"Jedziemy dziś na kołpaki?" – taką oto wiadomość od swojego wspólnika dostał pewien 24-letni mężczyzna. Pech chciał, że nastąpiło to dokładnie podczas przesłuchiwania go przez policję, która tropiła złodziei kołpaków. Po nitce do kłębka i… wpadła cała szajka.
Policjanci ze Starogardu Gdańskiego od pół roku namierzali złodziei kołpaków. Ostatnio przesłuchiwali jednego z podejrzanych, który kategorycznie zaprzeczał, że ma coś wspólnego z tym procederem. 24-latek miał jednak pecha. Podczas policyjnego rozpytania, na jego telefon komórkowy przyszła wiadomość: "Jedziemy dziś na kołpaki?".
Sms zgubą złodziei
Nadawca i odbiorca wiadomości zostali zatrzymani. Zaczęli sypać i tak wpadła cała grupa. Najmłodszy przedstawiciel tej szajki ma 15 lat, a najstarszy 24. Starogardzcy policjanci zabezpieczyli u złodziei między innymi sześć sztuk nielegalnie posiadanej amunicji, telefon komórkowy na który wysłano sms-a oraz skradzione wcześniej kołpaki samochodowe.
Młodzieńcy kradli prawdopodobnie również rowery. Część zatrzymanych przyznała się już do przedstawionych zarzutów. Za kradzież i paserstwo grozi do pięć lat więzienia. Nielegalne posiadanie amunicji zagrożone jest nawet ośmioletnim wyrokiem.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja Starogard Gdański