Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie incydentu, do którego doszło w Sejmie w nocy z 16 na 17 grudnia ubiegłego roku. Chodzi o przepychankę z udziałem posłów Marka Suskiego (PiS) oraz Pawła Olszewskiego (PO). Z pisma prokuratury wynika, że to ten ostatni występuje w charakterze pokrzywdzonego w tej sprawie.
O tym, że prokuratura wszczęła śledztwo, poinformował w środę na Twitterze sam Olszewski. "Właśnie otrzymałem status pokrzywdzonego w związku z napaścią przez posłów PiS" - napisał poseł Platformy Obywatelskiej.
W dołączonym przez niego zawiadomieniu czytamy, że postępowanie dotyczy naruszenia nietykalności cielesnej posła "poprzez złapanie, a następnie pociągnięcie za rękę, odpychanie i uderzenie pięścią w prawe ramię".
Za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub więzienia do lat trzech.
Szarpanina na korytarzu
Do incydentu, który bada prokuratura, doszło w nocy z 16 na 17 grudnia ubiegłego roku.
To właśnie wtedy opozycja rozpoczęła protest w sali plenarnej Sejmu. Obrady przeniesiono wówczas do Sali Kolumnowej, gdzie przyjęto m.in. ustawę budżetową na 2017 rok.
Po zakończeniu obrad, posłowie PiS zaczęli opuszczać gmach parlamentu, napotykając po drodze na polityków opozycji. Na kilku filmach nakręconych przez posłów zarejestrowano wtedy szarpaninę pomiędzy Markiem Suskim a Pawłem Olszewskim, w wyniku której poseł PiS wylądował na podłodze.
Autor: ts\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/Piotr Borys/tvn24