- Jeśli dla Jarosława Kaczyńskiego tak ważna jest historia i symbolika, która staje się często świętością, to nie powinien tego osobiście ośmieszać. Mam wrażanie, że dziś każdy może powiedzieć - jaka partia, takie "W" - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Władysław Frasyniuk komentując plakat PiS przygotowany przed referendum w Warszawie.
PiS rozpoczęło kampanię przed referendum ws. odwołania prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. Hasło kampanii PiS to "W, jak Warszawa". Mieszkańcy stolicy będą zachęcani do głosowania m.in. przez plakaty z dużą, czerwoną literą "W" i datą referendum.
We wtorek Jarosław Kaczyński uzasadniał użycie w kampanii symboliki nawiązującej do Powstania Warszawskiego. - My chcemy wielkiej Warszawy a ta wielka Warszawa może wyrosnąć tylko z poczucia wielkości polskiej historii, także historii Warszawy. W tej historii były zarówno momenty budowy jak i momenty tragiczne, ale jednocześnie heroiczne. My nie chcemy przed tym uciekać. Są tacy w Polsce, którzy boją się polskiej historii - powiedział Kaczyński.
"Małe "w" od woła"
Według Władysława Frasyniuka odwołanie się PiS do symboliki Powstania Warszawskiego w sprawie referendum jest "śmieszne, groteskowe i najbardziej ośmieszające Jarosława Kaczyńskiego". - Albo jest niedojrzałym człowiekiem, albo jest tak koszmarnie cyniczny, że się zagubił w tej rzeczywistości - ocenił były polityk.
Jego zdaniem "nie można mieszać wielkiej historii z małą rzeczą, która będzie miała miejsce w Warszawie". - To nie ma nic wspólnego z godziną "W", ważnym symbolem w polskiej historii. Nawet po 13 grudnia symbolika Powstania Warszawskiego, Polski Walczącej, ale też godzina "W" nigdy nie była nadużywana - powiedział Frasyniuk.
- Przywódcy "Solidarności" nigdy się do tego nie odwoływali, to jest świętość tamtych czasów. Jak mała i skarlona musi być partia, żeby się do tego odwołać. To jest małe "w" i świadczy o tym, że to jest od "woła" a nie od "wolności" - dodał.
Autor: mn//bgr / Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24