Rostowski się cieszy, nie widzi zagrożeń

Zdaniem Rostowskiego, polskiej gospodarce nic nie grozi
Zdaniem Rostowskiego, polskiej gospodarce nic nie grozi
Źródło: TVN24
- Bardzo się cieszę, że KE podtrzymuje prognozę wzrostu gospodarczego na poziomie 4 proc. w 2011 roku - powiedział minister finansów Jacek Rostowski. I zapewnił, że fundamenty polskiej gospodarki są silne, i nic jej nie zagraża. Wcześniej poinformował zaś, że polska prezydencja, Parlament Europejski i Komisja Europejska wypracowały kompromis ws. tzw. sześciopaku, pakietu aktów legislacyjnych wzmacniających dyscyplinę budżetową w UE.

W opublikowanych w czwartek prognozach KE podtrzymała, że wzrost gospodarczy w Polsce w 2011 r. wyniesie 4 proc. wobec 3,8 proc. w 2010 r. KE przewiduje jednak pogorszenie sytuacji w drugiej połowie roku z powodu słabnącej kondycji gospodarki Unii Europejskiej i światowej.

W trzecim i czwartym kwartale wzrost polskiego PKB spadnie według niej do 0,6 i 0,5 proc. wobec wzrostu o 1,1 proc. w pierwszym kwartale.

- Bardzo się cieszę, że Komisja Europejska podtrzymuje tę prognozę wzrostu gospodarczego na 2011 rok, na poziomie 4 proc. - podkreślił szef resortu finansów na czwartkowej konferencji prasowej we Wrocławiu.

Ocenił, że jest ona bardziej optymistyczna niż rządowa prognoza z początku roku. - Wszyscy są świadomi i spowolnienia, które następuje w gospodarce światowej i zagrożeń, które płyną z kryzysu w strefie euro. Wobec tego, ta prognoza na 2011 utrzymana na poziomie 4 proc. potwierdza to, co już mówiłem, że gdyby nie zagrożenia płynące z zewnątrz, to po wynikach za pierwszy kwartał, a szczególnie za drugi, byśmy raczej zastanawiali się nad podwyższeniem prognozy na ten i przyszły rok - zaznaczył.

"Fundamenty gospodarki silne"

Zdaniem ministra finansów, fundamenty polskiej gospodarki są silne, a kurs złotego reaguje na to, co dzieje się na świecie. Przyznał, że że nie widzi uzasadnienia dla obecnego poziomu kursu złotego.

- Uważam, że fundamenty polskiej gospodarki są silne. Kurs złotego raczej reaguje na to, co dzieje się na świecie i nie widzę uzasadnienia dla tego kursu, ale oczywiście nie będę prognozował - podkreślił Rostowski.

I dodał: - Nie widzę żadnych zagrożeń dla stabilności Polski wynikających z jakiegoś kursu, oczywiście poza zagrożeniem inflacyjnym, które jest potencjalnym (zagrożeniem - red.).

Minister: Jest kompromis

Wcześniej Rostowski oświadczył, że w wyniku środowych rozmów w Strasburgu, przedstawiciele instytucji UE wypracowali "kompromisową propozycję w sprawie nierozwiązanych do tej pory kwestii dotyczących sześciu aktów prawnych w sprawie zarządzania gospodarczego w UE".

Chodzi o negocjacje w sprawie tzw. sześciopaku, czyli pięciu rozporządzeń i dyrektywy, których celem jest przede wszystkim wzmocnienie unijnego Paktu Stabilności i Wzrostu trzymającego w ryzach finanse publiczne krajów UE. Spór między PE a krajami UE dotyczył głównie stopnia, w jakim sankcje za nieprzestrzeganie dyscypliny budżetowej przez kraje strefy euro powinny być automatyczne, tzn. na ile powinny być niezależne od politycznych decyzji krajów UE.

- Prezydencja Rady UE przedstawi propozycję (kompromisu) radzie ministrów UE do jej akceptacji. Jeśli zatwierdzi ją PE i Rada, porozumienie dotyczące pakietu zarządzania gospodarczego zostanie osiągnięte - wyjaśnia szef polskiego resortu finansów cytowany w komunikacie polskiej prezydencji.

mac/tr

Źródło: PAP

Czytaj także: