Dwa specjalne pociągi - jeden z Helu, drugi z Zakopanego - zmierzają do Warszawy. Jadą specjalnymi trasami, aby dowieźć pasażerów na Światełko do Nieba w warszawskim miasteczku WOŚP. Motywem przewodnim 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest bezpieczeństwo i zdrowie dzieci, a towarzyszy mu hasło "Gramy na zdrowie!". Zebrane środki przeznaczone zostaną na potrzeby hematologii i onkologii dziecięcej.
- Jest (tutaj) spora frekwencja, są wolontariusze, są też specjalne ekipy - mówił reporter TVN24 Adam Krajewski, stojący na peronie dworca PKP w Helu, skąd odjechał specjalny pociąg do Warszawy, zmierzający na Światełko do Nieba.
Mówił, że pociąg zatrzyma się w Gdyni, Sopocie, Gdańsku, Bydgoszczy, Toruniu i Poznaniu. - Na tych stacjach warto się pojawić, aby ten pociąg zobaczyć i chociaż na chwilę do niego wejść, aby móc sobie zrobić przy nim zdjęcie - relacjonował dziennikarz TVN24.
TVN WARNER BROS. DISCOVERY PO RAZ 9. JEST GŁÓWNYM PARTNEREM MEDIALNYM FINAŁU WOŚP
Skład z Zakopanego
Drugi specjalny pociąg WOŚP wyruszył z Zakopanego. Tam był reporter TVN24 Maciej Stasiński. - W składzie mamy sześć wagonów - mówiła maszynistka Urszula. Dodała, że w pociągu jest między innymi strefa dla dzieci i strefa zdrowia, a także wagon restauracyjny.
Motywem przewodnim 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest bezpieczeństwo i zdrowie dzieci, a towarzyszy mu hasło "Gramy na zdrowie!". Zebrane środki przeznaczone zostaną na potrzeby hematologii i onkologii dziecięcej.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24