Słupska adwokat z zarzutem usiłowania zabójstwa. Miała ugodzić nożem dwóch mężczyzn

Do ataku na mężczyzn w wieku 39 i 36 lat doszło w piątek około godziny 23 przy ulicy Lelewela w Słupsku. Podejrzana 39-latka została zatrzymana tej samej nocy.

Według ustaleń śledczych kobieta ugodziła nożem jednego z mężczyzn w pośladek, a drugiego w brzuch i szyję. Następnie miała wsiąść do samochodu pod wpływem alkoholu i odjechać.

Obaj mężczyźni trafili do szpitala. Ciężej ranny w niedzielę po południu wciąż był w stanie ciężkim. Drugi został już wypisany.

Jak poinformowała w niedzielę słupska prokuratura, podejrzana o dokonanie ataku jest słupska adwokat Katarzyna R. - Katarzynie R. przedstawiono cztery zarzuty: usiłowania zabójstwa, spowodowania u innej osoby obrażeń ciała na czas poniżej siedmiu dni, znieważenia funkcjonariuszy policji podczas zatrzymania i kierowania samochodem pod wpływem alkoholu - powiedziała prokurator Magdalena Gadoś, szefowa Prokuratury Rejonowej w Słupsku.

- Sąd przychylił się w niedzielę do wniosku prokuratury i zadecydował o aresztowaniu Katarzyny R. na dwa miesiące - przekazała prokuratur Gadoś dziennikarzowi tvn24.pl.

Z kolei adwokat Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej podał, że kobieta jest od stycznia adwokatem niewykonującym zawodu. Zaznaczył, że w sobotę Rzecznik Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Koszalinie wszczął w jej sprawie postępowanie dyscyplinarne.

Jak informowała w sobotę policja, kobieta została zatrzymana bezpośrednio po ataku. - Policjanci po dotarciu na miejsce ustalili rysopis osoby mogącej mieć związek z tymi zdarzeniami. Dokładne sprawdzenie terenu przyległego doprowadziło do zatrzymania 39-latki - mówił Michał Sobiesiak, oficer prasowy słupskiej policji.

Adwokat miała prowadzić auto pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali kobiecie prawo jazdy. Została od niej pobrana krew do badań. 39-latka podczas zatrzymania miała bić i znieważać funkcjonariuszy.