Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski zapowiedział w programie "24 godziny", że dwa śledztwa w sprawie Krzysztofa Odlewnika zostaną przedłużone o kolejne sześć miesięcy. Minister zaznaczył, że odkrycia z ostatnich dni mogą wnieść do sprawy bardzo istotne okoliczności.
Kwiatkowski zasugerował, iż śledztwa zostaną przedłużone, gdyż w pojawiły się "nowe i ważne wiadomości, będące także efektem czynności przeprowadzonych w domu uprowadzonego i zamordowanego Krzysztofa Olewnika".
Dodatkowe pół roku
- Są to dwa śledztwa: dotyczące okoliczności uprowadzenia i zamordowania Krzysztofa Olewnika i nieprawidłowości dotyczących wcześniejszych śledztw prowadzonych w tej sprawie - wyjaśnił minister. Dodał też, że oba postępowania będą przedłużone o sześć miesięcy.
Minister sprawiedliwości powiedział, że odkrycia z grudnia mogą mieć bardzo duże znaczenie. - Może ostatnie dni dały nam bardzo istotne okoliczności - stwierdził Kwiatkowski, podkreślając, że minęło już osiem lat od zdarzenia, przez co sytuacja postępowania jest bardzo trudna.
Znaleźli krew
Jak donosiła niedawno "Rzeczpospolita", policjanci z CBŚ w ostatnim czasie przeszukiwali ponownie dom zamordowanego, aby odszukać ślady krwi należące do nieznanego dotychczas dodatkowego sprawcy porwania. Funkcjonariusze mieli szukać śladów w wytypowanych miejscach przy pomocy lamp UV. I - jak zapewnia informator gazety - w wielu z nich takowe zostały odnalezione. Jak utrzymuje "Rzeczpospolita", Krzysztof Olewnik miał wdać się w bójkę z porywaczami i ranić jednego z nich. To właśnie jego krwi szukali policjanci.
Koniec miał być w grudniu
Śledztwo w sprawie porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika, a także to dotyczące nieprawidłowości w poprzednich postępowaniach wszczęto w 2007 roku. W maju 2008 przeniesiono je z Olsztyna do Gdańska. Postępowania przedłużano kilka razy, a dotychczasowy termin ich zakończenia planowany był na 31 grudnia tego roku.
Okoliczności sprawy porwania i śmierci Olewnika, jak i nieprawidłowości w śledztwie bada też sejmowa komisja śledcza.
Źródło: PAP, TVN24, Wprost, Polityka, Newsweek, Gazeta Wyborcza, Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: TVN24