Tomasz S., radny miasta Przemyśla z ramienia Platformy Obywatelskiej, usłyszał zarzut zlecenia pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Jak poinformował we wtorek rzecznik PO Jan Grabiec, Tomasz S. został zawieszony w prawach członka partii.
Tomasz S. trafił na trzy miesiące do aresztu. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Przemyślu, prokurator Marta Pętkowska poinformowała, że do pobicia mężczyzny, które miał zlecić radny doszło 28 marca.
- Pobity doznał licznych otarć naskórka, zasinień poniżej siedmiu dni. Tomasz S. usłyszał zarzut zlecenia pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Jest to zarzut, w którym dochodzi do narażenia pobitego na wystąpienie poważniejszych skutków - wyjaśniła prok. Pętkowska. Jak dodała, do pobicia mężczyzny użyto kija bejsbolowego.
Grozi mu do 8 lat więzienia
Poza zleceniem pobicia przemyscy śledczy zarzucają S. kierowanie tym pobiciem oraz nakłanianie pobitego mężczyzny do zmiany zeznań obciążających sprawców pobicia.
W czasie przesłuchania Tomasz S. złożył wyjaśnienia, ale prokuratura na razie nie podaje ich treści. Nie ujawnia też na obecnym etapie postępowania powodów dla których S. miał zlecić pobicie. Podejrzanemu grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Grabiec: Tomasz S. został zawieszony w prawach członka PO
Radny, który jest członkiem klubu Koalicji Obywatelskiej w radzie miasta Przemyśla, należy do Platformy Obywatelskiej. - Decyzją rzecznika dyscyplinarnego pan Tomasz S. został 2 kwietnia zawieszony w prawach członka partii do czasu wyjaśnienia sprawy - przekazał we wtorek rzecznik Platformy Jan Grabiec.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock