Ten sondaż pokazuje, że są dzisiaj dwie siły polityczne, które realnie walczą o zwycięstwo - powiedział poseł Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk. W najnowszym badaniu dla "Faktów" TVN i TVN24, przeprowadzonym już po medialnych doniesieniach o zorganizowanej kampanii hejtu wobec niektórych sędziów, notowania Prawa i Sprawiedliwości pogorszyły się o pięć punktów procentowych. - Wierzę, że się odbijemy za chwilę - skomentował poseł Zbigniew Gryglas (Porozumienie, Klub PiS). Szef Porozumienia, wicepremier Jarosław Gowin, oświadczył, że "nie wpadniemy w panikę, kiedy jeden sondaż pokazuje spadek".
W najnowszym sondażu Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24 ankietowani zostali zapytani, na czyją listę wyborczą oddaliby głos, gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższym czasie. 39 procent wskazało na listę PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia, to o 5 punktów procentowych mniej w porównaniu z badaniem z 13 sierpnia. Na Koalicję Obywatelską (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni) głos gotowych jest oddać 30 procent respondentów (przyrost o 3 punkty procentowe).
Badanie zostało przeprowadzone już po medialnych doniesieniach o zorganizowanej kampanii hejtu wobec niektórych sędziów, za którą mieli stać pracownicy Ministerstwa Sprawiedliwości.
"Dwie siły polityczne, które walczą o zwycięstwo"
Wyniki sondażu komentowali w piątek politycy.
Według posła Platformy Obywatelskiej Cezarego Tomczyka "ten sondaż na pewno pokazuje, że Polacy mają coraz większą chęć i nadzieję na zmianę, że nie chcą być rządzeni przez ludzi, którzy obiecywali zupełnie co innego". - Miało być lepiej - jest gorzej, miało być sprawniej - nie jest, miało być uczciwie - widzimy afery w postaci lotów Kuchcińskiego, teraz afera w Ministerstwie Sprawiedliwości - wyliczał.
- Ten sondaż pokazuje też, że są dzisiaj dwie siły polityczne, które realnie walczą o zwycięstwo. Z jednej strony jest to Prawo i Sprawiedliwość, z drugiej strony jest to Koalicja Obywatelska. I o tym będą te wybory - dodał Tomczyk w rozmowie z TVN24.
"Nadzieja na odbicie Polski z rąk PiS"
Tomczyk zastanawiał się nad przyczynami spadku poparcia dla PiS. - Na pewno sprawa lotów Kuchcińskiego trafia w samo centrum czy korpus elektoratu PiS-u, czyli w takie poczucie, że "może nie rządzą najlepiej, ale tam są uczciwi ludzie". - Ta sprawa z marszałkiem Kuchcińskim, zresztą podobnie jak wcześniejsze afery, przekreśla ten mit - ocenił poseł PO.
Wyraził opinię, że "mit o uczciwości PiS-u już dawno upadł, a afera Kuchcińskiego tylko ten pogląd pogłębia".
- Widzimy też, że z tego sondażu wyłania się inny obraz, bo pierwszy raz od dłuższego czasu cała opozycja wygrywa z PiS-em - zauważył Tomczyk.
- Dzisiaj widzimy, że nadzieja na odbicie Polski z rąk PiS-u jest coraz większa i to wszystko będzie zależało od nas - stwierdził, wyjaśniając, że ma na myśli zarówno polityków, jak i obywateli.
"Każdy głos będzie miał znaczenie"
Jak przekonywał polityk opozycji, "każdy głos będzie miał znaczenie". Wyraził przypuszczenie, "że im będzie bliżej wyborów, tym te wyniki będą się spłaszczać, dlatego że po dwóch stronach są dwie bardzo silne partie polityczne": ugrupowanie rządzące oraz "najsilniejsza partia opozycyjna, czyli Koalicja Obywatelska".
- 13 października tak naprawdę nie będziemy decydowali tylko o tym, kto będzie zasiadał w tym gmachu (na Wiejskiej - red.), kogo wybierzemy jako swoich posłów i senatorów, tylko kto będzie rządził Polską, w którą stronę Polska pójdzie.
"Gang w Ministerstwie Sprawiedliwości"
Sławomir Nitras z PO zasugerował w rozmowie z TVN24, że powodem pogorszenia się notowań PiS jest nie tyle "afera hejterska", ile "sprawa Kuchcińskiego i lotów - bo to nie tylko Kuchciński latał - i pokazanie trochę innej twarzy PiS-u, że to są ludzie jednak skupieni na pewnych przywilejach, a nie na pewnej skromności, którą deklarowali".
- Myślę, że kwestia Ziobry, Piebiaka i tego gangu w Ministerstwie Sprawiedliwości - jej jeszcze w sondażach nie widzimy, bo ta sprawa jest zbyt świeża, sondaże jeszcze nie zdążyły tego objąć, Polacy jeszcze nie zdążyli tego zobaczyć - dodał.
"13 października te oceny będą jeszcze gorsze"
Według szefa klubu PO-KO Sławomira Neumanna słabsze notowania PiS biorą się z tego, że "Polacy widzą coraz większą degrengoladę tej władzy". - Działanie na dzielenie Polaków, obrażanie poszczególnych grup, oczernianie, to wszystko wychodzi dzisiaj już na światło dzienne - wyliczał poseł.
Jego zdaniem "do 13 października te oceny będą jeszcze gorsze". - Polacy odrzucą ten system państwa opresyjnego, państwa, które jest zawłaszczone przez jedną grupę polityczną i tak naprawdę walczy z całą resztą. I każdy może być wrogiem państwa czy tej władzy - ocenił Neumann.
- Wydaje mi się, że Polacy mają już tego dosyć i 13 października pokażą czerwoną kartkę rządzącym - dodał.
"Wierzę, że się odbijemy za chwilę"
Poseł klubu Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Gryglas (Porozumienie) potwierdził, że w sondażowych wynikach PiS jest "rzeczywiście spora różnica" w porównaniu z poprzednim badaniem. - Ale cóż, sondaże mają to do siebie, że wahają się raz w jedną raz w drugą stronę - podkreślił.
- Ja wierzę, że się odbijemy za chwilę, że to jest jakieś krótkotrwałe wahnięcie - oświadczył. Wyznał, że trudno mu jest powiedzieć, co może być powodem takiego spadku poparcia dla obozu rządzącego. Dodał, że "nastroje się zmieniają", ale przyznał, że "może jest to jakiś efekt tej sytuacji w Ministerstwie Sprawiedliwości".
"Nie wpadniemy w panikę"
- Z pokorą podchodzimy do sondaży. Nie wpadamy w euforię, kiedy sondaże dają nam samodzielną większość, tym bardziej nie wpadniemy w panikę w momencie, kiedy jeden sondaż na razie pokazuje spadek - zapewniał w Bydgoszczy wicepremier Jarosław Gowin.
Lider Porozumienia przyznał, że "niewątpliwie te zachowania, z którymi mieliśmy do czynienia w wydaniu niektórych sędziów są nieakceptowalne". - Nastąpiły zdecydowane ruchy personalne. Myślę, że na tych ruchach sprawa się nie skończy. Prokuratura bada też aspekty prawne, otwarta jest sprawa ewentualnej odpowiedzialności karnej niektórych z sędziów - powiedział.
- Natomiast my będziemy nadal ciężką pracą, jako ministrowie, oraz wielkim zaangażowaniem, jako kandydaci, przekonywać Polaków, że warto ciągle zaufać rządowi Zjednoczonej Prawicy i nam powierzyć ster rządów także w przyszłej kadencji - mówił Gowin.
Autor: akr//rzw / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24