Decyzja o tym, czy posłać sześciolatka do szkoły powinna zależeć od motywacji sześciolatka, gotowości rodziców, wybranej szkoły - powiedziała we "Wstajesz i wiesz" psycholog dziecięcy Anna Resler-Maj. Stwierdziła jednak, że "we wdrażaniu reformy zapomniano o przygotowaniu rodziców", obawy wyrażają także niektórzy nauczyciele.
Jak wyjaśniła Resler-Maj, decyzja o posłaniu sześcioletniego dziecka do pierwszej klasy powinna zależeć przed wszystkim od motywacji sześciolatka. - Bardzo ważne jest, żeby dziecko deklarowało taką chęć - powiedziała. Wyjaśniła, że przedszkolaki, które są gotowe, przygotowują się do szkoły, pakują plecaki, z zaciekawieniem odprowadzają starsze rodzeństwo na lekcje.
- Jest jednak duża grupa dzieci, które z różnych powodów chciałyby zostać na dywaniku w przedszkolu, z zabawkami, z klockami - dodała.
Każde dziecko gotowe?
Psycholog powiedziała, że ministerialny obowiązek, przymus posłania wszystkich sześciolatków do szkoły w 2015 roku, wzburza rodziców. - Ten sprzeciw pokazuje, że we wdrażaniu reformy zapomniano o przygotowaniu rodziców - oceniła Resler-Maj.
Psycholog stwierdziła, że niektórzy rodzice potrzebują kontaktu z psychologiem, który pomógłby im ocenić etap rozwoju dziecka. Według niej, ministerstwo o tym zapomniało.
- Rozwój dzieci kształtuje się bardzo różnie, w różnych sferach. Mówimy tutaj o gotowości nie tylko w sferze poznawczej (...), ale też emocjonalnej, czy społecznej dziecka - powiedziała i dodała, że tego rodzice często nie są w stanie sami ocenić.
Szkoły są przygotowane?
Psycholog wskazała, że także nauczyciele niechętnie mówią o braku przygotowania do nauczania sześciolatków. - Jeżdżąc do nauczycieli wiem, że i oni są w pewnej obawie i braku gotowości, mają też różne obiekcje na ten temat. Mam nadzieję, że poradnie psychiczno-pedagogiczne będą wspierały - powiedziała. Wskazała jednak, że wytypowane były specjalne ośrodki, które przygotowywały nauczycieli. - Nie są natomiast znane statystyki, ilu nauczycieli przeszło takie szkolenie. Nie bardzo też jest jasne, jakiego typu były to szkolenia - powiedziała.
Sześciolatki do szkół
Rząd przyjął we wtorek projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty, wprowadzającą obniżenie wieku szkolnego. Od 1 września 2015 r. wszystkie dzieci sześcioletnie będą miały obowiązek edukacji szkolnej, a rok wcześniej do szkoły pójdą dzieci urodzone w pierwszym półroczu 2008 r.
Decyzja ministerstwa nie przekonuje jednak rodziców z akcji "Ratuj maluchy i starsze dzieci też", którzy w środę w południe złożą w Sejmie wniosek o referendum edukacyjne m.in. właśnie ws. sześciolatków. Pod dokumentem podpisało się blisko milion osób.
Autor: pk//bgr/k / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24