Centrum Zdrowia Dziecka zmienia zdanie - twierdzi "Gazeta Wyborcza". I proponuje pacjentom neurologa Marka Bachańskiego kontynuację jego terapii z użyciem medycznej marihuany. Ale recepty ma wystawiać inny lekarz.
Szpital nie cofa zakazu leczenia doktorowi Bachańskiemu, który jako pierwszy zaczął w Polsce legalnie podawać medyczną marihuanę. Lekarz dostał zakaz w połowie lipca. Uzasadniono go tym, że miał nie dopełnić wymogów formalnych.
"Działanie nielegalne"
Jak mówiła w poniedziałek na konferencji prasowej zastępczyni dyrektora CZD prof. Katarzyna Kotulska–Jóźwiak, terapie przeciwpadaczkowe, oparte na lekach niesprawdzonych, szczególnie niesprawdzonych u dzieci, wymagają spełnienia określonych wymagań. Tymczasem, jak powiedziała, dr Marek Bachański - neurolog z Kliniki Neurologii i Epileptologii - dotychczas ich nie dopełnił.
Zastępca dyrektora CZD poinformowała, że dr Bachański, który stosował pochodne kanabinoidów u dziewięciu pacjentów, został poproszony o wstrzymanie działań oraz wystąpienie do komisji etycznej o opinię i zgodę, ale bezskutecznie. Jak podkreśliła, prowadzenie eksperymentu bez zgody komisji etycznej jest działaniem nielegalnym.
Prof. Kotulska–Jóźwiak wskazała, że lekarz był proszony także o uzupełnienie dokumentacji swoich pacjentów, czego nie zrobił. Jak mówiła, przeprowadzony audyt dokumentacji pacjentów wykazał braki w informacjach o tym, w jaki sposób leczenie wpływało na liczbę napadów padaczkowych.
Recepty wystawi inny lekarz?
Centrum Zdrowia Dziecka rodzicom dzieci leczonych przez dr. Bachańskiego zaproponowało w środę kontynuację terapii leczniczą marihuaną w dawkach, które ten im ustalił. Lekarz z CZD dzwonił z taką propozycją do Doroty Gudaniec, mamy pięcioletniego Maksa, który cierpi na ciężką formę padaczki i kilku innych rodziców. Recepty ma wystawiać inny lekarz z kliniki, który ma też przejąć jego pacjentów.
"GW" zapytała w czwartek szpital, czy terapię pacjentów Bachańskiego będzie kontynuował inny lekarz, ale nie dostała odpowiedzi. W piątek Ministerstwo Zdrowia ma podać informacje o szczegółach terapii prowadzonej przez Bachańskiego i zastrzeżeniach wobec lekarza.
Jak podaje gazeta, nieoficjalnie wiadomo, że u jednego z małych pacjentów stwierdzono niepożądane skutki uboczne po zastosowaniu medycznej marihuany. Ale według informacji "GW" doktor Bachański powiadomił o tym szpital, zmienił dziecku leki i wyniki się poprawiły.
Autor: js//gak / Źródło: PAP, Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: tvn24