Siedmioro sędziów Izby Karnej Sądu Najwyższego umorzyło we wtorek sprawę pytania o "wątpliwości co do poprawności" powołania w zeszłym roku nowych sędziów SN i ich uprawnień do orzekania. Powodem umorzenia był fakt, że w tej izbie nie ma obecnie żadnego sędziego, którego by to dotyczyło. Wojciech Sych został w kwietniu wybrany na sędziego Trybunału Konstytucyjnego i zrzekł się urzędu sędziego SN.
Pytanie odnosiło się do procedury powołania sędziów Sądu Najwyższego w zeszłym roku przez prezydenta Andrzeja Dudę spośród kandydatów wyłonionych przez nową Krajową Radę Sądownictwa, której sędziowskich członków wybrał Sejm. - Sąd Najwyższy umorzył postępowanie w sprawie tego pytania, ponieważ sędzia Wojciech Sych nie jest już sędzią SN. Został wybrany do Trybunału Konstytucyjnego i zrzekł się urzędu sędziego SN. Skutkowało to tym, iż taka osoba nie może być już wyznaczona do składu orzekającego SN i tym samym bezprzedmiotowe stało się rozpoznanie tego zagadnienia prawnego - powiedział Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN. Sędzia Sych był jedynym sędzią Izby Karnej SN wyłonionym dotychczas przez nową Krajową Radę Sądownictwa.
"Podjęcie uchwały stało się bezprzedmiotowe"
W uzasadnieniu wtorkowej decyzji Izba Karna SN wskazała, że wprawdzie istniały przesłanki do zadania takiego pytania, ale na skutek wybrania sędziego Sycha w skład TK "stało się bezprzedmiotowe podjęcie uchwały". Pytanie zostało sformułowane w marcu, gdy sędzia Sych był jeszcze w Izbie Karnej, na kanwie rozpoznawania przez tę Izbę zażalenia na decyzję o odmowie przyjęcia wniosku o wznowienie jednego z postępowań karnych. Wcześniej SN - w składzie jednego sędziego - podjął decyzję o odmowie przyjęcia wniosku o wznowienie postępowania i na tę odmowę skazany wniósł zażalenie, które trafiło do składu trzech sędziów SN. W tym trzyosobowym składzie byli sędziowie Zbigniew Puszkarski, Tomasz Artymiuk i powołany przez prezydenta Andrzeja Dudę w październiku zeszłego roku sędzia Sych. Skład ten - badając zażalenie - postanowił odroczyć jego rozpoznanie i przedstawić do rozstrzygnięcia składowi siedmiu sędziów SN zagadnienie prawne dotyczące "wątpliwości co do poprawności procesu powołania sędziego SN". Sędzia Sych wówczas złożył do tego postanowienia zdanie odrębne. W zagadnieniu przedstawionym poszerzonemu składowi Izby Karnej zapytano m.in., czy uprawniona do orzekania jest osoba, która została w zeszłym roku powołana przez prezydenta spośród kandydatur wymienionych w uchwale KRS, mimo wydania obwieszczenia prezydenta o wolnych stanowiskach na sędziego w SN bez kontrasygnaty premiera. Ponadto w pytaniu wskazano na powołanie sędziego "pomimo postanowienia Naczelnego Sądu Administracyjnego o wstrzymaniu wykonania uchwały KRS" zawierającej kandydatury sędziów oraz wyboru sędziowskich członków KRS przez Sejm.
Wybrany do Sądu Najwyższego
26 kwietnia Sejm wybrał sędziego Sycha na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. W związku z tym Sych zrzekł się urzędu sędziego Sądu Najwyższego.
Pytania w sprawie powołania nowych sędziów
Kwestie odnoszące się do procedury powołań nowych sędziów SN w ramach procedury prowadzonej przez KRS, której członków wybrał Sejm, są przedmiotem licznych innych pytań, które trafiły do SN, Trybunału Konstytucyjnego i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Na przykład Izba Cywilna SN w marcu br. skierowała pytanie prawne do TK, które odnosi się także do prawidłowości powołania sędziów SN. Pytanie to dotyczy zgodności z konstytucją art. 49 Kodeksu postępowania cywilnego "w zakresie, w jakim sąd rozpoznaje wniosek o wyłączenie sędziego z powodu podniesienia okoliczności wadliwości powołania sędziego przez Prezydenta RP na wniosek KRS". Zgodnie z przepisem K.p.c., którego dotyczy pytanie, "sąd wyłącza sędziego na jego żądanie lub na wniosek strony, jeżeli istnieje okoliczność tego rodzaju, że mogłaby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności sędziego w danej sprawie". Z kolei w maju br. Izba Cywilna SN zdecydowała o skierowaniu pytania do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej na kanwie sprawy krakowskiego sędziego Waldemara Żurka. Jak oceniono w uzasadnieniu pytania, "doszło do rażącego naruszenia prawa polskiego, jeśli chodzi o system powoływania sędziów SN".
Autor: js//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24