Centrum zarządzające policyjnym majątkiem jest na skraju bankructwa. Jak wykazał audyt komendy głównej, to efekt licznych nieprawidłowości i nieudolnego kierowania - ujawnia "Puls Biznesu".
Gdy niespełna dwa lata temu przy Komendzie Głównej Policji (KGP) powstawało Centrum Usług Logistycznych (CUL), kierownictwo formacji przekonywało, że nowa instytucja nie tylko usprawni, ale także zmniejszy koszty zarządzania należącymi do policji ośrodkami wypoczynkowymi, hotelami, stacjami paliw i naprawy pojazdów. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Dziś centrum stoi na skraju bankructwa, a kontrolerzy z KGP nie pozostawiają na nim suchej nitki.
W protokole pokontrolnym, do którego dotarł "Puls Biznesu", wskazują liczne nieprawidłowości, wystawiając kierownictwu instytucji ocenę negatywną.
Niedoszacowane koszty
Powodem tak złej sytuacji finansowej CUL było m.in. przyjęcie błędnych założeń podczas planowania budżetu.
Niedoszacowano kosztów stałych, jak np. koszty zużycia materiałów i energii. Oprócz tego szacowano przychody stacji naprawy pojazdów powyżej ich zdolności wytwórczych. Spadające przychody, brak efektywności pracy i fatalne zarządzanie nie było jednak przeszkodą dla wzrostu wynagrodzeń pracowników centrum.
Autor: MAC/tr/k / Źródło: Puls Biznesu
Źródło zdjęcia głównego: tvn24