- Nie mam problemu z jego funkcją - powiedziała była premier Beata Szydło pytana przez dziennikarzy o nową posadę Rafała Bochenka. Bochenek został rzecznikiem rządu, kiedy gabinetem kierowała Szydło. Odwołany został kilka dni po zaprzysiężeniu rządu Mateusza Morawieckiego.
Na uwagę reporterki TVN24 Marty Gordziewicz, że Szydło "miała problem" z zatrudnieniem w 2014 roku w Orlenie Igora Ostachowicza, byłego doradcy wizerunkowego Donalda Tuska, była premier odpowiedziała: - Pan Ostachowicz był w zarządzie spółki, Rafał Bochenek jest zaledwie dyrektorem w spółce.
Bochenek dyrektorem w PGNiG
Argumentując zatrudnienie Rafała Bochenka w PGNiG, spółka tłumaczyła, że ma on "wieloletnie doświadczenie w zarządzaniu dużymi projektami w obszarze marketingu i public relations".
"Odpowiadał m.in. za przygotowanie konferencji Organizacji Narodów Zjednoczonych w Polsce (COP24). Z wykształcenia jest prawnikiem, ze znajomością języków obcych: angielski, niemiecki. Obecnie kończy studia menadżerskie MBA" - wyliczało PGNiG.
Spółka informowała, że nie może udzielić odpowiedzi na temat wynagrodzenia Bochenka. Według "Faktu" Bochenek na tym stanowisku "może liczyć na 20–30 tys. zł miesięcznie".
CZYTAJ: Brejza o Bochenku: trzy dni po moim piśmie został odwołany i trafił do PGNiG
Prezenter pogody, rzecznik rządu, podsekretarz stanu, pełnomocnik ministra
Rafał Bochenek od stycznia 2016 do grudnia 2017 roku był rzecznikiem rządu w gabinecie premier Beaty Szydło. Następnie pełnił funkcję podsekretarza stanu w KPRM, a także był pełnomocnikiem ministra środowiska ds. organizacji COP24 w Katowicach.
Przed objęciem stanowiska rzecznika rządu pracował w telewizji publicznej, gdzie w jednym z ośrodków regionalnych zapowiadał pogodę.
Autor: js//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24