Z list SLD do Parlamentu Europejskiego nie wystartuje prof. Adam Gierek, który dotychczas, jako wyborcza lokomotywa Sojuszu, bez problemu zdobywał mandat - pisze "Dziennik Zachodni".
Pierwsze miejsce na liście przypadło szefowi śląskich struktur partii Markowi Baltowi z Częstochowy.
Nieoficjalnie w SLD mówi się, że że prof. Gierka nie interesowało żadne miejsce poza pierwszym na liście, a pierwsze chciał zająć właśnie Balt.
Tyle, że jak zaznacza "Dziennik Zachodni", trudno nie oprzeć się jednak wrażeniu, że Gierek startując z każdego miejsca, miałby szansę na mandat. W poprzednich wyborach też był drugi i wygrał z jedynką, czyli byłym wiceministrem gospodarki Jerzym Markowskim. Na liście SLD nie znalazło się też miejsce dla innej, do niedawna wydawało się "żelaznej" kandydatki, czyli prof. Genowefy Grabowskiej, która jako europosłanka poprzedniej kadencji zbierała bardzo dobre opinie. W województwie śląskim będzie do wzięcia - w zależności od frekwencji wyborczej - od 6 do 10 mandatów. W zaplanowanych na drugą połowę maja wyborach do PE wybranych zostanie w sumie 51 polskich europosłów.
Autor: mac//kdj / Źródło: "Dziennik Zachodni"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24