- Jeśli rządzący nie będą się upierali przy wejściu do strefy euro w 2012 roku, wówczas my nie będziemy się upierali przy referendum. Dzisiaj sprawa wejścia i sprawa referendum jest otwarta - mówi w rozmowie z TVN24 poseł PiS Krzysztof Putra. To pierwsza deklaracja z ust PiS nie zakładająca obowiązkowego referendum.
- Wejście do strefy euro zostało rozstrzygnięte wtedy, kiedy Polacy decydowali o wejściu do Unii - mówi Putra. Jednak, jak zaznacza, dla polskiej gospodarki nie będzie dobrze, jeśli będziemy chcieli szybko wejść do strefy euro. Jak się okazuje, środowa wypowiedź na temat uelastycznienia podejścia rządu do kwestii wejścia Polski do strefy euro spotkała się z przychylną reakcją opozycji. Jak zaznaczył poseł PiS, środowy szczyt miał duże znaczenie, a w czasach kiedy jest trudna sytuacja, należy prowadzić dialog.
Wcześniej PiS deklarował, że wejście Polski do strefy euro będzie możliwe tylko wtedy, gdy Polacy opowiedzą się za wprowadzeniem w ogólnopolskim referendum.
Źródło: TVN24, "Przegląd Sportowy"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24