. Wezwano też policyjny śmigłowiec ze Szczecina.
Popisywał się nożem
Jak dowiaduje się portal GazetaKolobrzeg.pl, zabójca kilkanaście minut przed zdarzeniem, popisywał się nożem przed sklepem, przy którym dokonał mordu.
Według świadków, zaatakowany mężczyzna nie mógł sprowokować napastnika - był bardzo spokojnym człowiekiem w starszym wieku.
Jak donoszą nasi internauci na Kontakt TVN24 to już czwarte zabójstwo w Kołobrzegu w ciągu ostatnich dwóch miesięcy.
Rysopis zabójcy
Poszukiwany ma ok. 30-40 lat, 175-180 cm wzrostu, ciemny, krótkie włosy. Ubrany był w białą podkoszulkę, ciemne lub granatowe spodnie od dresu z białymi paskami. Mógł mieć na sobie również brązową kurtkę.
Źródło: GazetaKolobrzeg.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24