Stało się bardzo źle - tak prezes PiS Jarosław Kaczyński skomentował wybór Donalda Tuska na drugą kadencję przewodniczącego Rady Europejskiej. - Nie zachowywał neutralności i - to można powiedzieć - czynił to w sposób radykalny, interweniował w polskie sprawy, w polskie sprawy wewnętrzne bardzo ostro i to w szczególnych sytuacjach, w momentach wielkiego napięcia - dodał.
Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego "Donald Tusk nie będzie mógł już funkcjonować z biało-czerwoną flagą".
- Stało się bardzo źle, został wybrany polityk, który łamał wszelkie reguły, które dotąd obowiązywały w Unii Europejskiej, przede wszystkim regułę neutralności - powiedział prezes PiS. - Nie zachowywał tej neutralności i - to można powiedzieć - czynił to w sposób radykalny, interweniował w polskie sprawy, w polskie sprawy wewnętrzne bardzo ostro i to w szczególnych sytuacjach, w momentach wielkiego napięcia - dodał. Zdaniem prezesa PiS przy wyborze Tuska na szefa RE została złamana zasada, że "wysokie funkcje w Unii Europejskiej obejmują ludzie mający poparcie swojego rodzimego państwa, państwa z którego pochodzą". - Mamy do czynienia z wyborem człowieka, który mówi nieprawdę zupełnie wprost, bo nie dalej jak wczoraj zapewniał, że jest neutralny - zaznaczył prezes PiS.
"Zawiedzeni postawą pana premiera Orbana"
- Mamy także dobre wiadomości. Mamy panią premier, która naprawdę dzielnie, bardzo dzielnie broniła polskich interesów. Wbrew wszystkim, potrafiła przeciwstawić się wszystkim. Pokazała, że Polska ma własne zdanie, pokazała, że Donald Tusk nie będzie już w tej chwili mógł funkcjonować z biało-czerwoną flagą, że nie będzie mógł swoich interwencji w polskie sprawy i innych wypowiedzi jakoś łączyć z Polską - powiedział Kaczyński. Zaznaczył, że Tusk "w tym momencie zerwał to, co określiłem, jako lojalność wobec własnego państwa". Kaczyński podkreślił, że jest to elementarna zasada, wartość, do której każdy, kto chce funkcjonować w polityce europejskiej powinien się odwoływać.
Pytany o to, czy jest zawiedziony faktem, że premier Węgier Viktor Orban zagłosował za kandydaturą Tuska, prezes PiS odpowiedział: - To pokazuje, jaki jest dzisiejszy kształt UE. Jak dodał, obecny kształt Unii nie ma nic wspólnego z poglądami założycieli wspólnoty.
- To organizacja zdominowana przez jedno państwo. Nie ma co ukrywać, tym państwem są Niemcy - ocenił. - Nie ukrywam, że jesteśmy zawiedzeni postawą pana premiera Orbana, ale zdajemy sobie sprawę z tego, jak potężny był nacisk - powiedział Kaczyński.
Polska "odzyskuje podmiotowość"
Przestrzegał, że jeżeli UE "nie zejdzie z tej drogi, którą w tej chwili maszeruje, to dojdzie do sytuacji, w której stanie się już tylko częścią historii". Zapewnił, że PiS jest zdecydowanym zwolennikiem trwania Unii Europejskiej. - Ale to musi być Unia Europejska, w której nie będzie możliwe wybranie kogoś na wysokie stanowisko wbrew rządowi jego państwa - dodał Kaczyński. Szef PiS stwierdził także, że Polska "odzyskuje podmiotowość". - Polska staje się znowu po rządach Platformy Obywatelskiej, które tę podmiotowość zniszczyły, państwem naprawdę suwerennym, broniącym swoich interesów - powiedział Kaczyński.
Jak dodał prezes PiS, postawa premier Beaty Szydło na szczycie jest godna pochwały. - Mamy panią premier, która naprawdę bardzo dzielnie broniła polskich interesów, wbrew wszystkim. Pokazała, że Polska ma własne zdanie - mówił. - Gdybyśmy zgadzali się na wszystko, bylibyśmy w sytuacji tej pochyłej wierzby, na którą każdy może wskoczyć, jak to się mówi, każda koza może wskoczyć. Nie jesteśmy taką pochyła wierzbą i w Europie dzisiaj wszyscy o tym wiedzą. I to jest dobra wiadomość - ocenił.
Saryusz-Wolski do PiS?
Kaczyński był pytany na konferencji w Sejmie, czy widziałby w szeregach PiS-u lub rządu Jacka Saryusz-Wolskiego, który był kandydatem polskiego rządu na stanowisko szefa Rady Europejskiej. - Nie zapraszam pana Saryusz-Wolskiego do PiS-u, bo ja zapraszam do PiS-u z reguły tych, którzy się zgłosili, a pan Saryusz-Wolski się do PiS-u nie zgłaszał i nie jest też prawdą, żeby otrzymał jakieś obietnice związane z tą sprawą - powiedział Kaczyński. - Nie otrzymał żadnej obietnicy, dotyczy to zarówno Ministerstwa Spraw Zagranicznych, jak niektórzy spekulowali, jak i stanowiska komisarza UE. To, co uczynił, uczynił z motywów patriotycznych - powiedział Kaczyński.
Autor: mw/sk / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24