Goście programu "Fakty po Faktach" nie są zaskoczeni zabójstwem opozycyjnego polityka Borysa Niemcowa. Zbigniew Kuźmiuk (PiS), Paweł Zalewski (PO) i Dariusz Joński (SLD) są zdania, że morderstwo "trzeba zdecydowanie potępić".
Do zabójstwa Borysa Niemcowa doszło około godz. 23.40 (21.40 w Polsce) na Dużym Moście Moskworeckim tuż obok Kremla. Do Niemcowa oddano co najmniej siedem strzałów z przejeżdżającego samochodu. Polityk został trafiony czterema pociskami w plecy.
- To śmierć, która nie zaskakuje - stwierdził Paweł Zalewski w "Faktch po Faktach". Nie krył, że smutkiem napawa go "wojna wydana własnemu społeczeństwu, jaka trwa w Rosji".
"Tego nie robi rzezimieszek"
Wtórował mu Zbigniew Kuźmiuk, zwracający uwagę, że "morderstw politycznych na zlecenie kremla było sporo". Zabójca, w opinii posła PiS, musiał być kimś, "kto wie że ujdzie mu to płazem". - Tego nie robi rzezimieszek - zaznaczył.
Poseł SLD Dariusz Joński zaznaczył, że zabójstwo Niemcowa "trzeba zdecydowanie potępić". Zauważył także, że "najbardziej w interesie Putina jest, by to wyjaśnić". - Mówimy o mordzie, który musi być transparentnie wyjaśniony - podkreślił Joński, dodając, że istotne jest również odpowiedzenie na pytanie, "dlaczego ten reżim to zrobił", bo uderza i w Rosję, i w Putina.
Niekorzystny ciąg zdarzeń
Kuźmiuk zaznaczył także, że "to (obecne wydarzenia na scenie międzynarodowej - przyp. red.) się układa w bardzo niekorzystny dla Polski ciąg zdarzeń". W jego opinii rząd Tuska i Komorowskiego popełnił błąd, nie uzbrajając we wcześniejszych latach Polski.
- Wtedy trzeba było wydawać pieniądze na wojsko, a nie teraz, gdy mamy wojnę u bram - dobitnie zaznaczył. Ripostował mu Zalewski. - Dzięki doktrynie Komorowskiego przestawiliśmy armię z ekspedycyjnej na mającą bronić Polski - stwierdził. - Jeśli chcecie, kupcie bilet i jedźcie do Donbasu walczyć - odpowiedział Joński.
Autor: stella/kka / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24