Sasin: Duda nie będzie Lechem Kaczyńskim bis

Premier zaapelowała o zwołanie Rady w środę wieczorem w specjalnym wystąpieniu telewizyjnym. Szefowa rządu zadeklarowała także wolę współpracy z nowym prezydentem.

- Musimy to (wystąpienie premier - red.) osadzić w pewnym kontekście politycznym. Mamy kampanię wyborczą do parlamentu i trochę trudno uwierzyć mi w szczerość wszystkich słów, które w tym wystąpieniu padły - ocenił w TVN24 poseł PiS Jacek Sasin. I choć jego zdaniem do spotkania rządu z Dudą w końcu dojdzie, to nie jest przekonany, czy powinno się ono odbyć w formie Rady Gabinetowej.

- Nie wiem o czym należałoby rozmawiać. Pani premier mówi o "planach rządu na najbliższe miesiące". No ale do wyborów mamy 2,5 miesiąca - ocenił Sasin. - Prezydent nie powinien się dać wciągnąć w bieżącą walkę polityczną związaną z kampanią wyborczą, bo obawiam się, że pani premier o to chodzi - dodał.

Rada Gabinetowa to opisana przez konstytucję szczególna formuła posiedzenia rządu, któremu wyjątkowo przewodniczy nie premier, a prezydent RP. Rada nie może podejmować wiążących decyzji, służy za to omówieniu najważniejszych, bieżących spraw.

Sasin przekonywał także, że prezes PiS, który zwykle nie pojawiał się na posiedzeniach Rady Bezpieczeństwa Narodowego zwoływanych przez ustępującego Bronisława Komorowskiego, będzie odpowiadał na zaproszenia Andrzeja Dudy do pałacu. - Jarosław Kaczyński nie uchyli się przed uczestnictwem w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego - deklarował poseł PiS. Dodał też, że rozpoczynająca się w czwartek kadencja Andrzeja Dudy "nie będzie czystą kopią" prezydentury Lecha Kaczyńskiego

- Andrzej Duda na pewno nie będzie Lechem Kaczyńskim bis - przekonywał Sasin. - To będzie kontynuacja modelu prezydentury, który wypracował - dodał, zwracając uwagę, że w przeszłości Andrzej Duda był bliskim współpracownikiem poprzednika Bronisława Komorowskiego. W latach 2008-2010 Duda pełnił funkcję podsekretarza stanu w kancelarii prezydenta Kaczyńskiego.

Autor: ts/ja / Źródło: tvn24