Sąd Najwyższy przesłał w środę do Trybunału Sprawiedliwości UE pytanie prejudycjalne wydane w sprawie odwołania sędzi Anny Owczarek od uchwały KRS o negatywnym zaopiniowaniu jej oświadczenia o woli dalszego orzekania - poinformowano w komunikacie.
"W dniu dzisiejszym (08.08) do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przesłane zostało pytanie prejudycjalne wydane w sprawie z odwołania sędzi SN Anny Owczarek od uchwały KRS" - czytamy w komunikacie Sądu Najwyższego. W ubiegłym tygodniu Sąd Najwyższy zajął się odwołaniami trojga sędziów SN, w tym Anny Owczarek, od uchwał Krajowej Rady Sądownictwa negatywnie opiniujących ich oświadczenia o woli dalszego orzekania. Sąd Najwyższy sformułował pytanie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w ubiegłą środę, przy okazji rozpatrywania, jako pierwszego, odwołania sędzi Anny Owczarek.
Kolejne pytanie prejudycjalne
Pytanie prejudycjalne dotyczy zasad interpretacji prawa europejskiego w sytuacji, gdy do Sądu Najwyższego zostało złożone zaskarżenie, w którym sędzia tego sądu zarzuca naruszenie zakazu dyskryminacji ze względu na wiek.
Sąd Najwyższy zapytał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, czy w tej sytuacji ma obowiązek odmówić zastosowania przepisów krajowych, które zastrzegają decyzyjność w tej sprawie niefunkcjonującej jeszcze Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. "Czy art. 47 Karty Praw Podstawowych w związku z art. 9 ust. 1 dyrektywy Rady 2000/78/WE z dnia 27 listopada 2000 r. ustanawiającej ogólne warunki ramowe równego traktowania w zakresie zatrudnienia i pracy należy interpretować w ten sposób, że w przypadku wniesienia do sądu ostatniej instancji Państwa Członkowskiego środka zaskarżenia opartego na zarzucie naruszenia zakazu dyskryminacji ze względu na wiek wobec sędziego tego sądu wraz z wnioskiem o wstrzymanie wykonania zaskarżonego aktu, sąd ten – w celu udzielenie ochrony uprawnieniom wynikającym z prawa unijnego przez zastosowanie środka tymczasowego przewidzianego w prawie krajowym – ma obowiązek odmówić zastosowania przepisów krajowych zastrzegających właściwość w sprawie, w której wniesiono środek zaskarżenia, dla komórki organizacyjnej tego sądu, która nie działa ze względu na niepowołanie orzekających w niej sędziów?" - brzmi pytanie Sądu Najwyższego do Trybunału w Luksemburgu. Jednocześnie Sąd Najwyższy zdecydował o wstrzymaniu wykonalności uchwał nowej Krajowej Rady Sądownictwa w przedmiocie dalszego zajmowania stanowiska przez sędzię Owczarek i dwoje innych sędziów Sądu Najwyższego - Marię Szulc i Józefa Iwulskiego - będących w analogicznej sytuacji. Sąd Najwyższy nakazał KRS powstrzymanie się od przekazania uchwały prezydentowi Andrzejowi Dudzie do czasu rozpoznania odwołania.
KRS nie posłucha Sądu Najwyższego
W poniedziałek Biuro Krajowej Rady Sądownictwa poinformowało, że KRS nie zastosuje się do postanowień Sądu Najwyższego o wstrzymaniu wykonalności uchwał Rady o negatywnym zaopiniowaniu oświadczeń o woli dalszego orzekania przez troje sędziów Sądu Najwyższego.
W komunikacie KRS napisano, że "Krajowa Rada Sądownictwa nie zastosuje się do postanowień Sądu Najwyższego z 1 sierpnia 2018 r. (III PO 4/18, III PO 5/18, III PO 6/18)".
Jak zaznaczono, "wstrzymanie wykonania opinii Krajowej Rady Sądownictwa w sposób określony przez Sąd Najwyższy jest obiektywnie niemożliwe, ponieważ opinie te zostały przekazane Kancelarii Prezydenta RP już 13 lipca 2018 r."
Odwołania od decyzji nowej KRS
Pod koniec lipca Sąd Najwyższy informował, że Maria Szulc i Anna Owczarek skierowały - za pośrednictwem przewodniczącego Rady - odwołania od negatywnego zaopiniowania ich oświadczeń o woli dalszego orzekania przez KRS do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego.
Wcześniej odwołanie od takiego zaopiniowania przez KRS złożył natomiast do SN - również za pośrednictwem przewodniczącego Rady - Józef Iwulski.
Jak wskazał w odwołaniu, zgodnie z ustawą o KRS "uczestnik postępowania może odwołać się do Sądu Najwyższego z powodu sprzeczności uchwały Rady z prawem, o ile przepisy odrębne nie stanowią inaczej".
Jeszcze w lipcu rzecznik KRS Maciej Mitera przekazał, że przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa Leszek Mazur poinformował Radę, iż nie nada biegu i nie prześle do SN odwołań trojga sędziów. Z kolei rzecznik SN sędzia Michał Laskowski oświadczył, że przesłanie odwołań trojga sędziów Sądu Najwyższego od negatywnego zaopiniowania ich oświadczeń o woli dalszego orzekania, to prawny obowiązek KRS i to bez względu na merytoryczną ocenę ich treści.
Laskowski przekazał również, że troje sędziów złożyło też swoje odwołania bezpośrednio do Sądu Najwyższego.
W czwartek biuro Rady przekazało, że Prezydium Krajowej Rady Sądownictwa zleciło Wydziałowi Prawnemu Rady analizę, czy odwołania trojga sędziów Sądu Najwyższego od negatywnego zaopiniowania ich oświadczeń o woli dalszego orzekania są dopuszczalne.
Siedmioro sędziów negatywnie zaopiniowanych przez nową KRS
Wybrana przez polityków Krajowa Rada Sądownictwa 12 lipca zaopiniowała sędziów Sądu Najwyższego, którzy złożyli oświadczenia w sprawie woli dalszego orzekania.
Rzecznik nowej Krajowej Rady Sądownictwa Maciej Mitera poinformował wtedy, że sędziowie: Józef Iwulski, Jerzy Kuźniar, Stanisław Zabłocki, Maria Szulc, Anna Owczarek, Jacek Gudowski i Wojciech Katner zostali zaopiniowani negatywnie.
Rzecznik KRS pytany, czy od decyzji Rady sędziowie będą mogli się odwołać, stwierdził, że jest to wola osób zainteresowanych i kwestia tego, czy uważają, że przysługuje im droga odwoławcza, czy nie.
Pięć pytań
W czwartek 2 sierpnia Sąd Najwyższy poinformował, że kieruje do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) pięć pytań prejudycjalnych oraz zawiesza stosowanie przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym określających zasady przechodzenia sędziów SN w stan spoczynku.
Autor: tmw//kg / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24