Czternastoletni chłopiec został wciągnięty do silosu zbożowego w Kraścinie koło Białogardu. Lekarze walczą o jego życie.
Podczas czyszczenia zbiornika na zboże Krzysztof został wciągnięty do środka silosu. Zasypało go w zgromadzone tam ziarno. Jego rówieśnik próbował go wyciągnąć, jednak bez skutku.
Chłopiec w bardzo ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Na miejscu wypadku oprócz prokuratury pojawiła się też państwowa inspekcja pracy.
Nastolatek był zatrudniony „na czarno” w jednym z gospodarstw rolnych.
Policja sprawdza kto i na jakich warunkach zatrudnił nieletniego.
Źródło: TVN24, PAP