"Rz": dokumenty z IPN potwierdzają współpracę abp. Wielgusa z SB

 
Nowe dokumenty dotyczą lat 60.?
Źródło: TVN24

Odnalezione nowe dokumenty i informacje dotyczące kontaktów abp. Stanisława Wielgusa z organami bezpieczeństwa PRL mają dotyczyć lat 60.

Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Kurtyka w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich Janusza Kochanowskiego potwierdził, że po przeprowadzonej między styczniem a majem tego roku kwerendzie odnaleziono "nowe dokumenty i informacje dotyczące kontaktów księdza Stanisława Wielgusa z organami bezpieczeństwa PRL". Dokumenty te nie podważają opinii wyrażonej wcześniej w raporcie zespołów powołanych przez Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Kościelną Komisję Historyczną. W swoich raportach autorzy doszli do wniosku, że istnieją dowody, iż ks. Wielgus współpracował z funkcjonariuszami specsłużb PRL.

Według nieoficjalnych informacji, odnalezione dokumenty mają dotyczyć lat 60. W wyniku kwerendy IPN można również częściowo odtworzyć teczkę pracy hierarchy. - Jeśli była rejestracja, to przy szeroko prowadzonej kwerendzie kolejne dokumenty muszą się odnaleźć, nawet w teczkach dotyczących zupełnie innych spraw - mówi Rzeczpospolitej ks. Tadeusz Isakowicz-Zalewski.

Nowe dokumenty IPN zostały również przekazane Kościelnej Komisji Historycznej. Jej rzecznik, ks. Józef Kloch potwierdził, że dokumenty są różne od styczniowych i pochodzą z lubelskiego oddziału IPN. Nie chciał jednak ujawnić ani kiedy te materiały zostały przekazane, ani co zawierają. Ks. Kloch powiedział jedynie, że Komisja sporządziła aneks do swojego styczniowego sprawozdania i zgodnie z obowiązującymi ją procedurami za pośrednictwem łącznika, ks. abp. Sławoja Leszka Głódzia, przekazała je Prezydium Episkopatu Polski oraz zainteresowanemu. Podkreślił, że Komisja nie ma uprawnień do tego, by opublikować nowe materiały.

Nowe dokumenty zostały odnalezione po tym, jak "Nasz Dziennik" zaczął podważać ustalenia zespołu powołanego przez RPO oraz Kościelnej Komisji Historycznej. Po publikacjach w gazecie, RPO skierował pytanie do Prezesa IPN, czy Instytut odnalazł jakieś nowe materiały, które uzasadniałyby podobne twierdzenia gazety.

Abp Wielgus 7 stycznia zrezygnował z funkcji metropolity warszawskiego w związku z ujawnieniem teczki z IPN. Dwie komisje - kościelna i powołana przez Rzecznika Praw Obywatelskich - uznały, iż są dowody, że Wielgus w latach 1973-78 zobowiązał się do współpracy z wywiadem PRL.

Sam Wielgus przeprosił wiernych za swój błąd sprzed lat oraz za zaprzeczanie współpracy.

W czerwcu zdecydowano, że proces autolustracyjny abpa Stanisława Wielgusa, który ubiega się o sądowe stwierdzenie, że nie był tajnym i świadomym współpracownikiem służb specjalnych PRL, będzie się toczył przed Sądem Okręgowym w Lublinie. IPN udostępnił nowo znalezione dokumenty także sądowi.

Źródło: PAP, Rzeczpospolita, Gazeta Wyborcza

Czytaj także: