- Będziemy prowadzili dialog w celu zachęcania, by porozumienie w Centrum Zdrowia Dziecka zostało podpisane - powiedziała po rozmowie z ministrem zdrowia premier Beata Szydło. Spotkanie miało związek z prowadzonym od ośmiu dni w szpitalu strajkiem pielęgniarek. Minister zdrowia wyraził nadzieję, że strajk jeszcze dzisiaj zostanie zawieszony.
- Od początku trwającego protestu oczekiwałam, że będziemy dążyli do jego zakończenia, że przede wszystkim musimy mieć na względzie dobro pacjentów, bo Centrum Zdrowia Dziecka to jest miejsce szczególne, leczone są tam dzieci, ale przede wszystkim jest to miejsce nadziei dla wielu rodziców, że ich dzieci, chore dzieci, znajdą tam pomoc i że będą tam bezpieczne - powiedziała. Szydło dodała, że pielęgniarki mają prawo do strajku i do wyrażania swoich opinii. Zaznaczyła, że mają też one na względzie dobro małych pacjentów. - Teraz jest kwestia nawiązania dialogu i porozumienia się. I w tym kierunku będziemy prowadzili dialog, w celu zachęcania do tego, by porozumienie zostało podpisane - powiedziała premier.
- Zobowiązałam ministra do monitorowania sytuacji w Centrum Zdrowia Dziecka i wierzę bardzo mocno w to, że sytuacja zostanie przede wszystkim uspokojona - podkreśliła.
Radziwiłł: ministerstwo wspiera z całych sił możliwość porozumienia się
Konstanty Radziwiłł podkreślił, że chociaż sytuacja w CZD jest "problemem lokalnym", to "od samego początku ministerstwo zdrowia monitoruje i jest aktywne, wspierając obie strony, aby doszły do porozumienia".
Dodał, że od początku strajku w Centrum Zdrowia Dziecka obecni byli przedstawiciele resortu. - W niedzielę wydawało się, że jest już bardzo blisko, do podpisania tego porozumienia nie doszło. Dlatego zdecydowałem dzisiaj, że już nie przez pośredników i nie przez media, ale osobiście porozmawiam z paniami pielęgniarkami - powiedział minister zdrowia, przypominając, że spotkał się we wtorek z kilkuset osobową grupą pielęgniarek. - Myślę, że to była dobra, dwugodzinna rozmowa - podsumował. Przypomniał, że pielęgniarki mają prawo, żeby sięgać po takie rozwiązanie jakim jest strajk, ale muszą pamiętać, że najważniejsze jest bezpieczeństwo małych pacjentów. - Skupiliśmy się w związku z tym na zabezpieczeniu tych pacjentów. Cały szereg działań, które podejmowało ministerstwo zdrowia w ciągu tego czasu, jest skupione na tym, żeby żadne dziecko nie zostało poszkodowane w wyniku tego strajku - dodał minister zdrowia.
- Rolą ministra zdrowia nie jest negocjowanie z zakładową organizacją związku zawodowego pielęgniarek i położnych, tylko wsparcie dla obu stron, żeby się dogadały - mówił Radziwiłł.
Minister podkreślił, że zapewnił strajkujące pielęgniarki, że ministerstwo będzie wspierać "ze wszystkich sił możliwość porozumienia się obu stron".
Radziwiłł: poprosiłem pielęgniarki o zawieszenie strajku
Dodał, że zaproponował również, żeby te rozmowy - jeżeli byłaby taka wola - toczyły się nie w samym CZD, ale na przykład w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog". Jak zaznaczył, jest ono "takim tradycyjnym miejscem dogadywania się w trudnych sprawach". W jego ocenie pielęgniarki przyjęły to ze zrozumieniem. - W tej chwili rozmawiają na temat dalszych losów protestu. Ja zaapelowałem, aby te rozmowy dalsze, o ile jest to możliwe, toczyły się nie w atmosferze strajku, ale zawieszenia strajku i o to prosiłem panie pielęgniarki - powiedział. Wyraził nadzieję, że strajk w CZD zostanie jeszcze dzisiaj zawieszony. Poinformował także, że zaprosił organizację związkową z CZD do bezpośredniego, a nie poprzez centrale krajowe, uczestniczenia w pracach nad rozwiązaniami systemowymi w ochronie zdrowia dotyczącymi wynagrodzeń.
Dodał, że w Ministerstwie Zdrowia i w Agencji Oceny Technologii Medycznych toczą się prace nad wyceną świadczeń medycznych. - Myślę, że w ciągu kilku tygodni będziemy mogli pokazać, jak rosną do góry wyceny świadczeń, które wykonuje Centrum Zdrowia Dziecka, co jest kolejną dobrą wiadomością dla rozwoju tej placówki - zapewnił Radziwiłł.
Minister zdrowia przypomniał o trudnej sytuacji finansowej Centrum Zdrowia Dziecka, które zadłużenie przekracza 330 mln zł.
Strajk w Centrum Zdrowia Dziecka
Od ośmiu dni w stołecznym Centrum Zdrowia Dziecka trwa strajk pielęgniarek, które odeszły od łóżek pacjentów, domagając się podwyżek i zwiększenia obsady kadrowej. Alarmują, że jest ich za mało, by zapewnić bezpieczeństwo i właściwą opiekę pacjentom. Podkreślają, że z powodu niskich zarobków CZD nie jest atrakcyjnym miejscem pracy dla pielęgniarek.
Autor: tmw/kk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24