Elementów, o których wczoraj, dyskutowaliśmy jest dużo i to jest cały ciąg działań, które zmierzają do wzmocnienia wschodniej flanki NATO - powiedział prezydent Andrzej Duda na początku drugiego dnia szczytu NATO. Przekazał, że dotychczas "najbardziej żywym" tematem obrad była kwestia członkostwa Ukrainy w Sojuszu Północnoatlantyckim.
Prezydent Andrzej Duda podczas swojej konferencji przed rozpoczęciem obrad drugiego dnia szczytu NATO w Wilnie mówił między innymi o tematach rozmów z pierwszego dnia spotkań.
- Wczoraj dyskutowaliśmy w głównej mierze o tych kwestiach, które dotyczą bezpośrednio właściwie bezpieczeństwa Polski - przekazał. Wskazywał też, że "była mowa o całej rozległości zwłaszcza wschodniej flanki NATO", podkreślając, że "na tej wschodniej flance NATO największym partnerem jest Polska". - Oczywiście zagadnienie przyszłości Ukrainy, jeżeli chodzi o jej członkostwo w NATO, tutaj było tym tematem najbardziej żywym w sensie politycznym - zaznaczył Duda. Dodał, że rozmawiano też o zaproszeniu Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
"Zapowiedź przyjęcia Ukrainy do NATO jest"
- Do ostatniej chwili trwały jeszcze dyskusje i ustalenia co do co do treści ostatecznej deklaracji, która wczoraj przyjęta. Nie mniej jednak taka wyraźna, po pierwsze, zapowiedź przyjęcia Ukrainy do NATO jest, przyjęcie, że Ukraina będzie zwolniona z Membership Action Plan - to jest bardzo ważne - i po trzecie, że przekształcamy Komisję NATO-Ukraina w Radę NATO-Ukraina. To też jest bardzo ważny element decyzji. I całe przyjęcie planu pomocy dla Ukrainy też ma tutaj ogromne znaczenie - wyliczał.
Jak mówił prezydent, "tych elementów, o których wczoraj, dyskutowaliśmy jest dużo i to jest cały taki, można powiedzieć, ciąg działań, które zmierzają do wzmocnienia wschodniej flanki NATO". - Z naszego punktu widzenia takim niebagatelnym wzmocnień z całą pewnością byłoby przyjęcie Ukrainy do NATO - dodał.
Duda zapowiada Radę Bezpieczeństwa Narodowego
Prezydent przekazał też, że po szczycie NATO i po powrocie do Polski będzie chciał "zaprosić stałych uczestników na Radę Bezpieczeństwa Narodowego, po to by zrelacjonować, a także aby wysłuchać głosów, co do sytuacji". Przypomniał, że "Rada Bezpieczeństw Narodowego - jak stanowi konstytucja - jest ciałem doradczym prezydenta".
- Więc wysłuchanie tego, co koleżanki i koledzy z całego spektrum sceny politycznej w Polsce mają do powiedzenia na temat aktualnej sytuacji bezpieczeństwa Rzeczpospolitej - także w kontekście tego, co ja im przekażę ze szczytu NATO, z jego atmosfery, postanowień, rozmów kuluarowych, które tutaj są toczone - jest według mnie istotne dla budowania jedności polskiej sceny politycznej w kwestii, która dla naszych rodaków jest najważniejsza, a mianowicie naszego bezpieczeństwa zarówno wewnętrznego, jak i zewnętrznego - powiedział Duda.
Wyraził również nadzieję, że "to posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego odbędzie się jak najszybciej".
O rozmowach z Rushim Sunakiem. "Dyskutowaliśmy o wspólnych programach zbrojeniowych"
Duda mówił też o rozmowach z brytyjskim premierem Rishim Sunakiem. Przekazał, że sprowadzają się do bieżącej współpracy między Wielką Brytanią a Polską. - Jesteśmy dzisiaj na szczycie NATO, więc przede wszystkim dyskutowaliśmy o wspólnych programach zbrojeniowych, Narew, Miecznik, plany na przyszłość. To były te zasadnicze kwestie, o których mówiliśmy wczoraj z panem premierem - poinformował.
- Rozmawialiśmy oczywiście także o kwestii przyszłego członkowska Ukrainy w NATO i o tym, w jaki sposób wspomagamy Ukrainę - zaznaczył.
Powiedział też, że podczas szczytu NATO poruszane będą kwestie m.in. bezpieczeństwa, przyszłości Ukrainy, czy zagrożeń. - Jednym z hipotetycznych zagrożeń w tej chwili jest także potencjalna obecność najemników z grupy Wagnera na Białorusi, którzy kto wie, być może mają służyć temu by stwarzać kolejne zagrożenie dla Ukrainy od północy - stwierdził Duda.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24