Strzały w lombardzie. Dwie osoby nie żyją

Strzelanina w lombardzie
Strzelanina w lombardzie
Źródło: TVN24/Kontakt 24

Ciała kobiety i mężczyzny znaleziono w czwartek w lombardzie w centrum Zabrza. Ofiary mają rany postrzałowe. Za najbardziej prawdopodobną przyczynę tragedii policja uznaje nieporozumienia na tle rodzinnym.

Do strzelaniny doszło w lombardzie przy ulicy de Gaulla po godzinie 10. Ofiary to właścicielka lombardu i jej były mąż.

Policję o tragedii zaalarmował przechodzień. Wezwana na miejsce ekipa pogotowia stwierdziła zgon obojga ofiar. Zarówno kobieta, jak i mężczyzna zginęli od postrzału.

Świadek: był krzyk i strzał (TVN24)

Świadek: był krzyk i strzał (TVN24)

Po wstępnych oględzinach policjanci stwierdzili, że niemal na pewno nie był to napad. - Cała sprawa może być związana z nieporozumieniami pomiędzy kobietą a jej byłym mężem - mówi Wypych.

Znaleziono broń

W lombardzie znaleziono tylko jedną sztukę broni. Policja na razie nie precyzuje, jakiego rodzaju. Nie wiadomo, czy któraś z ofiar miała pozwolenie na posiadanie broni. Na miejscu pracuje policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza, która zabezpiecza ślady.

Jak mówili policjantom naoczni świadkowie, w lombardzie doszło najpierw do awantury i szarpaniny, a później do użycia broni. Według najbardziej prawdopodobnej wersji, 44-letni mężczyzna zastrzelił byłą, o rok młodszą żonę, a później popełnił samobójstwo.

Źródło: TVN24, Kontakt 24, PAP

Czytaj także: