Rzecznik PiS Rafał Bochenek opublikował w niedzielę oświadczenie pełnomocnika zmarłej Barbary Skrzypek. Adwokat pisze w nim o środowym przesłuchaniu współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego, członkini zarządów spółki Srebrna oraz Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego. "Prokurator prowadzący przesłuchanie jeszcze na korytarzu odmówił dopuszczenia mnie do czynności" - twierdzi mecenas Krzysztof Gotkowicz. Z Kodeksu postępowania karnego wynika, że istnieje możliwość odmowy dopuszczenia do udziału w postępowaniu pełnomocnika.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński potwierdził w sobotę informację o śmierci swojej wieloletniej współpracowniczki Barbary Skrzypek. W środowisku partii często była określana jako "pani Basia". Była między innymi członkiem zarządu spółki Srebrna i zarządu Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego.
12 marca była przesłuchiwana jako świadek w śledztwie dotyczącym "dwóch wież". Komunikat w tej sprawie wydała Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Podano między innymi, że "przesłuchanie trwało około 4 godzin, rozpoczęło się o godz. 10.00, w trakcie przesłuchania zarządzono kilkunastominutową przerwę dla odpoczynku" Prokuratura przekazała też, że "przesłuchanie odbywało się w bardzo kulturalnej atmosferze, żadna z osób uczestniczących nie składała do protokołu uwag, zastrzeżeń ani wniosków o sprostowanie protokołu".
Oświadczenie pełnomocnika Barbary Skrzypek
Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek, ale także inni politycy PiS, opublikował w niedzielę po południu w serwisie X oświadczenie adwokata Krzysztofa Gotkowicza, pełnomocnika Barbary Skrzypek.
Gotkowicz przekazał w nim, że "12 marca 2025 r. o godz. 9.45 stawił się z panią Barbarą Skrzypek w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, jako pełnomocnik świadka w tzw. sprawie 'dwóch wież'".
"Prokurator prowadzący przesłuchanie jeszcze na korytarzu odmówił dopuszczenia mnie do czynności. Następnie po wejściu do gabinetu uzasadniłem potrzebę uczestnictwa adwokata jako pełnomocnika. Między innymi wskazałem na zły stan zdrowia świadka oraz obecność dwóch pełnomocników zawiadamiającego, co dodatkowo mogło być odczytywane przez świadka jako element presji. Po mojej wypowiedzi pani Barbara Skrzypek również osobiście przedstawiła swoje problemy zdrowotne" - czytamy w oświadczeniu.
Adwokat dodał, że "po kolejnej odmowie prokuratora, nie dopuszczony do czynności przesłuchania, ok. godz. 10.30 opuścił gabinet prokuratora". "Następnie oczekiwałem na świadka w pobliżu Prokuratury, aż do końca czynności o godz. 15.00" - zakończył Gotkowicz.
W przestrzeni publicznej zwraca się uwagę na to, że odmowa udziału pełnomocnika w przesłuchaniu jest przewidziana prawnie. Mówi o tym artykuł 87 Kodeksu postępowania karnego.
§ 1. Strona inna niż oskarżony może ustanowić pełnomocnika. § 2. Osoba niebędąca stroną może ustanowić pełnomocnika, jeżeli wymagają tego jej interesy w toczącym się postępowaniu. § 3. Sąd, a w postępowaniu przygotowawczym prokurator, może odmówić dopuszczenia do udziału w postępowaniu pełnomocnika, o którym mowa w § 2, jeżeli uzna, że nie wymaga tego obrona interesów osoby niebędącej stroną.
Prokurator Wrzosek zapowiada walkę po "groźbach karalnych i pomówieniach"
Prokuratorem prowadzącym sprawę "dwóch wież" jest Ewa Wrzosek. W niedzielę wydała ona oświadczenie, w którym przekazała, że "wobec wszystkich osób kierujących wobec mnie groźby karalne i pomówienia sugerujące, że śmierć pani Barbary Skrzypek pozostaje w związku przyczynowo-skutkowym z czynnością przesłuchania jej w charakterze świadka w toku prokuratorskiego śledztwa dot. tzw. dwóch wież, pochodzące tak od anonimowych, jak i od osób publicznych haniebnie wykorzystujących jej śmierć w sposób instrumentalny - podejmę zdecydowane i adekwatne kroki prawne".
CZYTAJ WIĘCEJ TUTAJ: Prokurator Wrzosek zapowiada "kroki prawne" w związku z "groźbami karalnymi i pomówieniami"
Dzień wcześniej - w sobotę wieczorem - podzieliła się na X wpisem, zaznaczając, że jest głęboko poruszona informacją o śmierci Barbary Skrzypek i składa jej rodzinie szczere kondolencje. "Nieuszanowanie Jej śmierci przez media jest niegodne i nieludzkie" - podkreśliła. Dodała, że "przesłuchanie pani Barbary Skrzypek odbyło się w środę 12 marca 2025 r. w siedzibie Prokuratury Okręgowej w Warszawie z zachowaniem wszelkich, wysokich standardów czynności procesowej".
Rzecznik prokuratury: nie widzimy żadnego związku między przesłuchaniem, a śmiercią
Rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Piotr Skiba oświadczył w sobotę, że przesłuchanie Barbary Skrzypek "przebiegało w bardzo przyjaznej atmosferze".
- Jest nam bardzo przykro z powodu śmierci - powiedział. - Nie widzimy jednak żadnego związku między przesłuchaniem, a śmiercią i w przypadku powielania takiej narracji wskazującej na związek przyczynowy między faktem dokonania przesłuchania, a skutkiem w postaci śmierci Prokuratura Okręgowa w Warszawie wystąpi na drogę cywilno-prawną w celu ochrony dobrego imienia prokuratury – oświadczył.
- W związku z powziętymi informacjami o śmierci Barbary Skrzypek, która była przesłuchiwana w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie w ostatnią środę 12 marca, informuję, że przesłuchanie odbyło się w bardzo dobrej atmosferze, trwało ponad cztery godziny, w trakcie przesłuchania odbywała się przerwa dla odpoczynku" – powiedział jednocześnie prok. Skiba.
Sprecyzował, że "Barbara Skrzypek stawiła się na przesłuchanie w obecności pełnomocnika świadka, który nie został dopuszczony do czynności, albowiem interes prawny Barbary Skrzypek nie wymagał uczestnictwa pełnomocnika".
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Albert Zawada/PAP