Sałatka grecka, makaron, ryby i desery bez kalorii - to dieta polskiej kadry na Euro. O tym, co jedzą polscy piłkarze i jak będzie wyglądał ich ostatni dzień przed meczem z Grecją opowiedział w "Faktach po Faktach" dyrektor ds. kontaktów z mediami polskiej kadry, Tomasz Rząsa.
W "Faktach po Faktach" Tomasz Rząsa pytany był o sekrety żywienia polskich piłkarzy. Nie zdradził jednak tajemnicy deserów bez kalorii, które są serwowane biało-czerwonym. - Sam ich nie jadam, ale zawodnicy jedzą i mówią, że im smakują - powiedział.
Pytany o to, czy kłopoty gastryczne Ukraińców, na które uskarża się 10 zawodników to prawda, odparł: "Jeśli to prawda, to bardzo niemiłe. U nas - odpukać - wszyscy trenowali i dobrze wyglądali na treningu. Forma rośnie z dnia na dzień, dzisiaj gra bardzo fajnie wyglądała" - stwierdził.
"Trener sypia dobrze"
Jak zapewnił Rząsa, póki co trener Franciszek Smuda sypia dobrze. - Pewnie stres przyjdzie przed samym meczem - zauważył. Jak dodał, zwykle ludzie zawodowo związani ze sportem są odporni na napięcie, bo towarzyszy im ono bez przerwy. - Chociaż oczywiście Mistrzostwa Europy w Polsce to nowa sytuacja. Gramy u siebe i oczekiwania są olbrzymie. Sami je zresztą robudziliśmy, więc poprzeczka jest wysoko zawieszona - powiedział.
"Zwykly dzień"
Rząsa zapowiedział także, jak będzie wyglądał ostatni dzień przed meczem z Grecją, który Polacy rozegrają w piątek. - Tradycyjnie śniadanie będzie między godz. 9 i 10, później odprawa, potem odpoczynek, następnie obiad i trening na Narodowym - wyliczył. - UEFA, która dysponuje teraz stadionami, dała nam na to godzinę. Potem znów odpoczynek i kolejna odprawa. Będzie więc to zwykły dzień - dodał.
Rząsa pytany był też o to, czy Ludovic Obraniak zmienił już fryzurę. - Rzeczywiście zapowiadał fryzjera przed meczem z Grekami, ale jeszcze się fryzjer nie zjawił - odparł z uśmiechem.
Autor: jk//mat / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24