- Na razie sytuacja nie jest dramatyczna. Jest celowo wprowadzana w dramatyczny ton. Myślę, że jest to batalia kto ma mocniejsze nerwy - tak szef MSWiA skomentował groźbę FIFA, że wykluczy Polaków z najbliższych meczów eliminacji do Mistrzostw Świata 2010 w RPA. - PZPN nie jest świętą krową - dodał w "Poranku TVN24" Grzegorz Schetyna.
Na początku października FIFA i UEFA zagroziły, że jeśli władze Polskiego Związku Piłki Nożnej nie zostaną przywrócone, a kurator odwołany, to biało-czerwoni nie będą mogli wystąpić w meczach eliminacyjnych z Czechami (11 października) i Słowacji (15 października). Zagrożono także odebraniem Polsce organizacji Euro 2012.
Według Grzegorza Schetyny to jest batalia na mocniejsze nerwy i ostatecznie Polska nie zostanie zawieszona w rozgrywkach. - FIFA i UEFA straszą i próbują udowodnić wyższość ich prawodawstwa nad prawodawstwem polskim - dodał.
Schetyna zapewnił też, że do żadnych sankcji wobec Polski nie dojdzie. - Ultimatum, presja, nacisk to jest zła droga i tego nie polecam, bo to nie doprowadzi do rozwiązania sytuacji - zaznaczył wicepremier.
Czyszczenia nie można odłożyć
Minister zaznaczał, że "czyszczenia bagna" w PZPN nie można było odkładać i przekonywał, że nie ma konfliktu między tym, a występami polskiej reprezentacji w międzynarodowych rozgrywkach.
- Chcemy uczciwej piłki, dobrze zarządzanej i zwycięskiej - mówił minister i dodał, że "to wszystko jest pakiet naszych oczekiwań i marzeń". - Trzeba naprawdę przywrócić elementarność i przyzwoitość - argumentował.
Trzeba, bo polska piłka to "nie jest własność kilkunastu dobrze czujących się gentlemanów", ale wszystkich kibiców. - Polska piłka nożna zostanie przywrócona polskim kibicom - obiecywał Schetyna na antenie TVN24.
Źródło: tvn24