Student ma nie tylko wiedzieć, ale i umieć

 
MN nie chce, by studenci zaliczali przedmioty "za obecność"
Źródło: TVN24
Za kilka tygodni do wszystkich uczelni w kraju trafi projekt wymaganych umiejętności absolwentów szkół wyższych - czytamy w czwartkowej "Rzeczpospolitej", która dotarła do dokumentu, przygotowanego przez Ministerstwo Nauki.

To propozycja, na podstawie której uczelnie od nowa mają napisać programy nauczania. Jej istotą jest zerwanie z zaliczeniem studiów tylko za obecność. Studenci mają być rozliczani ze zdobytych umiejętności.

Czy zaliczył i jak zaliczył

Dotąd ważniejsze były tzw. standardy kształcenia, czyli informacja o tym jakie przedmioty student zaliczył i ile czasu na to przeznaczył. Teraz najważniejsze ma być to, jakie umiejętności opanował biorąc udział w zajęciach.

Od przyszłego roku akademickiego efektem studiów ma być nie tylko zdobyta wiedza, ale też różne umiejętności. Uczelnia będzie musiała dbać także o to, by jej absolwent umiał się uczyć przez całe życie, pracować w zespole, komunikować się w grupie.

Źródło: "Rzeczpospolita"

Czytaj także: