Specjalna lista sędziów, wyjątkowy SMS. "Ja już się niczemu nie dziwię"

Prokuratorzy rejonowi w Gdańsku dostali pytanie z prokuratury okręgowej
Prokuratorzy rejonowi w Gdańsku dostali pytanie z prokuratury okręgowej
Źródło: tvn24

Prokurator Okręgowy w Gdańsku we wtorek wieczorem wysłał SMS-a do prokuratorów rejonowych, nad którymi sprawuje nadzór. Poprosił o informację o sędziach, u których łatwo i u których trudno jest uzyskać tymczasowe aresztowanie. - Ja już się niczemu nie dziwię - odpowiedział w rozmowie telefonicznej z "Czarno na białym" TVN24 jeden z prokuratorów rejonowych w Gdańsku. Więcej dzisiaj o 20.30 w "Czarno na białym" w TVN24.

"Panie i Panowie Prokuratorzy Rejonowi. Poproszę o przesłanie faksem jutro do godz. 9 (adresowanej imiennie do mnie) informacji o: 1. Sędziach z SR właściwych Wam miejscowo orzekających w sposób stosunkowo najłagodniejszy i najrzadziej uwzględniających wnioski o t. a. 2. Sędziach z SR orzekających w sposób stosunkowo najsurowszy 3. Sędziach SO Gdańsk w powyższych kategoriach. Potrzebuję przekazać taką informację do Prokuratury Regionalnej" - takiej treści SMS-a wysłał we wtorek wieczorem prokurator okręgowy w Gdańsku do prokuratorów rejonowych.

Zapytaliśmy o to pismo prokuratorów rejonowych. Jeden z nich w rozmowie telefonicznej z TVN24, powiedział, że "odpowiedź została sformułowana i wysłana do okręgu".

Pytany, czy mają takich sędziów, którzy łatwo i trudno dają tymczasowe areszty, odparł: - Odpowiedź ma troszeczkę inną treść, ale jaką, to ja niestety udzielić informacji nie mogę.

Dopytywany, czy jest zdziwiony taką prośbą, powiedział: - Ja już się niczemu nie dziwię. Dostałem polecenie, odpowiedzi udzieliłem. Czy ta odpowiedź zadowoli moich przełożonych, to nie mam bladego pojęcia.

- Jeżeli macie państwo jakieś pytania to należy skierować je do autora tego pomysłu, w tym momencie do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku - dodał.

"Odpowiedź poszła, ale nie mogę dyskutować o poleceniach"

Prokurator Rejonowa z Gdyni również potwierdziła w rozmowie telefonicznej z TVN24, że "taki SMS przyszedł". - Musieliśmy wykonać polecenie wedle wszelkich znaków na niebie i na ziemi, odpowiedź poszła, ale nie mogę dyskutować o poleceniach wydawanych, bo ja nawet nie wiem, kto jest autorem, poza tym, że przyszło to drogą hierarchiczną - tłumaczyła.

Podkreślała, że nie może tego komentować, bo to "polecenie służbowe".

Pytana, czy dziwi ją ta prośba, odparła: - Ja naprawdę nie będę komentowała. Ja działam w systemie hierarchicznym. W tym momencie, czy mnie to dziwi, czy nie, to naprawdę nie ma żadnego znaczenia.

Jak dodała, odmowa wykonania polecenia to są konsekwencje dla pracownika. - Muszę się uchylić od oceny prywatnej i własnej - zaznaczyła.

- Wysłałam odpowiedź w związku zapytaniem, które zostało skierowane do tutejszej jednostki w trybie polecenia - powiedziała prokurator reporterowi "Czarno na białym".

Pytania skierowaliśmy też do rzecznika Prokuratury Okręgowej w Gdańsku i Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. Odpowiedzi przedstawimy w programie.

Więcej dzisiaj o 20.30 w "Czarno na białym" w TVN24.

Autor: red. / Źródło: tvn24

Czytaj także: