Od czwartku granicę z Niemcami, Litwą, Czechami i Słowacją można przekraczać tylko w wyznaczonych miejscach. Kontrole wprowadzono tymczasowo w związku ze szczytem klimatycznym ONZ COP 2018 zorganizowanym w Katowicach. Potrwają do 16 grudnia.
Jak poinformowała Straż Graniczna, kontrole będą prowadzone zarówno na przejściach lądowych, powietrznych i morskich. Patrole straży granicznej będą w tym celu wykorzystywać specjalistyczny sprzęt, między innymi mobilne terminale i tak zwane schengenbusy, które umożliwiają przeprowadzenie kontroli poza przejściami granicznymi.
"Kontroli granicznej poddawane są osoby wjeżdżające do Polski"
- Kontrola prowadzona jest w sposób wyrywkowy. To oznacza, że nie jest prowadzona jednocześnie we wszystkich punktach i przez 24 godziny na dobę. Co ważne - kontroli granicznej poddawane są jedynie osoby wjeżdżające do Polski - zaznacza podporucznik straży granicznej Agnieszka Golias.
Osoby, które zostaną poddane kontroli są typowane w sposób wyrywkowy "na podstawie analizy ryzyka oraz informacji przekazywanych przez służby państw sąsiednich".
Tymczasowe wprowadzenie kontroli na granicach zapewni Straży Granicznej możliwość wydania decyzji o odmowie wjazdu osobom, które nie spełniają określonych w przepisach warunków wjazdu.
Jak zaznaczyła rzeczniczka straży granicznej, będzie to dotyczyło między innymi osób, które mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa lub porządku publicznego. Decyzji o odmowie wjazdu na granicy zewnętrznej Straż Graniczna rocznie wydaje ponad 55 tysięcy.
"Tymczasowe przywrócenie kontroli nie oznacza powrotu do stanu sprzed wejścia Polski do strefy Schengen. Granicę można jednak przekraczać tylko w wyznaczonych miejscach, a takich miejsc na granicy lądowej jest w sumie 264. Na granicy z Czechami - 142, ze Słowacją - 62, z Niemcami - 48, z Litwą - 12" - informuje SG.
Straż Graniczna podkreśla, że osoby zamierzające odwiedzić Polskę w czasie obowiązywania kontroli powinny być przygotowane na konieczność okazania dokumentów uprawniających do przekroczenia granicy, czyli dowodów osobistych lub paszportów i - jeśli jest to wymagane - wiz.
Polska już tymczasowo przywracała kontrolę graniczną
Straż Graniczna przypomina, że Polska już tymczasowo przywracała kontrolę graniczną na swoim odcinku granicy wewnętrznej - podczas EURO 2012, szczytu klimatycznego w listopadzie 2013 roku oraz na Światowe Dni Młodzieży i szczyt NATO w 2016 roku.
"W 2016 roku w ramach tymczasowo przywróconej kontroli na granicy wewnętrznej, w okresie od 4 lipca do 2 sierpnia, funkcjonariusze Straży Granicznej skontrolowali w sumie prawie 485 tysięcy osób i blisko 5 tysięcy środków transportu. Zatrzymali łącznie 321 osób i odmówili wjazdu 144 osobom" - podała Straż Graniczna.
Za przekroczenie granicy w miejscu do tego niewyznaczonym grozi mandat w wysokości 500 złotych. - Decyzję o karze podejmuje funkcjonariusz podczas kontroli, biorąc pod uwagę okoliczności zdarzenia - zaznacza Golias.
Szczyt klimatyczny
COP24, czyli 24. sesja Konferencji Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu, odbywać się będzie od 3 do 14 grudnia tego roku w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach i pobliskiej hali widowiskowo-sportowej Spodek. Wcześniej, już od 26 listopada, będzie odbywać się szereg tak zwanych posiedzeń przedsesyjnych.
W wydarzeniu weźmie udział około 40 tysięcy delegatów z całego świata, w tym szefowie rządów oraz ministrowie odpowiedzialni za kwestie środowiska i klimatu. Polska będzie gospodarzem Konferencji Klimatycznej po raz trzeci. Poprzednio takie konferencje odbyły się w Poznaniu (w 2008 roku) oraz w Warszawie (w 2013 roku).
Jak przypominało wcześniej MSWiA - w lutym 2018 roku weszła w życie specustawa, która określa "zadania organów administracji publicznej i służb oraz sposób ich współpracy podczas Konferencji COP24". Według tych przepisów MSWiA odpowiada za koordynację działań służb zaangażowanych w organizację Konferencji COP24 w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa i porządku publicznego.
Autor: kb//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24