Syn Ćwiąkalskiego i asystent Ziobry zdali na aplikacje

Aktualizacja:
Minister Ćwiąkalski zapewnia, że nie miał wpływu na egzaminy na aplikacje
Minister Ćwiąkalski zapewnia, że nie miał wpływu na egzaminy na aplikacje
TVN24/PAP/Leszek Szymański, Radek Pietruszka
Minister Ćwiąkalski zapewnia, że nie miał wpływu na egzaminy na aplikacjeTVN24/PAP/Leszek Szymański, Radek Pietruszka

Egzaminy na aplikacje prawnicze były w tym roku wyjątkowo trudne. Spośród osób, które marzyły o notariacie, na aplikację dostał się zaledwie co czwarty zdający. Udało się to jednak synowi ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego i asystentowi Zbigniewa Ziobry, byłego ministra sprawiedliwości.

Minister spytany w TVN24, czy zdał by tegoroczny egzamin, odpowiada pewny siebie: - Jak bym się przygotowywał, na pewno bym zdał. Był różny stopień przygotowania. Ale wcale nie jestem zadowolony z wyniku - podkreślił.

Zdolny i pracowity syn

Mój syn był bardzo dobrym studentem, uczył się osiem miesięcy do tego egzaminu. Sam sobie organizował testy. Więc tu nie ma zaskoczenia. Mówienie, że trzeba mieć plecy, aby zdać egzamin aplikacyjny jest zwykłą obrzydliwością. Minister sprawiedliwości, Zbigniew Ćwiąkalski

Równie pewny był sukcesu swojego syna. I ten faktycznie nie zawiódł ojca. Jak dowiedział się dziennikarz "Teraz My!" Mateusz Hładki, Piotr Ćwiąkalski dostał się na aplikację. - W ubiegłym roku zdał syn pana Zbigniewa Wassermana (poseł PiS-red.) na aplikację prokuratorską. Mój syn był bardzo dobrym studentem, uczył się osiem miesięcy do tego egzaminu. Sam sobie organizował testy. Więc tu nie ma zaskoczenia. Mówienie, że trzeba mieć plecy, aby zdać egzamin aplikacyjny jest zwykłą obrzydliwością - powiedział.

Wcześniej Ćwiąkalski w specjalnym oświadczeniu napisał: "Mój syn ma 25 lat i z racji mojego obecnego zajęcia nie mogłem mu zabronić przystępować do egzaminu w tym roku. Zdawał na tych samych zasadach co inni. Nie uważałem za właściwe aby kogokolwiek uprzedzać o planach syna aby nie zarzucił mi on jakiegokolwiek wpływania na wyniki jego egzaminów."

Ziobro krytykuje

Sam minister Ćwiąkalski zapewniał przez kilka ostatnich dni w mediach, że nie miał wpływu na skalę trudności egzaminu na żadną z aplikacji prawniczych, a pytania przygotowywały zespoły fachowców delegowanych przez Naczelną Radę Adwokacką.

Zbigniew Ziobro, zaatakował jednak Ćwiąklaskiego. - Jeśli to prawda, że jego syn dostał się na aplikację, to niestety może to oznaczać, że wracają stare czasy. Dzieci wpływowych prawników dostają się, a zwykli śmiertelnicy mogą sobie pomarzyć – komentował w rozmowie z reporterem „Teraz My!” były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Zbigniew Ćwiąkalski odpowiedział Ziobrze w "Faktach po Faktach" TVN24. - Asystent byłego ministra też zdał w tym roku egzamin na aplikację, więc chyba nie był on taki trudny – stwierdził Ćwiąkalski.

Jeśli to prawda, że jego syn dostał się na aplikację, to niestety może to oznaczać, że wracają stare czasy. Były minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro

"Minister sprawiedliwości bez osobistego wpływu"

Rzecznik ministra Grzegorz Żurawski poinformował PAP, że szef resortu sprawiedliwości nie ma osobiście wpływu na składy komisji przeprowadzających egzaminy na aplikacje. Zgodnie z prawem, w 5- osobowym składzie takich komisji są 2 osoby delegowane przez daną korporację (w tym przypadku Naczelną Radę Adwokacką) i trzy osoby wskazane przez departament nadzoru nad aplikacjami prawniczymi Ministerstwa Sprawiedliwości.

"Minister się tym osobiście nie zajmuje, nie ma na to żadnego wpływu" - podkreślił Żurawski. Jego zdaniem, procedura wyboru osób do komisji jest "zgodna z rozporządzeniami przygotowanymi przez poprzednika Zbigniewa Ćwiąkalskiego, Zbigniewa Ziobrę". Rzecznik dodał, że cała rola ministra to "podpisanie protokołów o powołaniu komisji i przekazaniu pytań do komisji egzaminacyjnych".

Syn czy nie syn?

Zbigniew Ćwiąkalski twierdzi, że żaden z dziennikarzy "Teraz My" nie kontaktował się z jego synem. - Insynuacje, że mój syn kłamał, nie przyznając się do ojca, powodują w takim kontekście utratę mojej wiary w rzetelność niektórych dziennikarzy - napisał w oświadczeniu dla PAP Zbigniew Ćwiąkalski. Dziennikarz "Teraz My!" Mateusz Hładki, który napisał o dostaniu się syna Ćwiąklaskiego na aplikację twierdzi, że poprzez portal "Nasza Klasa" skontaktował się z osobą, mającą profil Piotr Ćwiąklaski. - Jest to osoba z Krakowa, która wśród znajomych ma wielu dwudziestokilkuletnich absolwentów Uniwersytetu Jagiellońskiego (studiował tam Piotr Ćwiąkalski). Przedstawiając się fikcyjna osoba zapytałem, czy jest synem Zbigniewa Ćwiąkalskiego. Odpowiedział, że to przypadkowa zbieżność nazwisk - mówi tvn24.pl Hładki.

Źródło: TVN, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP/Leszek Szymański, Radek Pietruszka

Pozostałe wiadomości

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Orlen traktowany był jak prywatny folwark - powiedział w programie "#BezKitu" minister aktywów państwowych Borys Budka. Wskazywał, że ze służbowej karty Orlenu opłacano między innymi "wydatki stomatologiczne" i "zabieg botoksu".

Budka o nietypowych wydatkach ze służbowej karty Orlenu. "Ktoś sobie mógł ząbki zrobić"

Budka o nietypowych wydatkach ze służbowej karty Orlenu. "Ktoś sobie mógł ząbki zrobić"

Źródło:
TVN24

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

W piątkowym losowaniu Eurojackpot po raz kolejny nie padła główna wygrana. W Polsce najwyższe były wygrane czwartego stopnia w wysokości nieco ponad pół miliona złotych. Kumulacja w loterii wzrosła do 520 milionów złotych.

Wyniki Eurojackpot z 19 kwietnia 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Wyniki Eurojackpot z 19 kwietnia 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Źródło:
Lotto.pl

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Argentyńscy senatorowie przyznali sobie 136-procentowe podwyżki. Sprawa stała się czołowym tematem w mediach. Decyzję podjęto bowiem poprzez podniesienie ręki i nie można jednoznacznie wskazać, kto jak zagłosował. Prezydent Javier Milei skrytykował decyzję o podwyżkach diet w kraju zmagającym się z kryzysem. "Tak właśnie działa kasta" - napisał w serwisie X.

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Źródło:
PAP, Buenos Aires Herald

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24