- Nie ma podstaw, aby pojawiały się jakiekolwiek wątpliwości - powiedziała na konferencji prasowej rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska, odnosząc się do publikacji "Newsweeka" na temat majątku premiera Matusza Morawieckiego.
"Newsweek" w poniedziałek napisał, że premier "żongluje swoim majątkiem tak, żeby pokazać z niego tylko to, co chce". Tygodnik twierdzi też, że odnalazł "kilka nieruchomości ukrytych przed opinią publiczną". Zdaniem dziennikarzy "Newsweeka" Mateusz Morawiecki, gdy dostawał propozycję wejścia do polityki, część majątku przepisywał na żonę.
Jak stwierdziła rzeczniczka rządu podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, publikacja "Newsweeka" to "bezpardonowy atak polityczny na rodzinę pana premiera".
- Nie ma podstaw, aby pojawiały się jakiekolwiek wątpliwości. Jako ówczesny prezes banku, pan premier Morawiecki składał sprawozdania finansowe, jego stan posiadania znany jest opinii publicznej od dawna. Mówią o tym również prawidłowo wypełniane oświadczenia majątkowe, do których nie było zastrzeżeń - powiedziała.
- Pragnę przypomnieć, że nikt inny tylko ówczesny minister finansów Mateusz Morawiecki zagwarantował uszczelnienie VAT-u, gigantyczne pieniądze, które przez ostatnie osiem lat przeciekały - dodała.
"Jest mi tylko przykro, że to dotyczy rodziny pana premiera"
Na pytanie reportera "Faktów" TVN o to, czy premier, jak podał "Newsweek", rzeczywiście przepisywał część majątku na swoją żonę, Kopcińska spytała: czy jest pan w stanie wskazać, co w oświadczeniach (majątkowych - red.), sprawozdaniach składanych przez pana premiera jest niezgodne z prawem? Czy doszukuje się pan jakichkolwiek działań, które są niezgodne z prawem? Jak stwierdziła, "nikt nie potrafi wskazać" tego rodzaju działań w związku z czym - dodała - "podtrzymuje swoje zdanie". - To bezpardonowy atak polityczny na rodzinę premiera - oceniła. Rzeczniczka rządu uważa, że wynika to między innymi z tego, że "nie ma podstaw, by zaatakować rząd". - Jest mi tylko przykro, że to dotyczy rodziny pana premiera - powiedziała.
Autor: JZ/AG / Źródło: tvn24