W erze komputerów, tabletów, internetu i portali społecznościowych rośnie liczba nękanych i prześladowanych. Policja otrzymuje coraz więcej zgłoszeń w tej sprawie - pisze "Rzeczpospolita".
Kilkadziesiąt lat temu trzeba było napisać list, trochę później dodzwonić się można było tylko na telefon stacjonarny, od kilku lat wystarczy kliknąć w kilka okienek i można dręczyć do woli.
"Rz" przypomina, że ofiarą takiego prześladowania padła m.in. córka obecnego premiera.
Skala stalkingu coraz większa
Liczba zgłoszeń stalkingu, czyli uporczywego nękania, wciąż rośnie. Tylko w ostatnich dwóch latach policja odbierała po 5 tys. zawiadomień złożonych przez nękane ofiary.
Połowa takich spraw rzeczywiście jest przestępstwem i kończy się wyrokiem - coraz częściej bezwzględnym więzieniem.
Stalking to stosunkowo nowe przestępstwo, które znajduje się w kodeksie karnym od czerwca 2011 r.
Autor: MAC/jk/kwoj / Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock