Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek chce wyłączenia czworga sędziów Trybunału Konstytucyjnego z rozpatrywania sprawy dotyczącej wyższości prawa unijnego nad krajowym. W ich gronie jest także Krystyna Pawłowicz.
Termin rozprawy w tej sprawie wyznaczono na 31 sierpnia. Została ona zainicjowana wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego złożonym przez premiera Mateusza Morawieckiego. Szef rządu zwrócił się w nim o zbadanie zgodności z konstytucją trzech przepisów Traktatu o UE - zarzuty sprowadzają się m.in. do pytania o zgodność z konstytucją zasady pierwszeństwa prawa UE oraz zasady lojalnej współpracy Unii i państw członkowskich. Sprawa ma być rozpatrywana w pełnym składzie.
W czwartek biuro Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO) poinformowało, że Marcin Wiącek złożył wnioski do Trybunału Konstytucyjnego o wyłączenie od udziału w rozpoznawaniu sprawy sędziów: Krystyny Pawłowicz, Mariusza Muszyńskiego, Justyna Piskorskiego i Jarosława Wyrembaka.
RPO: wypowiedzi sędzi Pawłowicz nie świadczą o jej bezstronności
Według Rzecznika wypowiedzi sędzi Pawłowicz nie świadczą o jej bezstronności. RPO chce wyłączenia Pawłowicz z uwagi na jej wcześniejszy udział w życiu politycznym, prace nad reformą wymiaru sprawiedliwości i nacechowane negatywnymi emocjami publiczne wypowiedzi pod adresem Unii Europejskiej. Rzecznik podkreślił, że stosunek sędzi Pawłowicz do UE szczególnie jednoznacznie obrazuje jej wypowiedź, w której nazwała unijną flagę "szmatą". "Po latach sędzia TK Krystyna Pawłowicz nie wycofała się ze swojej wypowiedzi, stwierdzając: 'Unia Europejska jest dla mnie szmatą. Naprawdę jest szmatą, to dla mnie szmata, bo kojarzy mi się z czymś bardzo złym, niedobrym, brudnym'" - napisał RPO.
Zdaniem RPO, Pawłowicz nie daje rękojmi bezstronności przy rozpatrywaniu tej sprawy. "Również z punktu widzenia społecznego wizerunku Trybunału Konstytucyjnego – jako organu, który powinien rozstrzygnąć sprawę w sposób wolny od wszelkich wątpliwości co do obiektywizmu członków składu orzekającego – nie powinno dochodzić do sytuacji, że w orzekaniu w sprawie tak fundamentalnej z punktu widzenia zasad członkostwa Polski w Unii Europejskiej uczestniczy sędzia, który w swoich publicznych wypowiedziach prezentuje tak skrajnie negatywne stanowisko względem samej Unii i jej organów" - napisał Wiącek.
Wybrani z oczywistym naruszeniem prawa
Odnosząc się do sprawy trzech innych sędziów, RPO podkreślił, że z wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 7 maja 2021 roku w sprawie Xero Flor przeciwko Polsce wynika, że trzech sędziów TK zostało wybranych z oczywistym naruszeniem prawa.
"W związku z przekazaniem przez Prezeskę TK sprawy o sygn. akt K 3/21 do rozpoznania w pełnym składzie TK, pojawia się potrzeba ukształtowania go zgodnie z Konstytucją RP – zapewnienia, że skład Trybunału rozpatrującego sprawę będzie właściwie obsadzony i obejmować będzie osoby, których legitymacja do orzekania w TK nie budzi wątpliwości prawnych. Prawidłowe ukształtowanie składu w tej sprawie jest ważne ze względu na szczególne znaczenie ewentualnego wyroku w sferze krajowej, na płaszczyźnie prawa międzynarodowego i polityki zagranicznej. Wyrok w sprawie K 3/21 może mieć fundamentalne znaczenie dla określenie podstaw prawnych członkostwa Polski w UE, może też spowodować konsekwencje w kwestii międzynarodowych zobowiązań Polski. Skład orzekający w tej sprawie powinien być wolny od zastrzeżeń prawnych, które w przyszłości mogą pozwolić na próby kwestionowania wyroku TK" - argumentował Rzecznik.
Sprawa rozpoznawana przez ETPC dotyczyła firmy, która pozwała Skarb Państwa, skarżąc wysokość odszkodowania z powodu zniszczeń na polu. Po wyrokach sądów niekorzystnych dla firmy sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego, który ją umorzył. Decyzję podpisał sędzia TK Mariusz Muszyński. Firma postawiła zarzut, że to, jaki skład sędziowski rozpatrywał jej sprawę, naruszało konstytucję, i wniosła skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. ETPC przychylił się do jej argumentacji, uznając, że w Trybunale Konstytucyjnym orzekał sędzia, który nie miał do tego prawa i orzekł, że Polska powinna zapłacić firmie 3418 euro odszkodowania.
Jak podkreślił Rzecznik, ETPC stwierdził, że wybór trzech osób na stanowisko sędziego TK 2 grudnia 2015 roku to oczywiste naruszenie prawa krajowego, bo osoby te wybrano na miejsca prawidłowo obsadzone. "Nieprawidłowości przesądzające o niespełnieniu wymogu wyboru w TK zgodnie z prawem mają charakter obiektywny i dotyczą generalnie statusu sędziego TK. Dlatego identyczny wniosek obejmuje inne osoby powołane do TK w takich samych okolicznościach – prof. J. Piskorskiego i prof. J. Wyrembaka wybranych przez Sejm RP 2 grudnia 2015 r. w tożsamych okolicznościach faktycznych i prawnych, w jakich wybrano prof. M. Muszyńskiego" - wskazał RPO.
Według Rzecznika, udział tych osób w rozpatrywaniu sprawy powoduje, że skład orzekający TK nie spełnia wymogów ustanowienia zgodnie z prawem i nie odpowiada międzynarodowym zobowiązaniom Polski.
Źródło: PAP