Odbyła się szczera rozmowa - tak Krzysztof Łapiński, rzecznik prezydenta, odpowiedział na pytanie, czy Andrzej Duda na spotkaniu z prezydentem Turcji poruszał kwestię przestrzegania praw człowieka. Jak dodał, poruszane były tematy, które mogły być "w pewien sposób kłopotliwe dla strony drugiej".
We wtorek prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan spotkał się z w Warszawie z prezydentem Andrzejem Dudą. Rozmawiał także z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim i marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim. Prezydenci Polski i Turcji wzięli udział w Forum Gospodarczym.
"Kłopotliwe tematy"
Łapiński pytany w Radiu Zet, "czy prezydent Duda coś powiedział prezydentowi Erdoganowi na temat praw człowieka w Turcji", odparł, że odbyła się "szczera rozmowa".
Rzecznik dodał, że prezydenci rozmawiali na "różne tematy, nawet takie, które być może są w pewien sposób kłopotliwe dla strony drugiej". Nie chciał jednak powiedzieć, który z prezydentów poruszał owe kłopotliwe tematy.
- Prezydenci to, co mieli przekazać opinii publicznej, przekazali wczoraj na oświadczeniach - podkreślił.
"Marne" okoliczności wizyty
Łapiński ocenił jednocześnie wizytę Erdogana jako "dobrą".
- Był prezydent kraju, który jest członkiem NATO, jest naszym sojusznikiem w Pakcie Północnoatlantyckim. Kraju, który ma drugą co do liczebności armię w NATO. (...) Kraju, który ma też kluczowe znaczenie dla tego, co się dzieje na Bliskim Wschodzie, a także kluczowe znaczenie dla tego, co się dzieje z kryzysem uchodźczym - wymieniał.
Na pytanie, czy okoliczności wizyty Erdogana w Polsce nie były "marne", biorąc pod uwagę kontekst próby zamachu stanu, która miała tam miejsce w lipcu 2016 roku, Łapiński odparł: - Ale marne okoliczności nie były, żeby prezydent Erdogan był zapraszany na szczyt G20 do Niemiec i rozmawiał z Angelą Merkel. Marne okoliczności nie były, żeby rozmawiał z Donaldem Tuskiem, z Jeanem Claudem Junckerem, z prezydentem Francji.
Autor: MKK//now / Źródło: PAP, Radio Zet