- Ta sytuacja przerosła moje wyobrażenie - powiedział Jerzy Wenderlich (SLD), komentując decyzję rosyjskich władz o odmowie wjazdu na teren Rosji Bogdana Borusewicza. Marszałek Senatu miał pojechać na pogrzeb opozycjonisty Borysa Niemcowa. Zdaniem Marka Siwca (TR), Rosjanie popełnili wielki błąd. Z kolei Andrzej Duda, kandydat PiS na prezydenta uważa, że Polska powinna domagać się wyjaśnień od strony rosyjskiej.
Borusewicz miał stać na czele delegacji, która we wtorek miała udać się do Moskwy na uroczystości pogrzebowe Borysa Niemcowa. Marszałek Senatu poinformował w poniedziałek, że odmówiono mu wjazdu do Rosji.
- To bardzo poważna sytuacja dyplomatyczna - stwierdził Andrzej Duda, kandydat PiS na prezydenta. Jego zdaniem, należy na ten temat rozmawiać "co najmniej na forum Unii Europejskiej", a Polska powinna "oczekiwać zdecydowanych wyjaśnień ze strony rosyjskiej"
- Jak to się dzieje, że przedstawiciel państwa, które jest członkiem wspólnoty europejskiej, jest tak traktowany przez władze rosyjskie - mówił.
Dodał, że "to fatalna sytuacja i powinny zostać podjęte twarde działania z polskiej strony".
"Ta sytuacja przerosła moje wyobrażenie"
Jerzy Wenderlich (SLD) stwierdził, że ta sytuacja przerosła jego wyobrażenie. Jak mówił, nie spodziewał się takiej decyzji ze strony rosyjskich władz. - Polityka powinna być drugim planem, okazuje się, że nie jest - mówił. Wenderlich dodał, że na pogrzebie Borysa Niemcowa może dojść do dużych demonstracji i rozruchów. - Być może rosyjskie władze przewidują, że może dojść do użycia broni i wówczas będzie łatwiej interweniować, jeśli nie będzie delegacji zagranicznych, których nie można traktować jak zwykłych demonstrantów - pałką, gazem, nie daj Boże nabojem - powiedział.
"Toporna broń" Rosjan
Zdaniem Marka Siwca decyzja rosyjskich władz "wpisuje się w fatalny ciąg wydarzeń polsko-rosyjskich". - Myślę, że Rosjanie robią wielki błąd - stwierdził. Dodał, że Borusewicz zachowywał powściągliwość i polityczny takt ws. Rosji i tym bardziej ta decyzja jest niezrozumiała. - To, że Polska chciała w tak szczególny sposób uczcić pamięć Niemcowa, wpisuje się w poczet stosunków polsko-rosyjskich. To nie jest tylko popieranie człowieka, który krytykował prezydenta Putina - mówił. W jego ocenie, Rosjanie sięgnęli po "toporną broń", bo odmowa wizy w relacjach dyplomatycznych jest szczególną sytuacją. - Jestem zażenowany tą sytuacją - dodał.
W jego ocenie obecność polskiego ambasadora na pogrzebie Niemcowa w zupełności wystarczy.- Narażanie się na kolejne afronty nie ma sensu - powiedział.
Pogrzeb Niemcowa odbędzie się we wtorek na Cmentarzu Trojekurowskim w Moskwie.
Autor: db/ja / Źródło: tvn24