Rząd chce zaostrzyć przepisy dotyczące pedofilii

Rząd chce zaostrzyć przepisy dotyczące pedofiliiShutterstock

Najpóźniej do połowy grudnia mają wejść w życie nowe przepisy zaostrzające kary i mające ułatwić ściganie za m.in. pornografię i prostytucję dziecięcą oraz pedofilię - ustalił portal tvn24.pl. Większe uprawnienia otrzyma policja. Karany ma być udział, nawet bierny, w seks-pokazach z udziałem nieletnich, a podejrzany o wykorzystanie seksualne osoby między 15 a 18 rokiem życia nie będzie już mógł bronić się, że został do tego sprowokowany. Niektóre zapisy budzą jednak wątpliwości ekspertów.

Prace nad projektem, który dostosowuje nasze przepisy do wymogów unijnych, zostały zakończone. Kilkanaście dni temu projekt w proponowanym kształcie przeszedł przez Komitet stały Rady Ministrów.

- Niebawem zostanie zaprezentowany na posiedzeniu Rady Ministrów - deklaruje w rozmowie z tvn24.pl minister sprawiedliwości Marek Biernacki. Czasu jest niewiele, bo przepisy muszą wejść w życie do 18 grudnia tego roku.

Najważniejsze zmiany, proponowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości, mają spowodować ograniczenie pornografii dziecięcej i dostępu do niej w sieci, prostytucji nieletnich i pedofilii oraz surowsze karanie za przestępstwa na tle seksualnym wobec osób, które nie ukończyły 18 roku życia.

Szersze uprawnienia w ściganiu tego rodzaju przestępstw będzie miała policja.

Koniec z tłumaczeniem "samo chciało"

Inne brzmienie otrzyma kilkanaście artykułów kodeksu karnego, k.p.k. oraz niektórych ustaw, w tym ustawy o oświacie i policji. Ale kluczowe będą właśnie nowe zapisy art. 199, 200 i 202 k.k., dotyczące bezpośrednio prostytucji i seksu z dziećmi oraz pornografii.

Przede wszystkim rząd chce, aby osoby, które - nadużywając zaufania, albo w zamian za korzyść czy choćby obietnicę korzyści majątkowej lub osobistej - obcują płciowo z nieletnimi w wieku 15-18 lat, ścigane były na równi ze sprawcami tych samych czynów na dzieciach do 15 roku życia. Mniejszy będzie tylko wymiar kary, ale podejrzany o wykorzystanie seksualne osoby niepełnoletniej już jej nie uniknie dzięki tłumaczeniom, że był zachęcany, kuszony czy prowokowany.

Stanie się tak dzięki zastąpieniu funkcjonującego dzisiaj zwrotu "doprowadza do obcowania" słowem "obcuje", stosowanym do tej pory tylko wobec tego typu przestępstw na osobach, które nie osiągnęły jeszcze 15 lat.

"Tym samym, jeśli dojdzie do obcowania płciowego z dzieckiem w zamian za wręczenie korzyści majątkowej czy w zamian za wręczenie korzyści majątkowej czy osobistej albo przy nadużyciu zaufania (np. sąsiad, nauczyciel, czy ksiądz) sprawca również będzie podlegał karze i nie będzie mógł już tłumaczyć się, że nastąpiło to z inicjatywy małoletniego" - zwracają uwagę autorzy projektu.

- Niewątpliwie ukróci to tłumaczenia księży czy nauczycieli oskarżanych o wykorzystywanie seksualne osób między 15 a 18 rokiem życia, którzy próbują bronić się w ten sposób, że to dziecko samo do nich lgnęło lub prowokowało. Treść nowego artykułu jest zgodna z naszym rozumieniem ochrony dzieci przed tego typu czynami - ocenia w rozmowie z tvn24.pl dr Wiesław Czernikiewicz, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego, któremu MS przesłało projekt do konsultacji.

W ostatnich tygodniach opinię publiczną obiegły dwie wypowiedzi duchownych, którzy próbowali w ten sposób tłumaczyć niektóre przypadki pedofilii w kościele. Chodzi o słowa abp. Józefa Michalika o tym, że "często ta niewłaściwa postawa, czy nadużycie, wyzwala się, kiedy dziecko szuka miłości" oraz o słowa ks. Ireneusza Bochyńskiego o przypadkach, gdy dzieci same "wchodziły do łóżek dorosłych, chcąc być spełnionym".

Jolanta Zmarzlik, terapeuta w Fundacji Dzieci Niczyje, zwraca jednak uwagę na inny aspekt problemu. - Wyobraźmy sobie taką sytuację: 20-letni drużynowy zakochuje się w 17-letniej harcerce, dochodzi do zbliżenia. Jej rodzice mówią o sytuacji zależności i nadużycia zaufania. Dziewczyna nie wie po której stronie stanąć. Współczuję sądowi bólu głowy przy orzekaniu w takiej sprawie - mówi psycholog.

Bliższa i szersza pornografia

Z dużym sceptycyzmem Czernikiewicz i Zmarzlik mówią o innej zmianie przepisów ujętej w projekcie, a dotyczącej także wieku pokrzywdzonych.

Chodzi o zapisy art. 202, które dotyczą między innymi utrwalania treści pornograficznych z udziałem nieletnich. Dzisiaj, jeśli dotyczy to osób do 15 roku życia, czyn taki zagrożony jest karą 10 lat więzienia. Rząd, z uwagi na "zagrożenie, jakie dla zdrowia i rozwoju małoletnich stanowi produkcja pornografii dziecięcej", chce podnieść w tym przypadku granicę wieku pokrzywdzonych z lat 15 do 18 i karać za to z taką samą mocą.

Ta zmiana w ocenie Czernikiewicza wydaje się już zdecydowanie bardziej dyskusyjna, bo daje pole do nadużyć. - Fizjonomia 17-latka, czy 17-latki, nie różni się znacznie od fizjonomii osoby, która ukończyła 18 lat. Zwłaszcza jeśli oceny dokonujemy na podstawie wątpliwej jakości materiału wideo. Takie rozróżnienie jest bardzo trudne, by nie powiedzieć, że często niemożliwe - zwraca uwagę wiceprezes PTS. - To bardzo wątpliwe rozwiązanie - dodaje Zmarzlik.

Inny problem: wydłużenie okresu przedawnienia karalności przestępstw seksualnych przeciwko dzieciom. Dzisiaj dochodzi do tego po upływie pięciu lat od ukończenia przez osobę pokrzywdzoną 18 roku życia. Okres ten zostanie wydłużony dwukrotnie - do 10 lat. - Brzmi to bardzo dobrze. W teorii. Ale chcę zobaczyć jak skuteczne będzie w praktyce zbieranie dowodów i ściganie kogoś, kto wykorzystał seksualnie 7-letnie dziecko 20 lat temu - wskazuje Zmarzlik.

Skuteczniejszemu ściganiu osób za przestępstwa dotyczące pornografii dziecięcej ma służyć za to jeszcze jedna zmiana pojedynczego słowa. Rząd, chcąc być bliżej realiów przestępczości online, zamierza zastąpić czasownik "sprowadza" czasownikiem "uzyskuje", w kontekście treści pornograficznych z udziałem nieletnich. Po co? Chodzi o to, aby nie miało już znaczenia to, czy ktoś ogląda treści pornograficzne zapisane wcześniej na dysku swojego komputera, czy też robi to "na żywo" i niczego nie zapisuje w pamięci urządzenia.

Seks-występy z nieletnimi

Wprowadzony zostanie nowy typ przestępstwa. Karane będzie nawet przyglądanie się seks-występom z udziałem osób, które nie ukończyły 18 lat, na przykład podczas zamkniętych imprez w nocnych klubach. Nowy przepis zabrania też czynnego udziału w takich zabawach.

Zapis ten wzbudza kontrowersje wśród części prawników i seksuologów, bo ich zdaniem jest nieprecyzyjny i może być różnie interpretowany. Przebywanie w klubach ze striptizem i zamawianie prywatnych pokazów, często na kolanach klienta, nie będzie zabronione, jeśli wykonają je osoby powyżej 18 roku życia. A co, jeśli taki taniec będzie wykonywać osoba nieletnia? Czy przed wejściem do klubu klient będzie musiał nie tylko pokazywać swój dowód osobisty ale też sprawdzać dowody tancerek?

MS: Małe pole manewru

Ministerstwo Sprawiedliwości zdaje sobie sprawę, że po zmianie przepisów ściganie na nowych zasadach przestępstw seksualnych wobec nieletnich może w niektórych przypadkach rodzić problemy.

Wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski w rozmowie z tvn24.pl zwraca uwagę, że tak szerokie zmiany mają w konsekwencji prowadzić do maksymalnej redukcji treści pornograficznych w sieci.

- "Bramki", w których dostęp do nich uzależnia się od potwierdzenia, że ukończyło się 18 lat, nie będą już wystarczające. To żadna ochrona przed tym, aby dzieci do 15-roku życia tego nie oglądały - tłumaczy wiceminister.

Prezentowanie takich treści albo ich rozpowszechnianie w sposób umożliwiający dziecku, które nie ukończyło jeszcze 15 lat, zapoznanie się z nimi, będzie zagrożone karą trzech, a nie dwóch jak jest to dzisiaj, lat więzienia.

- Projektując zmiany nie mieliśmy w pewnych aspektach wielkiego pola manewru. Nasze przepisy muszą po prostu współgrać z dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady Europy - zastrzega Królikowski.

Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl), Łukasz Orłowski (l.orlowski@tvn.pl), dziennikarze śledczy tvn24.pl/ ola//mat / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Burzowy sobotni wieczór w części kraju. W miejscowości Radgoszcz (Wielkopolska) wiatr poderwał dmuchany zamek, cztery osoby zostały poszkodowane. W Kiełbicach (Zachodniopomorskie) ewakuowano kilkudziesięciu harcerzy przebywających na obozie.

W Zachodniopomorskim ewakuacja, w Wielkopolsce cztery osoby poszkodowane

W Zachodniopomorskim ewakuacja, w Wielkopolsce cztery osoby poszkodowane

Źródło:
TVN24, PAP

Wizyta premiera Węgier Viktora Orbana w Kijowie to był gest, który miał niewątpliwie poprawić jego wizerunek wewnątrz Unii Europejskiej. Ale przekaz, jaki wysłał z Ukrainy, był dokładnie przekazem putinowskim - stwierdził w "Faktach po Faktach" Jerzy Marek Nowakowski, prezes Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego, były ambasador na Łotwie i w Armenii. Marek Ostrowski, dziennikarz tygodnika "Polityka" powiedział, że Orban ewidentnie szkodzi sprawie Europy.

Dla Kijowa pieredyszka, dla Putina raport

Dla Kijowa pieredyszka, dla Putina raport

Źródło:
TVN24

To jest efekt wyczerpania się modelu przywództwa Jarosława Kaczyńskiego - powiedział w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński, komentując problemy z wyborem przez PiS marszałka w Małopolsce, gdzie ma większość w sejmiku. - To nie jest tak, że to się wydarzyło nagle. To jest taki długotrwały proces, którego w tej chwili widzimy spektakularny koniec - stwierdziła Joanna Kluzik-Rostkowska (KO).

"To jest efekt wyczerpania się modelu przywództwa Jarosława Kaczyńskiego"

"To jest efekt wyczerpania się modelu przywództwa Jarosława Kaczyńskiego"

Źródło:
TVN24

W sobotę w obwodzie rówieńskim na zachodzie Ukrainy ciężarówka transportująca ropę zderzyła się z minibusem. Nie żyje 14 osób, w tym sześcioletnie dziecko. Przeżyła tylko jedna osoba - donosi Reuters, powołując się na miejscowe służby ratunkowe.

Cysterna zderzyła się z minibusem. Przeżyła tylko jedna kobieta

Cysterna zderzyła się z minibusem. Przeżyła tylko jedna kobieta

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

2 lipca w Katowicach z okna na trzecim piętrze budynku mieszkalnego wypadł 2,5-letni chłopiec. Przeżył, ale z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala, gdzie jego stan poprawia się. Policja apeluje: mając dzieci w domu, zadbajmy, żeby okna i drzwi były zawsze zabezpieczone, to sprawa życia i śmierci. Historie ku przestrodze.

Mając dzieci, należy zamykać okna w domu. Ciekawość malucha może doprowadzić do tragedii

Mając dzieci, należy zamykać okna w domu. Ciekawość malucha może doprowadzić do tragedii

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Na zalewie Wióry (woj. świętokrzyskie) doszło do tragicznego wypadku. Wstępne ustalenia policji mówią o tym, że 12-letni chłopiec i 44-latek spadli z materaca do wody, gdy podczas skrętu doszło do zderzenia z drugim skuterem. Dziecko było reanimowane, jego życia nie udało się uratować.

12-latek utopił się, spadł z materaca ciągniętego przez skuter wodny

12-latek utopił się, spadł z materaca ciągniętego przez skuter wodny

Źródło:
tvn24.pl

17-latka w Skorzęcinie (Wielkopolskie) utonęła w sobotę po tym, jak wyskoczyła z rowera wodnego do jeziora bez kapoku.

17-latka zeskoczyła z roweru wodnego. Nie żyje 

17-latka zeskoczyła z roweru wodnego. Nie żyje 

Źródło:
PAP

Pogoda na jutro. Nocą przez Polskę wędrować będą burze z ulewami i porywistym wiatrem. Gwałtowne zjawiska prognozowane są także na niedzielę 7.07, kiedy termometry pokażą od 21 do 31 stopni Celsjusza.

Pogoda na jutro - niedziela 7.07. Nocna wędrówka ulewnych opadów

Pogoda na jutro - niedziela 7.07. Nocna wędrówka ulewnych opadów

Źródło:
tvnmeteo.pl

Najpierw pojechał do Ukrainy, gdzie jeszcze świeża jest krew ofiar rosyjskiego imperializmu. Później jedzie ściskać prawicę komuś, kto za tę krew ofiar odpowiada - mówił w sobotę marszałek Sejm Szymon Hołownia. Ocenił, że "jest w tym coś okrutnego". Premier Donald Tusk spytał, "czy ktoś czuje się bezpieczniej po rozmowie Orbana z Putinem".

"Jest w tym coś okrutnego", "czy ktoś czuje się bezpieczniej?"

"Jest w tym coś okrutnego", "czy ktoś czuje się bezpieczniej?"

Źródło:
PAP

Burza tropikalna Beryl zmierza w stronę Teksasu, a jej dotarcie do amerykańskiego lądu prognozowane jest na poniedziałek. Przedtem może ona przybrać na sile i ponownie stać się huraganem, choć już nie tak silnym, co można było zaobserwować w ostatnich dniach na Karaibach. Tam wciąż trwa usuwanie skutków silnego wiatru i ulewnych opadów.

"Przygotowujemy się na najgorszy scenariusz"

"Przygotowujemy się na najgorszy scenariusz"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NHC

Premier Węgier Wiktor Orban poleciał w piątek do Moskwy w drodze na szczyt Organizacji Państw Turkijskichej w Azerbejdżanie. Dawniej Władimir Putin mógł postrzegać takie zachowanie jako upokorzenie, ale teraz jest mu to na rękę - ocenił w Dmytro Tużanski, ukraiński politolog, szef Instytutu Strategii Środkowoeuropejskiej w Użhorodzie.

Taki gest byłby kiedyś upokorzeniem dla Putina

Taki gest byłby kiedyś upokorzeniem dla Putina

Źródło:
PAP

Zdobyć szczyt Śnieżki to nie lada wysiłek, ale zrobić to, mając na sobie pełny strażacki ekwipunek - to dopiero wyczyn. "Strażak na szlak" to pomysł na wsparcie pozyskiwania szpiku. Na szczyt strażacy wchodzą w grupach po 100 osób. Celem jest nie tylko zbieranie funduszy dla Fundacji DKMS, ale również zwiększenie świadomości społecznej.

Strażacy z ekwipunkiem wspinają się na Śnieżkę, żeby promować dawstwo szpiku

Strażacy z ekwipunkiem wspinają się na Śnieżkę, żeby promować dawstwo szpiku

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Victoria Starmer jest żoną nowego brytyjskiego premiera, Keira Starmera. Jednym z wątków wspominanych w tym kontekście przez media są jej polsko-żydowskie korzenie. Do jej pochodzenia nawiązał w sobotę szef polskiego rządu Donald Tusk.

Żona nowego brytyjskiego premiera ma związki z Polską. Kim jest Victoria Starmer?

Żona nowego brytyjskiego premiera ma związki z Polską. Kim jest Victoria Starmer?

Źródło:
PAP, tvn24.pl, BBC

Przed fałszywymi stronami podszywającymi się pod portal rządowy ostrzega zespół cyberbezpieczeństwa w Komisji Nadzoru Finansowego (CSIRT KNF). Dodaje także, że oszuści "zachęcają do wybrania banku, w którym posiadamy rachunek" i próbują wyłudzić dane logowania.

Podszywają się pod portal rządowy. "Zachęcają do wybrania banku"

Podszywają się pod portal rządowy. "Zachęcają do wybrania banku"

Źródło:
tvn24.pl

Strażnicy graniczni interweniowali na pokładzie samolotu, który miał odlecieć z Lotniska Chopina do Wenecji. Powodem był agresywny pasażer, który nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej i nie stosował się do poleceń personelu.

Był agresywny, nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej, strażnicy graniczni wyprowadzili go z samolotu

Był agresywny, nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej, strażnicy graniczni wyprowadzili go z samolotu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rodzice trzymiesięcznego chłopca, u którego "stwierdzono liczne obrażenia mózgu powstałe na przestrzeni co najmniej kilku tygodni", usłyszeli zarzuty znęcania się fizycznego nad dzieckiem i spowodowania ciężkich obrażeń. To 35-letnia adwokatka i 37-letni lekarz. Ich pełnomocnik przekazał, że nie przyznali się do stawianych zarzutów.

Zarzuty dla rodziców niemowlaka z obrażeniami mózgu. Ojciec dziecka, lekarz, był karany

Zarzuty dla rodziców niemowlaka z obrażeniami mózgu. Ojciec dziecka, lekarz, był karany

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Na razie nie widać końca gorącej, ale i burzowej pogody. Po upalnym weekendzie poniedziałek przyniesie trochę niższą temperaturę, ale od wtorku znów popłynie do nas zwrotnikowe powietrze. Termometry w kolejnych dniach pokażą nawet 34 stopnie Celsjusza. Wrócą też gwałtowne zjawiska.

Krótka przerwa od upału, po niej nawet 34 stopnie

Krótka przerwa od upału, po niej nawet 34 stopnie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.

Jechali rowerami na zbiórkę drużyny pożarniczej, potrącił ich pijany kierowca. Jeden z 12-latków zginął

Jechali rowerami na zbiórkę drużyny pożarniczej, potrącił ich pijany kierowca. Jeden z 12-latków zginął

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Pan miał swój Excel, a chłop - zespół stresu pourazowego

Pan miał swój Excel, a chłop - zespół stresu pourazowego

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Najpierw musimy się zastanowić nad odpowiedzialnością samego ministra sprawiedliwości, ale być może w tym kontekście także premiera - powiedział o Zbigniewie Ziobrze i Mateuszu Morawieckim w specjalnym wydaniu programu "#BezKitu" w TVN24 obecny szef resortu Adam Bodnar. Odniósł się w ten sposób do kwestii badania nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i odpowiedzialności za tę aferę członków poprzedniego rządu. Zaznaczył, że list Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry ujawniony w ostatnich dniach "ma szczególne znaczenie" i był jedną z podstaw dla przygotowania wniosku o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi Marcinowi Romanowskiemu.

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Źródło:
TVN24

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi horror "MaXXXine", trzecia części trylogii Ti Westa. Wspomniała także o ekscentrycznych ubraniach Eltona Johna, które trafiły na aukcję.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl