Tylko czterech z 15 studentów Uniwersytetu Warszawskiego, którzy wrócili z Ukrainy, ma objawy grypy - informuje tvn24.pl rzeczniczka UW. Główny Inspektorat Sanitarny otrzymał dane wszystkich uczestników. Mimo, że choroba przebiega u studentów łagodnie, zajęcia w katedrze ukrainistyki zawieszone są do 8 listopada.
Nie mamy w tej chwili żadnych informacji, że którakolwiek z tych osób, jest rzeczywiście chora na grypę. Być może chodzi o zwykle przeziębienie - deklaruje rzecznik UW Anna Korzekwa. Zapewnia, że GIS otrzymał dane (imiona, nazwiska, telefony) wszystkich uczestników. - Nie powinno być więc żadnego trudu ze skontaktowaniem się z tymi osobami - dodaje.
Zajęcia odrobią w styczniu
Młodzież była na Ukrainie podczas ostatniego weekendu - poinformował Tomasz Misztal z Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Według jego relacji podczas zajęć zauważono u kilku studentów objawy grypowe. Zostali więc odesłani do domu. - Wiadomo, że dwie z tych osób przebywają w akademiku - podkreślił Misztal.
Wiadomo, że studenci nie mają wysokiej gorączki, silnych bóli stawów, ani biegunki. Przebieg grypy można nazwać u nich średnio-łagodnym jednak Inspekcja Sanitarna na bieżąco będzie sprawdzać ich stan.
Zajęcia w Instytucie, decyzją dziekana, zostały wstrzymane co najmniej do 8 listopada. Zostaną odrobione w styczniu.
Chorzy na nową grypę
Na terenie Polski do tej pory odnotowano 185 przypadków zakażenia wirusem A/H1N1. Zdecydowana większość z nich miała łagodny przebieg.
W wyniku zachorowań na grypę i wywołanych przez nią powikłań na Ukrainie zmarło od ubiegłego piątku 71 osób - oświadczyła premier Julia Tymoszenko, informując we wtorek parlament na temat zdrowotnej sytuacji w kraju.
Jak podała, w ośmiu z dziewięciu obwodów, w których w związku z grypą ogłoszono kwarantannę, sytuacja z zachorowaniami powoli się stabilizuje. Wzrost liczby chorych odnotowuje się wyłącznie w obwodzie wołyńskim. Obwód ten sąsiaduje z Polską.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Rzeczniczka UW Anna Korzekwa