Iluzoryczny nadzór i poczucie bezkarności. Raport NIK o prywatnych domach opieki

Źródło:
tvn24.pl
Prezes NIK: ponad 200 placówek oferujących całodobową opiekę działało bez zezwolenia
Prezes NIK: ponad 200 placówek oferujących całodobową opiekę działało bez zezwoleniaNIK
wideo 2/8
Prezes NIK: ponad 200 placówek oferujących całodobową opiekę działało bez zezwoleniaNIK

Ponad 200 działających w szarej strefie prywatnych domów opieki społecznej odkryli inspektorzy Najwyższej Izby Kontroli. W swoim najnowszym raporcie alarmują, że często dramatyczna sytuacja mieszkańców tych ośrodków to w dużej mierze wina nieskutecznych działań i zaniedbań wojewodów. Raport stanowi także alarm w kontekście epidemii COVID-19, która szczególnie dotyka podopiecznych domów opieki.

Tytuł najnowszego raportu Izby brzmi: "Działania podejmowane przez wojewodów wobec placówek udzielających całodobowej opieki bez wymaganego zezwolenia". Inspektorzy wzięli pod uwagę tylko prywatne ośrodki, które zajmują się osobami starszymi, niepełnosprawnymi, wymagającymi opieki. Kontrola obejmowała lata 2015-2018.

Iluzoryczny nadzór

Prywatne ośrodki mogą - zgodnie z prawem - powstawać od 2004 roku. Według NIK sama idea jest słuszna, szczególnie że Polacy są szybko starzejącym się społeczeństwem – już w 2050 roku przynajmniej 60-letnich Polaków będzie niemal 14 milionów. Dlatego tylko od 2015 do 2018 roku liczba takich prywatnych placówek wzrosła z 416 do 562.

Główny wniosek z pracy inspektorów jednak brzmi: "wojewodowie zaniedbują nadzór nad placówkami. Ich kontrole podejmowane były rzadko, najczęściej w reakcji na napływające skargi, niemal nigdy prewencyjnie. Tym samym nadzór państwa wykonywany (…) przez wojewodów (…) jest iluzoryczny".

Siostra Tymoteusza Gil o domach opieki w czasie epidemii
Siostra Tymoteusza Gil o domach opieki w czasie epidemiiTVN24

W szarej strefie

Inspektorzy odkryli, że Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki nawet w tak prostej sprawie jak liczba ośrodków całodobowych miało "niespójne i nierzetelne dane". Podobnie oceniono rejestry, które prowadzili wojewodowie, jako "mało przejrzyste, nie zawsze aktualne, trudno dostępne". W efekcie rodziny, które chcą umieścić kogoś w domu opieki, nie potrafią zweryfikować, czy ośrodek działa legalnie, czyli czy jego właściciel uzyskał zgodę wojewody po spełnieniu szeregu wymogów.

Liczba placówek, w których potwierdzono funkcjonowanie bez zezwoleniaNIK

"Dom Schronienia Samotnych, Starszych i Potrzebujących oraz Samotnej Matki w Zgierzu był zarejestrowany jako noclegownia, a funkcjonował jako dom pomocy społecznej, udzielając opieki w nieodpowiednim standardzie, bez wymaganego zezwolenia", piszą NIK-owcy, omawiając jeden z przypadków. Pięciu pensjonariuszy tego ośrodka zmarło. O dramacie mieszkańców placówki wielokrotnie informowaliśmy na łamach tvn24.pl.

Według inspektorów NIK przy unikaniu zdobywania zezwoleń właściciele takich domów kierują się chęcią maksymalizowania zysków. Głównie chodzi o koszty inwestycji w dostosowanie nieruchomości do potrzeb osób starszych, niepełnosprawnych. Nie mają one np. wind, odpowiednich łazienek. W efekcie stanowią także nieuczciwą konkurencję dla tych ośrodków, które chcą działać legalnie.

Zobacz, co nagrali reporterzy "Uwagi! TVN"
Zobacz, co nagrali reporterzy "Uwagi! TVN"12.10. | Łódzka prokuratura bada okoliczności śmierci podopiecznych schroniska w Zgierzu. Wszczęcie postępowania to efekt interwencji reporterów "Uwagi! TVN". Po emisji reportażu do szpitala zabrano 13 osób w najcięższym stanie. Pięć z nich zmarło w ciągu ostatniej doby, a jedna w poniedziałek. UWAGA! TVN

- Budynków nie modernizowano, ponieważ koszty takich działań byłyby dużo wyższe niż kary pieniężne nakładane za prowadzenie placówek bez zezwolenia. W dodatku większość posesji była wynajmowana i właściciele musieliby się zgodzić na przebudowę, a niektórzy nawet nie wiedzieli, że prowadzona jest tam taka działalność – informuje NIK.

W jednym ze skontrolowanych domów posiłki przygotowywali sobie sami pensjonariusze. Również zakupy robił jeden z nich, mający auto i prawo jazdy. Leki zaś były wydawane na podstawie wypisów ze szpitali na przykład sprzed dwóch lat.

Prezes NIK: nadzór nad prywatnymi domami opieki jest w wielu przypadkach pozorny
Prezes NIK: nadzór nad prywatnymi domami opieki jest w wielu przypadkach pozornyNIK

Mazowsze króluje

Kontrolerzy NIK-u odkryli, że najwięcej nielegalnych placówek - według stanu na koniec 2018 r. - działało w województwie mazowieckim (74), wielkopolskim (osiem) i pomorskim (siedem).

- Tak duże różnice dotyczące liczby nielegalnych placówek mogą wynikać ze zróżnicowanego w poszczególnych regionach popytu na usługi, jak również z różnej skuteczności urzędów wojewódzkich w odnajdywaniu takich placówek – brzmi wniosek z informacji NIK.

Najwięcej nielegalnych placówek działało w województwie mazowieckimNIK

Jak sprawdzili inspektorzy, przez trzy lata tylko 3 proc. takich placówek poddano kontroli w województwie łódzkim, na Mazowszu 19 proc., a na Śląsku nieco ponad połowę. Wojewodowie mają obowiązek przeprowadzić inspekcję co najmniej raz na trzy lata.

Zaniechania właścicieli ośrodków są tak poważne, że np. zawierano umowy na przyjęcie pensjonariusza, choć on sam nie wyrażał na to zgody, a nie był zarazem osobą ubezwłasnowolnioną.

Dziennikarz tvn24.pl o raporcie NIK dotyczącym domów opieki
Dziennikarz tvn24.pl o raporcie NIK dotyczącym domów opiekiTVN24

Bezkarność

Według informacji z raportu, wojewodowie przeprowadzili 306 kontroli w takich placówkach. Aż do 40 z nich urzędnicy - nawet jeśli byli w asyście policjantów - nie zostali wpuszczeni przez właścicieli.

Inspektorzy sprawdzili także, jak długo od rozpoczęcia działalności ośrodka funkcjonował on, nim pierwszy sygnał docierał do wojewody: od siedmiu miesięcy do roku i ośmiu miesięcy. Kolejna kontrola pojawiała się po upływie nawet kolejnego roku i sześciu miesięcy.

"Zdaniem NIK u osób prowadzących placówki bez zezwolenia taka sytuacja mogła utrwalać poczucie bezkarności i zachęcać do samowoli. W efekcie (...) nałożono kary na 142 placówki, ale 96 proc. z nich nadal prowadziło działalność, nawet przez kilka lat", brzmi fragment raportu.

Najwięcej placówek, które kontynuowały działalność mimo kar, było na MazowszuNIK

Za nielegalne prowadzenie placówki, w której przebywa więcej niż 10 osób, kara wynosiła 20 tysięcy. Zysk właścicieli był jednak wystarczający, by pokryć ryzyko kary. Co więcej, tylko 1/3 z nałożonych kar udało się ostatecznie wyegzekwować. Właściciele zmieniali działalność, przenosili ją lub zmieniali jej profil.

"Braku skuteczności (...) sprzyjała również linia orzecznictwa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Wynika z niej, że nie można nałożyć kary na placówkę, która w momencie orzekania nie prowadzi już działalności" – brzmi jeden z alarmujących wniosków NIK. Stąd też jedna z propozycji zmian, sugerowanych przez Izbę, dotyczy zmienienia odpowiedzialności za prowadzenie placówki bez odpowiednich zgód z cywilnej na karną.

Autorka/Autor:Robert Zieliński, Grzegorz Łakomski

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Cristian Newman, Unsplash

Pozostałe wiadomości

Samolot transportowy lecący z Niemiec rozbił się w poniedziałek nad ranem w pobliżu lotniska w stolicy Litwy, Wilnie - podał Reuters. Według informacji publicznych litewskich mediów, maszyna uderzyła w budynek mieszkalny.

Katastrofa w Wilnie. Samolot rozbił się w pobliżu lotniska

Katastrofa w Wilnie. Samolot rozbił się w pobliżu lotniska

Źródło:
Reuters, PAP, Delfi

W niedzielę w Rumunii odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Niespodziewanie najwyższy wynik zdobył skrajnie prawicowy radykał Calin Georgescu, startujący jako kandydat niezależny i "walczący z systemem". Na drugim miejscu uplasował się sondażowy faworyt - premier Marcel Ciolacu. Druga tura wyborów odbędzie się 8 grudnia.

Niespodzianka w pierwszej turze. Tego nie przewidziały sondaże

Niespodzianka w pierwszej turze. Tego nie przewidziały sondaże

Źródło:
PAP

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy pokazała dziennikarzom fragmenty szczątków nowego eksperymentalnego pocisku balistycznego średniego zasięgu Oriesznik, którego Rosjanie użyli do ataku na miasto Dniepr.

Nowa broń Putina. Tak wyglądają szczątki Oriesznika

Nowa broń Putina. Tak wyglądają szczątki Oriesznika

Źródło:
tvn24.pl
Po 24 latach odnaleźli ojca, teraz znów muszą go szukać. "Modliliśmy się nad pustym grobem"

Po 24 latach odnaleźli ojca, teraz znów muszą go szukać. "Modliliśmy się nad pustym grobem"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Karol Nawrocki jest kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Europoseł Krzysztof Brejza z "pilną interwencją" do Instytutu Pamięci Narodowej. Nowe informacje w sprawie śmieci policjanta w Warszawie. Tragiczny wypadek w Przyłubiu, w którym zginęły dwie osoby. Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę karetki, która próbowała wwieźć pirotechnikę na stadion. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w poniedziałek 25 listopada.

Partia Kaczyńskiego wskazała kandydata, "pilna interwencja" Brejzy, nowe informacje o śmierci policjanta

Partia Kaczyńskiego wskazała kandydata, "pilna interwencja" Brejzy, nowe informacje o śmierci policjanta

Źródło:
TVN24, PAP, tvn24.pl

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

1006 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. W nocy Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak dronami na Kijów. Rosja werbuje jemeńskich bojowników Huti na wojnę z Ukrainą, obiecując im pracę i obywatelstwo, a następnie zmuszając do służby w armii i wysyłając na front. Rosyjskie zapasy broni z czasów radzieckich mają wyczerpać się pod koniec 2025 roku. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Kończą się zapasy radzieckiej broni, Rosja werbuje bojowników Huti

Kończą się zapasy radzieckiej broni, Rosja werbuje bojowników Huti

Źródło:
PAP

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Zlokalizowane w Albanii, ale finansowane przez włoski rząd ośrodki dla osób ubiegających się o azyl stoją puste. Policjanci oraz pracownicy socjalni, którzy zostali rozmieszczeni tam przez rząd, wrócili do swoich domów.

Miały tworzyć nowy model odpowiedzi na kryzys migracyjny. Ośrodki stoją puste

Miały tworzyć nowy model odpowiedzi na kryzys migracyjny. Ośrodki stoją puste

Źródło:
PAP

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. Poniedziałek przyniesie w części kraju silne podmuchy wiatru osiągające prędkość do 80 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

IMGW ostrzega. Początek tygodnia będzie wietrzny

IMGW ostrzega. Początek tygodnia będzie wietrzny

Źródło:
IMGW

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN