"W imię interesów chcecie pozbawić Polaków szansy na bezpieczne jutro". W Sejmie o unijnym budżecie

Sejm przeszedł do kolejnych punktów harmonogramu. Kończymy dzisiejszą relację, dziękujemy za uwagę.

ZOBACZ CAŁY TEKST UCHWAŁY

Sejm podjął uchwałę "wspierającą działania Rady Ministrów w zakresie negocjacji budżetowych w Unii Europejskiej" autorstwa PiS.

"Za" zagłosowało 236 posłów, "przeciw" 209, jeden się wstrzymał.

Sejm przyjął jedną poprawkę do projektu uchwały.

Sejm nie zgodził się na odrzucenie w drugim czytaniu projektu uchwały PiS.

Rozpoczynają się głosowania.

Do projektu uchwały zostały zgłoszone poprawki, a także wniosek o odrzucenie projektu. Wicemarszałek Sejmu zarządziła 15 minut przerwy, by posłowie mogli zapoznać się z poprawkami.

Korwin-Mikke: Sytuacja została już uzgodniona w lipcu. W tej chwili weto nic nie zmieni. Jest tylko po to, by elektorat PiS-u myślał, że tam w Unii jest jakiś zły policjant.

Janusz Korwin-Mikke (Konfederacja): Z Unii idzie nam "leworządność", czyli wykonywanie reguł opartych o lewicowe wartości. PiS nie chce mieć ani praworządności, ani "leworządności", tylko chce robić co chce, nie oglądając się na przepisy.

Jacek Protasiewicz (PSL-Kukiz'15): Traktat mówi, że Unia opiera się na poszanowaniu godności ludzkiej, wolności, demokracji, równości, państwa prawa i praw człowieka, w tym praw mniejszości. Wiele z tych wartości pod waszymi rządami nie jest respektowanych. To jest największy problem, z którym się mierzycie. Nie respektujecie tych wartości, a chcecie brać pieniądze z Unii.

Krzysztof Śmiszek (Lewica): Ta rozmowa dotyczy tego, w którym kierunku pójdziemy. My jako Lewica wybieramy zachód. Wybieramy zjednoczenie, solidarność, rozmowę z partnerami.

Szejna (Lewica): Na końcu waszej strategii jest porażka. I tak Rada Europejska przyjmie wspólnie z parlamentem rozporządzenie, które uzależni wydatkowe środków Unii Europejskiej od praworządności. Nie szkódzcie Polsce, nie czyńcie szkody Polkom i Polakom. Czuć w waszych działaniach strach przed Zbigniewem Ziobrą.

Sławomir Nitras (KO): To ostatni moment, by wezwać rząd do opamiętania. Chcemy postawić tamę temu szaleństwu. Wasza uchwała jest śmieszna. Nawet jeśli ją przyjmiecie, będzie tylko wam wystawiać świadectwo.

Joanna Borowiak (PiS): Interes narodu wymaga tego, byśmy podjęli wspólne działania i nie pozwolili na wprowadzanie tylnymi drzwiami mechanizmów, które są szkodliwe dla Polski i szkodliwe dla UE.

Sejm zgodził się na niezwłoczne przystąpienie do drugiego czytania projektu uchwały autorstwa PiS bez odsyłania go do komisji.

Sejm odrzucił projekt autorstwa posłów PSL-Kukiz'15.

Sejm odrzucił projekt uchwały złożony przez Lewicę.

Sejm odrzucił projekt uchwały autorstwa Koalicji Obywatelskiej.

Sejm nie zgodził sięna odrzucenie projektu uchwały autorstwa PiS.

Rozpoczęły się głosowania w sprawie uchwał dotyczących unijnego budżetu.

Prowadząca obrady wicemarszałek Sejmu ogłosiła 5 minut przerwy.

Budka (KO): Od pięciu lat zablokowaliście możliwosć prowadzenia normalnej debaty. Przedstawiacie fałszywą diagnozę, fałszywe argumenty i fałszywą receptę. Polska nie jest sama w Unii, ale wy jesteście - jako rząd. Solidarność, praworządność - tego nigdy nie zrozumiecie, to dla was obce.

Szymon Szynkowski vel Sęk (PiS): Zachowujemy się odpowiedzialnie. Chcemy ten kontrakt z Unią zrealizować, ale na jasnych i sprawiedliwych zasadach.

Gawkowski (Lewica): Ta debata potwierdziła, że rząd PiS chce wepchnąć Polskę do drugiej ligi europejskiej. Polska pod waszymi rządami miała wstawać z kolan. A zamiast tego będziecie na kolanach gonić europejską czołówkę i prosić, by was nie wypchnęła.

Budka: Rządzą nami współcześni bolszewicy. Nie wiedzą, czym jest integracja.

Borys Budka (KO): Dzisiejsza debata pokazuje jasny podział. Z jednej strony posłowie i posłanki Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i PSL, czyli ci, którzy wiedzą, jak wygląda prawdziwa solidarność, współpraca i rządy prawa. Z drugiej strony szaleńcy, którzy dla własnego interesu podpalają Polskę.

Minister Michał Wójcik (PiS): Rozmawiamy o przyszłości Polski. Jak wy patrzycie na przyszłość? Same emocjonalne argumenty, nie było rzeczowej dyskusji. Jest próba przeforsowania mechanizmu, który ma dotyczyć praworządności, ale nie jest oparty na żadnym przepisie z traktatu. Tylnymi drzwiami wprowadza się mechanizm, a nie ma przepisu.

Szynkowski vel Sęk (PiS): Nasza uchwała wzmocni mandat premiera do negocjacji.

Marek Suski (PiS): Ta debata jest o przyszłości Polski. O tym, czy będziemy decydować o przyszłości tutaj, w Warszawie, czy będą za nas decydować jacyś brukselscy urzędnicy, którym nikt nie dawał do tego prawa.

Leszczyna (KO): Czy wy jesteście normlani? Mamy w Polsce kryzys zdrowotny, gospodarczy, społeczny, kryzys finansów publicznych. I mamy w Polsce rząd, który do tego dokłada kryzys międzynarodowy. Tylko wróg publiczny albo wariat chce, żeby Polska była słaba i samotna jednocześnie.

Małgorzata Tracz (KO): W imię własnych interesów chcecie pozbawić Polki i Polaków szansy na bezpieczne jutro.

Bartłomiej Sienkiewicz (KO): Najgorszą zbrodnią, jaką możecie zrobić, to ośmieszyć polski patriotyzm. Jesteście szulerami, którzy posługują się słowami "ojczyzna", "Polska" i "suwerenność", by bronić swoich drobnych interesów.

Jan Mosiński (PiS) do opozycji: Waszym problemem jest deficyt myślenia propolskiego. Nie zatruwajcie opozycji swoim politycznym analfabetyzmem. Komisja Europejska od dłuższego czasu prowadzi politykę podwójnych standardów - w kwestii ochrony środowiska, energetyki, finansów. Intencją naszego projektu uchwały jest to, by zwrócić uwagę, że KE taką polityką podważa zaufanie do instytucji unijnych.

Winnicki: Praworządność to jest wytrych, jest uznaniowo sprawdzana.

Robert Winnicki z Konfederacji powiedział, że premier Morawiecki "już oddał Polską suwerenność, zgadzając się w lipcu na powiązanie mechanizmu praworządności z finansami".

Kosiniak-Kamysz: Polityka powinna być roztropnym dbaniem o wspólne interesy. Miarą tego jest uczynienie wszystkiego, by Polska była prawdziwie suwerennym, bezpiecznym i demokratycznym państwem. Będzie bardziej suwerenna, jak będzie bogatsza, bardziej rozwinięta. Żeby to zrobić, trzeba szukać pieniędzy. Od kilkunastu lat jesteśmy we wspólnocie, które dzielą się swoimi pieniędzmi. Polska jest jednym z największych beneficjantów funduszy europejskich. Stoimi na straży tego, by Polska nie straciła nawet jednego euro. Jeżeli władza zeszła z drogi roztropności, to rolą opozycji jest wzywać do opamiętania i obiecać, że po przejęciu władzy przywrócimy każde zmarnowane euro.

Głos zabiera Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL).

Szejna: Jesteście bezproduktywni. Wetując budżet nie wpłyniecie na rozporządzenie dotyczące ochrony interesów finansowych UE. Nawet jeśli zawetujecie, Unia przyjmie to rozporządzenie większością kwalifikowaną.

Szejna: Przyczyniacie się do zwiększenia śmiertelności, pogłębienia beznadziei. Unicestwiacie fundusz odbudowy gospodarczej.

Przemawia Andrzej Szejna (Lewica).

Szejna: Zbigniew Ziobro, bełkocząc coś o zniewoleniu, utracie suwerenności, zmusił premiera Morawieckiego i wicepremiera Kaczyńskiego, by wyrazić wstępne weto do budżetu UE.

Nitras: To jest debata o tym, czy Polska będzie w Unii Europejskiej za kilka lat. Stawiam twardą tezę. Moim zdaniem zdolność Jarosława Kaczyńskiego do oceny polskiej pozycji w UE jest zachwiana. A on decyduje, czy za kilka lat Polska będzie w Unii.

Głos zabrał Sławomir Nitras (KO).

Borowiak: Podobno opozycja jest za równością, ale gdy chodzi o równe traktowanie państw Unii Europejskiej, próbuje zobowiązać własny rząd do zupełnie odmiennych działań.

Borowiak: Chcemy uchwalenia budżetu Unii Europejskiej w imię interesu Polski i innych krajów członkowskich. Nie akceptujemy jednak żadnych uznaniowych mechanizmów opartych na motywowanych politycznie kryteriach.

Joanna Borowiak (PiS) przedstawia stanowisko w sprawie uchwał opozycji.

Grzyb: W uchwale wzywamy premiera do przyjęcia wieloletnich ram finansowych. Uznajemy, że wynegocjowane kwoty są w obecnej sytuacji szansą dla Polski na odbudowę gospodarki.

Grzyb: Elementem tej obecności jest również to, co się dzieje w sprawach podstawowych zasad funkcjonowania UE, w tym kształtowania wieloletniego budżetu.

Grzyb: Polskie społeczeńśtwo w ponad 80 procentach jest przekonane o tym, że Polska w Unii jest wartością, której należy bronić.

W imieniu PSL zabrał głos Andrzej Grzyb.

​

Szynkowski vel Sęk: Czy chcecie państwo, by nasz los leżał w naszych rękach, czy chcecie państwo zagłodzić niektóre kraje w imię politycznych celów?

Szynkowski vel Sęk: Liczne wypowiedzi polityków z wielu europejskich krajów nie pozostawiają wątpliwości, że to Polska ma się stać celem mechanizmu powiązania wypłat z funduszu z praworządnością.

Szynkowski vel Sęk: Kompetencja do decydowania o reformie wymiaru sprawiedliwości nie została nigdy przekazana na poziom europejski, pozostaje w gestii państwa członkowskiego.

W Sejmie Szymon Szynkowski vel Sęk, wiceminister spraw zagranicznych i parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości przedstawił poselski projekt uchwały wspierającej działania Rady Ministrów w zakresie negocjacji budżetowych w Unii Europejskiej.

Mueller: Oczekuję od koleżanek i kolegów, że nie będą wykorzystywać immunitetu poselskiego i legitymacji poselskiej, by przebijać się przez kordony policji w czasie nielegalnych zgromadzeń. Legitymacja poselska nie służy do tego. Nie służy do tego, by przebijać się przez kordon policji.

Mueller o incydencie z udziałem Czarzastego: Z wyjaśnień policji wynika, że na teren Sejmu chciał wejść człowiek bez legitymacji.

Mueller: Oczywiście zabezpieczenie Sejmu było adekwatne, część osób pisała w internecie, że będą próby wdarcia się na teren Sejmu.

Mueller o działaniach policji w czasie protestów: Niektórzy przedstawiciele opozycji mówią, że policja miała prowokować jakieś negatywne zachowania. Policja ma za zadanie zabezpieczanie instytucji publicznych, bez względu na to, czy to jest Sejm, czy warszawski ratusz. To policja wczoraj robiła.

Tymczasem na sejmowym korytarzu z dziennikarzami rozmawia Piotr Mueller, rzecznik rządu.

Gawkowski: Dzisiaj Unia Europejska może czuć się zdradzona przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, który w ramach swoich interesów chce odmówić Polakom dostępu do środków finansowych.

Gawkowski: Unia Europejska to nasza wspólna rodzina. Mamy się w niej dzielić nie tylko pieniędzmi, ale też wartościami. Unia ma nas łączyć w praworządności, demokracji. Taką Unię wybraliśmy w roku 2004 i w takim odnaleźliśmy się przez ostatnie 14 lat. Budowaliśmy wspólnotę, która miała nam dawać poczucie sprawiedliwości i Unia nam takie poczucie dawała.

Głos zabrał szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.

Budka: Musicie odpowiedzieć sobie na pytanie. Czy ważniejsza jest dla was racja stanu i bezpieczeństwo Polaków, czy bezkarność, której chce wasz pseudominister pseudosprawiedliwości?

Budka: Chcecie kontynuować swoją bezkarność nawet pod groźbą utraty pieniędzy europejskich.

Budka: Praworządność oznacza, że nie będziecie bezkarnie usuwać sędziów, którzy wam podpadli. Praworządnośc oznacza, że nie będziecie bezkarnie, w sposó systemowy, sięgać do kieszeni podatników, gdy obsadzacie kolejne spółki Skarbu Państwa. Praworządnośc oznacza, że będziecie pod kontrolą. W ciągu pięciu lat zniszczyliście wszystkie instytucje kontrolne, przejęliście prokuraturę.

Borys Budka (Koalicja Obywatelska): Praworządność oznacza, że nie będziecie mogli bezkarnie kraść, że kolejny kolega ministra nie wyciągnie z kieszeni Polaków milionów złotych na lewe respiratory, lewe maseczki.

Sejm wnowił obrady i wrócił do relizacji zaplanowanego harmonogramu. Posłowie zajmują się teraz projaktami uchwał KO, PSL i Lewicy, które wzywają rząd do głosowania za przyjęciem budżetu UE.

Marszałek Sejmu ogłosiła 10 minut przerwy.

Czarzasty do Kamińskiego: Musi pan być uczciwy w tym, co pan mówi.

Czarzasty: Wczoraj mówiłem, że nie będę oskarżał policjanta, który mnie pchnął, bo ktoś kazał mu to zrobić. Ale dzisiaj rano dowiedziałem się, że pobiłem policjanta. Wczoraj wielu policjantów pałkami teleskopowymi biło ludzi. Ci ludzie byli otaczani przez policjantów, opryskiwani gazem.

Czarzasty: Wczoraj posłanka Magdalena Biejat została z trzech metrów opryskana gazem, pokazując przedtem swoją legitymację poselską. To nie jest zachowanie godne policji.

Czarzasty: Potem podeszła ochrona sejmowa, strażnicy i dopiero, jak powiedzieli, że jestem posłem, zostałem pusczony. A policja już od kilku minut o tym wiedziała, na skutek oświadczenia posłanki Żukowskiej.

Czarzasty: Od tego momentu policjanci, nawet jeśli mnie nie poznali, a mogli mnie nie poznać, to wszyscy wiedzieli, kim jestem. W tym czasie zostałem zatrzymany, pchnięty na maskę samochodu, poczułem uderzenie w plecy z tyłu. Zostałem unieruchomiony siłą i pozbawiony wolności.

Czarzasty: Minister Kamiński nie powiedział prawdy na temat tego wydarzenia. Sytuacja była taka: Chciałem wejść na teren Sejmu, były ze mną posłanki. Podszedłem do kordonu policji, przedstawiłem się, poinformowałem, że nazywam się Włodzimierz Czarzasty i jestem wicemarszałkiem Sejmu. Ponieważ nie miałem legitymacji, posłanka Żukowska wyjęła swoją legitymację i pokazała ją policjantom oraz zaświadczyła, że ja jestem marszałakiem i posłem.

Głos zabrał wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty z SLD.

Kamiński: Policjanci dobrze wykonują swoją pracę, są na pierwszej linii, narażają się również na zarazę, na pandemię. 8 tysięcy policjantów jest albo chorych, albo w kwarantannie. Prawie 10 procent polskiej policji. Wykazują się bardzo wysokim morale i poczuciem służby dla wszystkich obywateli.

Kamiński do opozycji: Apeluję do parlamentarzystów. Tu jest wasze miejsce pracy, a nie na ulicy. Idziecie tam, by zwiększyć bezpieczeństwo agresorów, by czuli wasz polityczny parasol.

Kamiński: Niezależnie od tego, jakie poglądy były głoszone na ulicy, policja zawsze stosowała te same zasady. Niezależnie od haseł działania policji były stanowcze tam, gdzie trzeba działać stanowczo.

Kamiński: Ataki na pocję świadczą, że jest ona bezstronna. Policja nie będzie "partyjną bojówką".

Kamiński: Na bieżąco nadzoruję działania podległych mi służb, w tym policji. Ponoszę każdego typu odpowiedzialność, w tym polityczną, za działania policji. Uważam, że to były działania podjęte w głębokim interesie państwowym i interesie wszystkich obywateli.

Kamiński: Pan poseł Budka przed chwilą zpowiedzał wniosek o wotum nieufności dla Jarosława Kaczyńskiego. Ten wniosek jest źle skierowany. To ja od początku sprawuję w pełni nadzór nad policją. To ja mogę być rozliczany i będę rozliczony przez wysoką izbę, bo jak każdy minister jestem gotów poddać się procedurom demokratycznym.

Kamiński: Będziemy wyjaśniali ten incydent, bo to są rzeczy niedopuszczalne.

Kamiński: Funkcjonariusz, który wykonywał swoje obowiązki służbowe jest w tej chwili w szpitalu, ma uszkodzone kolano, rzepkę i więzadło. Na wiele tygodni będzie wykluczony ze służby.

Kamiński: Nie chcę podgrzewać emocji, ale to, co pan Czarzasty zrobił wczoraj, było bardzo niedobre. Podgrzaliście atmosferę, przekazując nieprawdziwą informację.