Mateusz S. trafi na trzy miesiące do aresztu - zdecydował w piątek Sąd Rejonowy w Kamieniu Pomorskim. Sąd zastosował taki środek zapobiegawczy wobec 26-latka na wniosek prokuratury. W czwartek prokurator przedstawił mu zarzut spowodowania w stanie nietrzeźwym katastrofy w ruchu lądowym, której skutkiem była śmierć wielu osób. Do wypadku doszło w Nowy Rok w Kamieniu Pomorskim. Mężczyzna przyznał się do zarzuconego mu czynu. Grozi mu do 15 lat więzienia.
- Nie będziemy licytować się z tymi, którzy od kilkudziesięciu godzin z powodu tej tragedii w Kamieniu Pomorskim rozpoczęli taki nieograniczony przetarg na jak najbardziej radykalne czy kontrowersyjne rozwiązania - zapowiedział premier Donald Tusk odnosząc się do wypadku, do którego doszło w Nowy Rok i propozycji opozycji dotyczących zmian prawa.
Sąd: mężczyzna przyznał się do winy
Sąd: Mężczyzna jedzie już do aresztu
Jak przekazał sąd, decyzję o areszcie podjęto by zapobiegnąć ewentualnej ucieczce. - Były przesłanki, że może uciec z kraju - przekazał sąd.
Uzasadniając swą decyzję, sąd podkreślił, że będąc na wolności podejrzany mógłby się ukryć lub uciec za granicę.
Sąd: Powodem zastosowania tego środka była grożąca sprawcy surowa kara pozbawienia wolności, albowiem za zarzucany czyn może zostać mu wymierzona kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.
Sąd zastosował wobec Mateusza S. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy od dnia jego zatrzymania.
Wokół sądu zgromadzili się licznie mieszkańcy Kamienia Pomorskiego. W kierunku prowadzonego Mateusza S. padły wyzwiska.
Trwa posiedzenie aresztowe ws. 26-latka. Odbywa się ono w nadzwyczajnych warunkach. Mateusz S. został doprowadzony do gmachu przy szczególnych środkach ostrożności. Budynek jest strzeżony z zewnątrz przez dodatkowe siły policyjne, w tym antyterrorystów.
Ośrodek Pomocy Społecznej wypłacił dziś rodzinom ofiar po sześć tysięcy złotych zasiłku. Magistrat opracowuje również długoterminowy program pomocy dla dwójki osieroconych dzieci. Ma być wsparcie pedagogiczne, psychologiczne i materialne w postaci stypendiów.
Rodzinom ofiar pomagają władze miasta. Dziś uruchomiono subkonto, na które można wpłacać pieniądze dla poszkodowanych, a także została wypłacona pierwsza pomoc - poinformował Jan Kurowski z Urzędu Miasta w Kamieniu Pomorskim. Numer konta zostanie podany dziś na stronie internetowej Urzędu Miasta w Kamieniu Pomorskim.
W samo południe w Kamieniu Pomorskim rozległy się syreny. W mieście trwa żałoba.
Mateusz S. został już doprowadzony na posiedzenie aresztowe w Sądzie Rejonowym w Kamieniu Pomorskim.
Sprawcy wypadku towarzyszyła młoda pasażerka. Zeznała, że wiedziała, iż kierowca jest pod wpływem alkoholu, a mimo to wsiadła z nim do auta. Kobieta, po tym jak złożyła zeznania jako świadek została zwolniona.
Zdaniem Lubomiry Szawdyn, psychiatry i psychoterapeutki uzależnień, można mówić o współudziale kobiety w przestępstwie. - Osoba, która chce wsiąść za kierownicę po alkoholu powinna być powstrzymywana przez otocznie - podkreślała. - Wystarczy zawiadomić odpowiednie służby, że jest się w sytuacji bezradnej - mówiła Szawdyn.
W czwartek przed siedzibą prokuratury, gdzie przesłuchiwano sprawcę wypadku, zgromadzili się dziennikarze i kilkudziesięciu mieszkańców miasta.
Na posiedzeniu aresztowym w Kamieniu Pomorskim będzie także Mateusz S. Mężczyzna zostanie tam dowieziony ze Szczecina. Będzie także wzmożona asysta policji.
Dr Joanna Woźnicka, rzeczniczka szczecińskiego szpitala, w którym przebywają ranne w wypadku dzieci, powiedziała, że stan chłopca nie uległ zmianie i nadal jest określany jako bardzo ciężki. Dziewczynka, która jest w lepszym stanie, noc przespała spokojnie.
Sąd rozpatrzy wniosek o trzymiesięczny areszt dla Mateusza S. o godz. 13.
W piątek rano lekarze sądowi rozpoczęli sekcje zwłok ofiar wypadku.
Wniosek o areszt dla Mateusza S. trafił już do sądu.
W szpitalu ciągle przebywają dzieci ranne w wypadku: 8-letni chłopiec i 10-letnia dziewczynka. Stan chłopca jest ciężki. Dziewczynka ma uraz uda i ogólne potłuczenia ciała.
8-latek to syn policjanta, który wraz z żoną i drugim synem zginął na miejscu. W pomoc bliskim policjanta zaangażowała się zachodniopomorska policja. Chłopiec otrzyma m.in. jednorazową zapomogę w wysokości 5 tys. Będzie mu się należeć renta.
Mieszkańcy Kamienia Pomorskiego mówią, że są wstrząśnięci tą tragedią. - Ten, kto spowodował wypadek był cwany, taki ważniak - mówi jeden z nich.
Kierowca usłyszał w czwartek zarzut spowodowania w stanie nietrzeźwym katastrofy w ruchu lądowym, której skutkiem była śmierć wielu osób - RELACJA
Burmistrz Kamienia Pomorskiego Bronisław Karpiński zaapelował do mieszkańców miasta, by do 4 stycznia zachowali reguły okresu żałoby i powstrzymali się w tym czasie od organizowania imprez rozrywkowych.
W piątek w południe w mieście rozlegną się syreny alarmowe.
Na budynkach instytucji publicznych w Kamieniu Pomorskim opuszczono w czwartek do połowy flagi z kirem, które wisieć będą przez kolejne trzy dni.
Rzeczniczka szczecińskiej prokuratury okręgowej Małgorzata Wojciechowicz powiedziała w czwartek dziennikarzom, że Mateusz S. przyznał się do zarzuconego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia.
Mówił, że 1 stycznia do trzeciej nad ranem pił alkohol, a 30 grudnia palił marihuanę. Rzeczniczka dodała, że sprawca wyraził skruchę i twierdzi, że był to nieszczęśliwy wypadek. Prokuratura wystąpiła o trzymiesięczny areszt dla mężczyzny.
Wjechał w grupę ludzi. 6 zginęło
W Nowy Rok kierowane przez 26-latka bmw wypadło z drogi i wjechało w grupę ludzi. Zginęło pięć dorosłych osób i jedno dziecko. 8-letni chłopiec i 10-letnia dziewczynka zostali przewiezieni do szpitala w Szczecinie. Chłopiec jest w stanie ciężkim; dziewczynka jest przytomna.
Mateusz S. w przeszłości był karany za przestępstwo przeciwko mieniu. Miał ukraść w 2012 r. niedużą sumę pieniędzy. Odnosząc się do informacji o jego uprzedniej karalności za przestępstwo związane z naruszeniem zasad w ruchu drogowym, Wojciechowicz powiedziała, że skazanie uległo zatarciu (S. odpowiadał za jazdę pod wpływem alkoholu w 2006 r.; odebrano mu wówczas prawo jazdy na rok).
Rząd zapowiada zmiany w prawie
Wypadek w Kamieniu Pomorskim wywołał publiczną dyskusję o pijanych kierowcach. W czwartek głos zabrały m.in. ministerstwa, instytucje państwowe i partie polityczne.
Na posiedzeniu rządu we wtorek ma być przedstawiony pakiet propozycji, które umożliwią ograniczenie problemu nietrzeźwych kierowców. Ustalono to podczas czwartkowego spotkania w kancelarii premiera - szef rządu Donald Tusk rozmawiał z ministrami sprawiedliwości i spraw wewnętrznych: Markiem Biernackim i Bartłomiejem Sienkiewiczem oraz wiceministrem infrastruktury i rozwoju Zbigniewem Rynasiewiczem.
Autor: ktom,db/jk / Źródło: PAP