- Oczekujemy i żądamy debaty z politykami PiS odnośnie programów - powiedział we wtorek lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. On sam, jak zadeklarował, gotów jest się zmierzyć z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości uznała to wezwanie za "klęskę" PO i postawiła warunki ewentualnych rozmów polityków obu ugrupowań.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej Schetyna i szef klubu PO Sławomir Neumann odnieśli się do zarzutów PiS dotyczących rzekomego braku programu Platformy. W zeszłym tygodniu rzeczniczka PiS Beata Mazurek zadała politykom PO cztery pytania: o podwyższenie wieku emerytalnego, ewentualne plany ograniczenia lub zlikwidowania programu 500 plus, likwidację CBA i IPN oraz wolę przyjęcia imigrantów. Lider PO odpierał krytykę Prawa i Sprawiedliwości.
- Mamy program, on jest do dyspozycji, przyjęliśmy go 2 października na konwencji programowej PO w Gdańsku. Ale chcę bardzo wyraźnie powiedzieć: jesteśmy gotowi na rozmowy o programie, na rozmowy o programie z PiS i oczekujemy, i żądamy debaty z politykami PiS odnośnie programów, najważniejszych ich kwestii. Jesteśmy otwarci na rozmowy o wszystkich problemach, o wszystkich kwestiach, o programie PO, a także o programie rządu - powiedział Schetyna.
Platforma rzuca rękawicę
- Dzisiaj proponujemy, proponuję to prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, premier Beacie Szydło, żeby podjęli tę rękawicę, żeby podjęli to wyzwanie. Chcemy rozmawiać o programie w sprawach gospodarczych, ekonomicznych, finansowych - powiedział Schetyna.
Na początek PO oferuje debatę na tematy związane z gospodarką i finansami publicznymi między głównym ekonomistą Platformy, prof. Andrzejem Rzońcą, a wicepremierem, ministrem finansów i gospodarki Mateuszem Morawieckim. Kolejne dyskusje mieliby odbyć m.in. były wiceszef MSZ ds. europejskich Rafał Trzaskowski z ministrem spraw zagranicznych Witoldem Waszczykowskim, były szef MON Tomasz Siemoniak z obecnym ministrem tego resortu Antonim Macierewiczem, były minister sprawiedliwości Borys Budka z obecnym - Zbigniewem Ziobro, poseł Krzysztof Brejza z szefem MSWiA Mariuszem Błaszczakiem oraz szef sejmowej komisji ochrony środowiska Stanisław Gawłowski z ministrem środowiska Janem Szyszko. - Ja na końcu jestem także do dyspozycji jeśli chodzi o rozmowę z prezesem Kaczyńskim - zadeklarował Schetyna. - To jest otwarta oferta z naszej strony: o programie, o zagrożeniach dla Polski - dziś, jutro i pojutrze, o tym co wynika ze złej polityki PiS i ze złych decyzji, które są podejmowane przez nich - wyliczał szef PO.
Co z wiekiem emerytalnym?
Dopytywany przez dziennikarzy o podniesienie wieku emerytalnego, lider Platformy odparł, że ta kwestia miałaby być przedmiotem debaty Rzońca - Morawiecki.
- Tam przedstawimy, co znaczy dokładna definicja słowa "urealnić". To znaczy liczby, które wynikają z obniżenia wieku emerytalnego: ile tysięcy osób odpływa z rynku pracy i co z tego wynika dla składek emerytalnych i dla wysokości emerytur. Nie można bezkarnie oszukiwać Polaków co do wysokości ich przyszłych emerytur - powiedział Schetyna. O potrzebie "urealnienia" wieku emerytalnego wielokrotnie w ostatnich tygodniach mówił prof. Rzońca. Z kolei Neumann wyraził pogląd, że rząd Beaty Szydło po obniżeniu wieku emerytalnego, które ma wejść w życie jesienią tego roku, "panicznie próbuje zatrzymać na rynku pracy tych ludzi, którym dał wcześniejszą emeryturę".
- Nie jest sztuką obniżyć ludziom emeryturę, jak zrobił to PiS, sztuką jest pokazać dojście do godnego życia na emeryturze. O tym trzeba debatować - przekonywał szef klubu PO. - Jest pytanie, czy będziemy uczestniczyć w rozmowie na temat solidarnego działania Unii Europejskiej w tej kwestii. Jest pytanie, czy rząd PiS będzie angażował się w pomoc dla obozów uchodźczych w Libanie, Jordanii i w Turcji - w ten sposób Schetyna odniósł się do sprawy przyjęcia imigrantów. - To są pytania, które ja dzisiaj zadaję premier Szydło - dodał.
Odpowiedź rządu
Do deklaracji i oczekiwań Platformy Obywatelskiej odniosła się rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
- Propozycja debaty to, w naszej ocenie, odwrót od opozycji totalnej, tak naprawdę poniesienie klęski - stwierdziła Mazurek.
- Debatować można z kimś, kto jest gotowy do prowadzenia rozmów, ale warunkiem tych rozmów musi być jasna deklaracja PO i przeprosiny za to, czego byliśmy świadkami, za to, że była opozycją totalną, za to, że blokowała mównicę. To musi być odcięcie się od uniemożliwiania nam uroczystości żałobnych, to musi być potępienie uniemożliwiania nam wjazdu na Wawel - dodała rzeczniczka PiS.
Mazurek oceniła, że PO "nie zaoferowała dzisiaj Polakom nic".
- Niepotrzebnie kluczy, niepotrzebnie robi krok do przodu proponując różnorakie rozmowy, bo w przypadku czterech prostych pytań odpowiedź powinna być jasna i konkretna - dodała.
Mazurek była pytana, jak odniesie się do zapowiedzi lidera PO Grzegorza Schetyny, który powiedział, że jego ugrupowanie utrzyma program 500 plus oraz że wprowadzi 500 plus już na jedno dziecko.
- Odsyłam państwa do programu, o którym tak chętnie politycy Platformy mówią i zachęcam, państwa żebyście przeczytali ten program. Nie tylko przeczytali, ale przeczytali go ze zrozumieniem, ponieważ pan Grzegorz Schetyna odsyłał do tego programu. Tam słowa o programie 500 plus nie ma - podkreśliła. - Natomiast jest jedno zdanie na temat utrzymania podwyższenia wieku emerytalnego. W innych kwestiach, o które pytaliśmy, też słowa nie ma - dodała. - Nie wierzę politykom Platformy Obywatelskiej, natomiast mimo tego, że im nie wierzymy, jeśli zapadnie deklaracja taka, że nie będą totalną opozycją, że przeproszą za te ekscesy, że potępią to, co się dzieje chociażby na tych uroczystościach, o których mówiłam, czy za skandaliczne zachowanie wobec uczestników uroczystości żałobnych na Wawelu, my jesteśmy gotowi z nimi rozmawiać, nie boimy się tych rozmów - podkreśliła rzeczniczka PiS. - Mamy program, realizujemy ten program. Nie baliśmy się o naszych propozycjach rozmawiać z Polakami i dzisiaj też to robimy i na taka rozmowę w każdej chwili jesteśmy gotowi - zadeklarowała Mazurek.
Autor: azb//sk,rzw / Źródło: PAP