W Platformie Obywatelskiej jest co najmniej 10 polityków gotowych do przejęcia władzy z rąk premiera Donalda Tuska na wypadek jego awansu na szefa Rady Europejskiej - stwierdził we "Wstajesz i wiesz" minister rolnictwa Marek Sawicki (PSL). Ewa Kopacz pytana, czy byłaby gotowa objąć stanowisko szefowej PO, odpowiada: - Spekulacje na ten temat osłabiają naszą pozycję negocjacyjną.
- Szczerze życzę tego premierowi Tuskowi, to byłoby takie ukoronowanie tych 7 lat przewodniczenia koalicji, szefowania państwu - podkreślił Sawicki. Dodał, że byłoby to też docenienie przez europejskich liderów polskiej walki z kryzysem gospodarczym.
Sawicki powiedział, że jeszcze nie wiadomo, kto zostałby premierem, gdyby Tusk otrzymał unijne stanowisko. Według niego, w PO jest co najmniej 10 kandydatów, gotowych do objęcia teki premiera. - Premier ma silne zaplecze. To nie jest partia jednego tylko i wyłącznie wodza - ocenił.
I dodał: nie martwię się losami PO.
Minister podkreślił, że wybór następcy Tuska to "wewnętrzna sprawa Platformy Obywatelskiej", a PSL nie będzie w to ingerował ani podsuwał własnych nazwisk. Wyjaśnił, że koalicja istnieje niezależnie od tego, kto stoi na czele partii.
Pytana o sprawę marszałek Sejmu Ewa Kopacz nie chciała przesądzać, czy jest gotowa objąć stanowisko szefowej PO.
- Ja dość twardo stąpam po ziemi i trzymam się faktów, a fakty są takie, że jestem marszałkiem Sejmu, a pan Donald Tusk jest premierem - powiedziała Kopacz. - W Brukseli odbywają się negocjacje dotyczące bardzo ważnych stanowisk, wszelkie spekulacje na ten temat osłabiają naszą pozycję negocjacyjną, więc trzymajmy się póki co faktów - dodała.
Rozmowy PO-PSL
W poniedziałek wieczorem doszło do spotkania kierownictwa PSL z liderami PO.
Po naradzie, o ewentualny awans Tuska na szefa Rady Europejskiej zapytano szefa PSL Janusza Piechocińskiego. Pytany, czy politycy poruszyli ten temat, odpowiedział, że tylko w formie żartu. - Jeden z europosłów biorący udział w spotkaniu z uśmiechem powiedział, że częściej by się spotykał z premierem w Brukseli - relacjonował szef PSL.
O priorytetach
Sekretarz generalny PO Paweł Graś poinformował po spotkaniu, że omówiona została "bieżąca sytuacja polityczna i przebieg najbliższego posiedzenia Sejmu". Według szefa klubu Platformy Rafała Grupińskiego, dyskusja dotyczyła również ustalenia priorytetów legislacyjnych PO i PSL. - W najbliższym czasie spotkamy się i ustalimy, co jest dla nas najważniejsze, nad czym wspólnie będziemy się starali pracować - zaznaczył Grupiński.
Jak dodał, jedną z takich spraw jest projekt PSL ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, który reguluje obrót ziemią po 2016 r., kiedy to skończy się okres ochronny na swobodny obrót ziemią w Polsce i obcokrajowcy będą mogli kupować grunty rolne w Polsce bez wymaganego obecnie zezwolenia. Szef klubu PO powiedział, że projekt ma być jeszcze lekko zmieniony, więc Platforma czeka na jego ostateczną wersję.
Cele PSL
Prezes PSL, wicepremier Janusz Piechociński powiedział z kolei, że na spotkaniu uzgodniono, iż koalicjanci dokonają przeglądu poselskich projektów ustaw znajdujących się w lasce marszałkowskiej i ustalą, które z nich powinny być uchwalone do końca kadencji Sejmu. - Taki audyt aktualnego stanu pracy jest również wewnątrz rządu - podkreślił. - Jeżeli się uda, to na przyszłotygodniowym spotkaniu koalicji zatwierdzimy, co jest wspólne, ważne i uzgodnione od strony prac legislacyjnych - zapowiedział.
Według szefa PSL, koalicjanci stworzą kilka zespołów, które zajmą się postulatami ludowców (proponowali m. in. wpisanie kwotowej waloryzacji emerytur i rent do konstytucji). Lider PSL zapowiedział, że spotka się z ministrem finansów Mateuszem Szczurkiem, z którym do końca tygodnia omówi propozycje ludowców dotyczące samorządów (chodzi o liberalizację ograniczeń dla samorządów w kwestii deficytu budżetowego). - Bardzo intensywnie będziemy też pracować nad projektem ustawy o ochronie polskiej ziemi - dodał.
Będzie komisja ws. Macierewicza?
Z informacji PAP uzyskanych od jednego z uczestników spotkania wynika, że podczas narady koalicyjnej poruszony został też temat powołania komisji śledczej ds. likwidacji WSI i związanej z nią działalności Antoniego Macierewicza (PiS).
PO i PSL nie mają jeszcze wypracowanego ostatecznego stanowiska w sprawie powołania komisji. O tym, czy poprą inicjatywę Twojego Ruchu zdecydują kluby obu ugrupowań. Ze źródeł PAP w klubie wynika, że podczas poniedziałkowego posiedzenia klubu Platformy większość posłów skłaniała się ku temu, by nie odrzucać projektu TR uchwały o powołaniu komisji śledczej, a skierować go do prac w komisji. Klub PSL w tej sprawie ma się zebrać we wtorek rano.
W niedzielę z inicjatywy prezesa PSL, wicepremiera, ministra gospodarki, obradowały władze Stronnictwa. Jednym z tematów spotkania był scenariusz ewentualnych przyspieszonych wyborów w sytuacji, gdyby premier Donald Tusk został szefem Rady Europejskiej. Po naradzie Piechociński zadeklarował, że koalicja PO-PSL powinna nadal trwać w sytuacji, gdyby Tusk został szefem RE. Nieoficjalnie ludowcy przyznawali, że w takim wypadku będą liczyć na Platformę, która powinna znaleźć następcę Tuska.
Autor: pk//rzw/zp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24