Osoby z niepełnosprawnościami zorganizowały w sobotę protest przed Pałacem Prezydenckim. Domagają się przyspieszenia prac nad ustawą o asystencji, a w ramach jej zapisów chcą, by między innymi zwiększony został dostęp do asystentów dla osób z niepełnosprawnościami. To już ich piąty protest przed siedzibą głowy państwa.
"Asystencja osobista to najważniejsza usługa wspierająca osoby z niepełnosprawnościami. Asystencja osobista jest niezbędna, aby osoby z niepełnosprawnościami mogły żyć niezależnie, tak jak inni obywatele. Jest też niezbędna, aby osoby je wspierające mogły wreszcie odetchnąć, miały wybór i przestały być niewolnikami systemu" - piszą organizatorzy w swoim "Dekalogu asystencji osobistej".
Protestujący domagają się jak najszybszego uregulowania tej kwestii ustawowo oraz włączenia protestujących do prac nad projektem, które, jak zaznaczają organizatorzy, trwają już w Kancelarii Prezydenta od półtora roku. Przedstawiają także konkretne postulaty, które powinny według nich znaleźć się w ustawie. Dotyczą one między innymi zwiększenia ich wpływu na cały proces oraz kwestii finansowania i dostępności asystentów.
- Dzisiejszy protest jest szczególnie dedykowany asystencji osobistej. Temu, by ta usługa była dostępna w całej Polsce, od przyszłego roku, przez cały rok. Teraz jest tak, że asystencja osobista jest czasem tylko dostępna i od wielkiego dzwonu - powiedziała organizatorka protestu Karolina Kosecka.
Dodała, że w piątek protestujący spotkali się z przedstawicielami Kancelarii Prezydenta. Nie zobaczyli jednak projektu ustawy, a jedynie jego ogólne założenia. Wskazała na trzy główne mankamenty przedstawionych propozycji - brak uwzględnienia w projekcie dzieci z niepełnosprawnościami, nie wpisanie czynności medycznych jako jednych z możliwych działań asystentów oraz wprowadzenie dwuetapowego procesu uregulowania asystencji, kiedy, jak zaznaczyła organizatorka, zmiany "muszą być wcielone w życie teraz".
Obecne prawo "nie gwarantuje systemowego wsparcia"
Jeden z protestujących, Łukasz, zaznaczył, że obecne prawo "nie gwarantuje systemowego wsparcia" osobom z niepełnosprawnościami. - W tej chwili mamy wsparcie tylko projektowe, kiedy przez kilka miesięcy bywają przerwy w dostępie do asystencji osobistej. Co ma wtedy zrobić osoba z niepełnosprawnością? Zahibernować się? Zapaść w sen zimowy? - dodał. Zwrócił także uwagę, że nie są prowadzone w tym momencie żadne konsultacje na temat projektu ustawy ze środowiskiem osób z niepełnosprawnościami.
- Chcemy przypomnieć o tym, że dorosłe osoby z autyzmem i z niepełnosprawnościami sprzężonymi, wymagające szczególnego wsparcia, zupełnie nie są uwzględniane w naszym systemie prawnym. My jako rodzice starzejemy się, nasze dzieci starzeją się razem z nami, mój syn Antoni ma już 38 lat. Pomimo, że od wielu lat działam na rzecz osób z autyzmem, on ciągle nie ma zapewnionej bezpiecznej przyszłości - powiedziała Małgorzata Rybicka, przewodnicząca Stowarzyszenia Pomocy Osobom Autystycznym, mama autystycznego Antoniego.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24