Zamówienie na dostawy dronów krótkiego zasięgu dla wojska będzie skierowane do polskiego przemysłu, z pominięciem ustawy o zamówieniach publicznych - poinformował wicepremier, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.
Szef MON pytany był w środę w radiowej Trójce, czy MON kupi bezzałogowe samoloty krótkiego zasięgu z pominięciem ustawy o zamówieniach publicznych. - Chcemy skierować to zamówienie do polskiego przemysłu, bo uważamy, że jest potencjał na stworzenie w Polsce małych dronów obserwacyjnych. Stąd nie wystawiamy się tutaj na konkurencję, tylko chcemy, żeby to polski przemysł, dobrze rozwijający się w tym obszarze, był beneficjentem tego zamówienia - powiedział Siemoniak.
- Podobnie jak w dziesiątkach innych spraw - tam, gdzie polskie przemysł jest mocny, dobry, tam kierujemy do niego zamówienia. W tym roku 5,5 mld zł pójdzie do polskiego przemysłu - dodał.
Zgodne z prawem
Minister zapewnił, że pominięcie ustawy o zamówieniach publicznych w tym przypadku będzie zgodne z prawem. Wskazał, że dyrektywa UE pozwala na wyłączanie tego typu postępowań z przetargów, jeśli wykazany jest istotny interes bezpieczeństwa państwa. - My w dziesiątkach postępowań, na ciężarówki, na amunicję, na różne inne rzeczy, wykazujemy to. Pracują specjalne zespoły nad tym i tu jestem spokojny, że wszystko dzieje się właściwie i w zgodzie z prawem - powiedział.
Zaznaczył, że inne kraje też mają podobne uprawnienia, jeżeli wykażą, że ich interesy wymagają tego, aby dany sprzęt produkować u siebie. Może być to związane z kwestią zaplecza, części, dostaw. - Tam gdzie można postawić na polski przemysł, tam nie waham się ryzykować - powiedział. Wyjaśnił, że nie chodzi o ryzyko w sensie prawnym, "ale takim, że ufamy, że polscy naukowcy, inżynierowie, robotnicy, potrafią robić dobre rzeczy". Jako przykład Siemoniak wskazał transporter opancerzony Rosomak.
Wstępna oferta
Polska Grupa Zbrojeniowa poinformowała w środę w komunikacie, że złożyła do Inspektoratu Uzbrojenia MON wstępną ofertę w ramach postępowania na dostawę systemów bezzałogowych statków powietrznych (SBSP) kategorii Taktyczne Krótkiego Zasięgu (TKZ) w ramach programu o kryptonimie "Orlik" kategorii MINI w ramach programu o kryptonimie "Wizjer". Zaoferowano dwa produkty: E-310 i Orbiter-IIB. - Zaproponowaliśmy polskiej armii najlepsze systemy bezzałogowych statków powietrznych, powstałe w oparciu o polską myśl techniczną i sprawdzone zagraniczne rozwiązania. Przeprowadziliśmy szereg rozmów z potencjalnymi partnerami w kraju oraz zagranicą i z całą pewnością oferujemy produkty najwyższej jakości, które z jednej strony zabezpieczają interesy wojska, a z drugiej polskiego przemysłu - powiedział cytowany w komunikacie prezes PGZ Wojciech Dąbrowski. - Program rozpoznania obrazowego i satelitarnego to obok systemów obrony powietrznej i zwalczania zagrożeń na morzu priorytet PGZ. Udział naszej Grupy w jego realizacji będzie oznaczać prawdziwy skok technologiczny naszych spółek - dodał. W komunikacie wskazano, że oferta PGZ zakłada utworzenie w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy Centrum Zarządzania Serwisowaniem, Modernizacją, Projektowaniem i Produkcją SBSP. Centrum to ma realizować swoje statutowe zadania nie tylko na potrzeby programów "Orlik" i "Wizjer", ale także w ramach offsetu dla programów "Gryf" i "Zefir". - Centrum będzie mogło współpracować ze wszystkimi podmiotami polskiego przemysłu zbrojeniowego, które zajmują się problematyką SBSP, zarówno w sektorze państwowym jak i prywatnym - napisano w komunikacie.
Systemy bezzałogowe
PGZ wskazała, że w ramach programu "Orlik" polska armia planuje zakup 12 zestawów systemów; bezzałogowych samolotów krótkiego zasięgu wraz z systemami logistycznymi i szkolenia. "PGZ zgłosił do tej kategorii zaawansowany technologicznie produkt o nazwie E-310 z głowicą produkcji firmy Controp" - poinformowano.
Zdaniem spółki proponowany zestaw ma charakter kompleksowy i całościowy, co powoduje, że stanowi on unikatowe rozwiązanie. - System będzie produkowany w WZL nr 2 SA. Na potrzeby projektu zawiązano konsorcjum w składzie: PGZ SA, WZL nr 2 SA, PIT-Radwar SA oraz ITWL - wyjaśniono. Natomiast w ramach programu "Wizjer" wojsko chce kupić 15 zestawów, również z systemami logistycznymi i szkolenia. - W tym przypadku PGZ zgłosiła produkt firmy Aeronautics Defence Systems typu Orbiter-IIB - napisano w komunikacie. Zapowiedziano, że ramach transferu technologii jego produkcja będzie się również odbywać w Bydgoszczy. Zgodnie z informacją PGZ grupa ta jest głównym partnerem MON i globalnych koncernów zbrojeniowych w procesie modernizacji polskiej armii. Tworzy grupę ponad 60 spółek, które zatrudniają około 17,5 tys. wysokiej klasy specjalistów.
Autor: MAC / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24