Ośmiominutowy film z obrad rady miasta, nagrany przez TV Słowianin, stał się sensacją, po tym jak opublikowały go portale internetowe eswinoujscie.pl i YouTube.
A dyskutowali nie byle kto, bo - prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz (związany z SLD) i przewodniczący rady miasta Zbigniew Pomieczyński (szef powiatowego PSL). Rozmowa dotyczyła posła i szefa szczecińskiej PO Sławomira Nitrasa.
Samorządowcy o Nitrasie: "łajza, łobuz, małpa"
Rozmowa jest swobodna, sowicie okraszana wulgaryzmami - wypowiada je działacz PSL pod adresem Sławomira Nitrasa.
Pomieczyński opowiada m.in. o wizycie Nitrasa na majowym spotkaniu branży morskiej w Szczecinie: - Na tym śledziowym, co byliśmy, co wyjechaliśmy szybciej, przecież ten s....n cię szantażował. Załatwiłbyś go bez problemu, miałeś dwóch świadków... bo miałeś i Szczodrego (wiceprezydent Świnoujścia - red.), i mnie. Żmurkiewicz przyznaje: - Mogłem go załatwić.
Posłuchaj całej rozmowy
Rozmówcy wspominają też obsadzanie stanowisk w zarządzie Morskich Portów Szczecin i Świnoujście. Prezesem został Jarosław Siergiej z PO. Według Żmurkiewicza, to zasługa Nitrasa. - Swoich wcisnął, tego Siergieja to on - mówi prezydent Świnoujścia, który sprawę zna z pierwszej ręki, bo zasiadał w radzie nadzorczej przesłuchującej kandydatów na członków zarządu.
Z rozmowy wynika, że forsując swojego kandydata Nitras "wykiwał swojego szefa" - przewodniczącego zachodniopomorskiej PO Stanisława Gawłowskiego, który - jak twierdzą - miał inny pomysł. - Nitras się chwalił, że z Gawłowskiego za cienki Bolek - mówi Pomieczyński.
Samorządowcy nie zostawiają suchej nitki na Nitrasie. - To jest łajza, to jest jeden łobuz, taka małpa - nie oszczędza mu Pomieczyński. A na to prezydent Żmurkiewicz: - Może Kłopotka w d... pocałować. Obaj politycy mają bardzo dobre zdanie o bydgoskim pośle PSL Eugeniuszu Kłopotku. Jak wiadomo, wcześniej skarżyli mu się, że w ich mieście PO obcina pieniądze na inwestycje.
"To była "prywatna rozmowa"
Chciałbym przeprosić za niecenzuralne słowa. Cóż, rozmawialiśmy grypserą, jak mężczyzna z mężczyzną. Ale były to słowa adekwatne do sytuacji, bo PO wyprawia tu straszne rzeczy
Natomiast Pomieczyński przeprosił za swój "długi język". - Chciałbym przeprosić za niecenzuralne słowa. Cóż, rozmawialiśmy grypserą, jak mężczyzna z mężczyzną. Ale były to słowa adekwatne do sytuacji, bo PO wyprawia tu straszne rzeczy.
Proszony o komentarz poseł Eugeniusz Kłopotek stwierdził tylko, że "nagranie to dowód na niedobrą atmosferę między PO i PSL w woj. zachodniopomorskim". - Powiadomiłem o tym naszego prezesa Waldemara Pawlaka - dodał.
Będą konsekwencje
Chciałbym zauważyć, że słowa wypowiadane pod moim adresem świadczą o niezwykle niskich standardach osób wypowiadających je
A co na to poseł Sławomir Nitras? - Chciałbym zauważyć, że słowa wypowiadane pod moim adresem świadczą o niezwykle niskich standardach osób wypowiadających je - napisał w oświadczeniu. Jak zapowiedział, zamierza pozwać zarówno nagranych samorządowców, jak i szczeciński oddział "Gazety Wyborczej", który opublikował fragmenty rozmowy.
Źródło: "Gazeta Wyborcza", eswinoujscie.pl
Źródło zdjęcia głównego: TV Słowianin/youtube.com